Strona 1 z 1

Szalejąca cukrzyca po Solensii błagam o pomoc

PostNapisane: Pt paź 03, 2025 10:54
przez MaJa83
]Błagam o pomoc bo już nie wiem gdzie pójść, moja Kicia od początku sierpnia 2025 ma wysoki cukier. Stało się to po zastrzyku z Solensii 31.07.

Przez sierpień czekałam aż cukier sam spadnie, był na poziomie 280-320. Niestety nie spadał, kicia piła non stop, zaczęła chudnąć. W morfologii glukoza była ok 400 a fruktozamina 430.

Zapadła decyzja o podaniu insuliny Lantus, 1 jedn.x2 dziennie. Kicia zareagowała dość szybko był spadek ale tylko na kilka godzin poniżej 200 później skoki powyżej 300,400 a nawet 500. Przez 2 tyg podawania z pena cukier skakałam głównie wokół 300 lub do 450. Więcej niż przed insuliną. Po 2 tyg. zorientowałam się że pen nie wydziela precyzyjnie dawki, żaden z 2 odwiedzonych endokrynologów mi tego nie powiedzial. Przeszliśmy na igly i było kilka dni poprawy, spadki poniżej 200 ale zwłaszcza wieczorem zbyt szybkie spadki a potem odbicie. Zaczęłam eksperymenty z dawkami, rano 1U i nitka, wieczorem niepełne 1, nadal nic. Rano 1,5 ale to było za dużo, wielki spadek i odbicie do 450. I nadal brak kontroli cukrzycy. Teraz wróciłam do 1U rano i 0,5 wieczorem ale nadal skoki do 450 Krzywe cukrowe w cały świat. Kicia nosi sensory Free Libre. Staramy się trzymać dietę lepiej lub gorzej, kicia mało je więc dostaje oprócz mięsa trochę suchej karmy dla cukrzyków.

Po miesiącu w morfologii cukier 300 a fruktosamina już 490 czyli więcej niż przed insulinoterapią. Specyficzna lipaza trzystkowa w normie, parametry wątrobowe i tarczyca też, kotka nie ma zębów.

Jestem załamana bo Kicia niknie w oczach, straciła mięśnie w tylnych nóżkach, boję się o nerki, robimy codziennie kroplówki podskórne, ale nadal pije bardzo dużo, ketony pod kontrolą, we krwi 0,2.

Błagam o pomoc jak ją ustabilizowac, co robić??? Byłam już u 3 endokrynologów i każdy ma swoje mądrości a rezultatów brak. Tak bardzo się o nią boję ile ona jeszcze wytrzyma. Od 2 mcy praktycznie ma cukier powyżej 300.

Re: Szalejąca cukrzyca po Solensii błagam o pomoc

PostNapisane: Pt paź 03, 2025 14:33
przez jolabuk5
Konkretnie jaką suchą karmę jej dajesz? Miałam przez 6 lat kotkę z cukrzycą, więc mogę coś doradzić. Dawałam Usi suchą karmę, ale taką, gdzie poziom węglowodanów był ok. 5%. Jaki poziom ma karma, której uzywasz?
Pamiętam, że kiedys trafiło mi się opakowanie karmy, które nie trzymało parametrów -węglowodany musiały tam być znacznie wyższe i cukier od razu zaczął szaleć. Na szczęście skojarzyłam to z rozpoczęciem nowego opakowania. Zmieniłam opakowanie na nowe i cukier wrócił do dobrych poziomów.
Dobrze, że używasz ludzką insulinę, ona powinna utrzymać cukier w ryzach. Ale bardzo ważna jest dieta, a konkretnie - sucha karma. Mokre zwykle nie mają tak wysokiego poziomu cukru, suche mają go znacznie więcej.
Jeśli chcesz pogadać, zadzwoń (603 478 795).

Re: Szalejąca cukrzyca po Solensii błagam o pomoc

PostNapisane: Pt paź 03, 2025 15:43
przez anka1515
Na forum cukrzycowym jest dużo wskazówek jak postępować z kotem cukrzycowym
Znajdziesz tam inf jak odmierzać inne dawki na strzykawkach
Karma jest bardzo ważna
Jest tam dużo inf ludzi opiekujących się kotami cukrzycowym

Re: Szalejąca cukrzyca po Solensii błagam o pomoc

PostNapisane: Pt paź 03, 2025 18:40
przez Chikita
Nigdy nie podawaliśmy żarcia dla cukrzyków dla naszej cukrzykowej. Sporadycznie tacki Animonda Diabetes dostawała, ale im więcej luksusu tym więcej kociego marudzenia było. Kupowałam jej zwykłą karmę, ale z poziomem węglowodanów do 10% czyli przy każdej nowej karmie leciała kartka i długopis i szybka matematyka. I dieta zrobiła połowę roboty. U Fifki Lantus się sprawdzał, na początku dostawała dużą dawkę, chyba dwójkę 2 x dziennie i w środku dnia jedynkę, bo cukier u niej szalał góra, trochę w dół i potem kosmos w górę, ale i była srogo upasiona. Dopiero jak zeszła z wagi zaczęłam kombinować z dawkami.
Podałaś kolejną dawkę Solensi ? Bo jeśli to po Solensi to po odstawieniu cukier teoretycznie powinien spaść choć to tylko teoretycznie.