Dzień dobry,
opiekuję się kotami po bezdomności, jeden z moich kotów okazjonalnie wymiotował pokarm, ale lokalny weterynarz twierdził, że kot tak ma, bo jest obżarciuchem (kotka była już odkarmiona, z lekką nadwagą). Wiem, że koty po bezdomności czasem jedzą "na zapas" i tak zostało. Ale po ok 2 latach kotka zaczęła gubić brzuszek, futro zrobiło się brzydsze, wymioty się nasiliły. Pomagało dzielenie posiłków na mniejsze i częstsze porcje. Zmieniłam weterynarza. Ten zasugerował USG, bo w badaniach morfologii nic nie wyszło niepokojącego, zęby są w stanie dobrym, kamień usunięty. USG pokazało kamienie w pęcherzyku i zalecenie jego usunięcia. Czy ktoś ma kota po takim zabiegu? Martwi mnie sam zabieg, opieka pooperacyjna i przede wszystkim jak karmić kotkę. Bardzo proszę o jakieś wskazówki, porady, własne doświadczenia z kotem o takim problemie.
Link do morfologii kotki:
https://drive.google.com/file/d/1bWKhGo ... sp=sharing
https://drive.google.com/file/d/1xvouN_ ... sp=sharing
USG https://drive.google.com/file/d/10DsL_O ... sp=sharing