Powiększone węzły krezkowe czy to zawsze chłoniak?Chudnięcie

Piszę w sprawie kota moich rodziców. Kot ma 15 lat. Od pewnego czasu zaczął tracić wagę, na początku myśleliśmy, że powodem jest to, że kot przestał dostawać w ogóle suchą karmę, która w całości została zastąpiona mokrą i mięsem. Jednak mimo, że kot prowadzi dość leniwy tryb życia i zjada odpowiednie porcje waga nadal spadała. Łącznie w ciągu kilku miesięcy schudł już ponad 1kg. Waży aktualnie niecałe 4,5kg. Jego zachowanie ogólnie się nie zmieniło, nie ma biegunek, wymioty zdarzają się sporadycznie i jeśli są to pojedyncze, najczęściej przeźroczystym płynem, wymiotuje z reguły nad ranem. Nie zwraca jedzenia.
Zrobione były badania krwi obejmujące cały panel geriatryczny i nie ma odchyleń. Wątroba, nerki, trzustka, tarczyca, fruktozamina, morfologia bez zastrzeżeń. Skierowano rodziców do weta specjalizującego się diagnostyce obrazowej na usg. I ten wet stwierdził powiększone węzły krezkowe i lekko zmienioną strukturę jednej nerki oceniając, że mógł to być zawał nerki, zmiana pourazowa albo chłoniak. Pozostałe narządy bez odchyleń, jelita również. Wet zasugerował wykonanie biopsji nerki i węzłów różnicujący chłoniaka ze stanem zapalnym. Rodzice wrócili z wynikami do weta prowadzącego, który twierdzi, że wykonanie biopsji niekoniecznie może dać wiarygodny wynik, a jeśli chcą taki uzyskać to należałoby kota otworzyć i pobrać wycinki, ale tę opcję odradzają z uwagi na wiek kota i inwazyjność. Twierdzą, że nawet jeśli się dowiedzą, że to chłoniak to podawanie chemii kotu w tym wieku może przynieść więcej strat niż pożytku i żeby dać mu spokojnie żyć. Kot ma w tej chwili przepisany steryd w tabletkach w dawce 2,5mg.
Co możemy więcej zrobić? Proszę o pomoc.
Zrobione były badania krwi obejmujące cały panel geriatryczny i nie ma odchyleń. Wątroba, nerki, trzustka, tarczyca, fruktozamina, morfologia bez zastrzeżeń. Skierowano rodziców do weta specjalizującego się diagnostyce obrazowej na usg. I ten wet stwierdził powiększone węzły krezkowe i lekko zmienioną strukturę jednej nerki oceniając, że mógł to być zawał nerki, zmiana pourazowa albo chłoniak. Pozostałe narządy bez odchyleń, jelita również. Wet zasugerował wykonanie biopsji nerki i węzłów różnicujący chłoniaka ze stanem zapalnym. Rodzice wrócili z wynikami do weta prowadzącego, który twierdzi, że wykonanie biopsji niekoniecznie może dać wiarygodny wynik, a jeśli chcą taki uzyskać to należałoby kota otworzyć i pobrać wycinki, ale tę opcję odradzają z uwagi na wiek kota i inwazyjność. Twierdzą, że nawet jeśli się dowiedzą, że to chłoniak to podawanie chemii kotu w tym wieku może przynieść więcej strat niż pożytku i żeby dać mu spokojnie żyć. Kot ma w tej chwili przepisany steryd w tabletkach w dawce 2,5mg.
Co możemy więcej zrobić? Proszę o pomoc.