Strona 1 z 1
Kot 8 lat ma spuchnięta łapę, kuleje, jest apatyczny

Napisane:
Wto lip 29, 2025 15:49
przez olabaranowska
Cześć,
4 dni temu mój kot nagle schodząc z parapetu zaczął kuleć, ból narastał, syczał, zrobił się osowiały. Syn podobno widział jak wcześniej się spiął z drugim naszym kotem. U weterynarza byliśmy 2 razy, RTG nic nie wykazało, badanie dotykowe nic nie wykazało, w badaniach krwi stan zapalny, podwyższona glukoza, którą lekarz zignorował. Kot jest na lekach przeciwzapalnych, które wydają się nie pomagać. Wczoraj dołączono antybiotyk. Niestety kocia łapa spuchła, jest cieplejsza niż druga, kot praktycznie nie wstaje a jak już to widać, że cierpi. Od 2023 roku ma usunięte wszystkie zęby z powodu limfocytarno-plazmocytarnego zapalenia jamy ustnej, wykryto kaliciwirus, pysk długo się goił ale nawrotów infekcji nie było. Kot źle znosi wizyty u weta, nie mamy transportu. Co tu jeszcze można zrobić? Lekarz wykluczył zakrzepice żył, zwyrodnienie stawów. Czy jest możliwe, że uraz tkanek miękkich (skręcenie, uderzenie) mogłoby spowodować aż tak silny stan zapalny, silny ból?
Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi

Ola
Re: Kot 8 lat ma spuchnięta łapę, kuleje, jest apatyczny

Napisane:
Wto lip 29, 2025 17:38
przez olabaranowska
Dodam, że kot jest wychodzący, uratowany, wiejski bezdomniak. Łapa spuchnięta od pięty w dół. Obok stawu kolanowego powyżej śrut wykryty przy pierwszej wizycie w 2020 roku. Wet nie zalecił usunięcia. Podobno to nie ma związku z obecnym stanem zapalnym.
Re: Kot 8 lat ma spuchnięta łapę, kuleje, jest apatyczny

Napisane:
Wto lip 29, 2025 19:12
przez FuterNiemyty
Wrzuc wszystkie wyniki.
Przemieszczenie srutu, uraz tkanek miekkich/trudno zauwazalne dziabniecie/uzadlenie , cos wbitego w poduszke lapy, infekcja sie kluje?
Re: Kot 8 lat ma spuchnięta łapę, kuleje, jest apatyczny

Napisane:
Wto lip 29, 2025 19:20
przez ita79
antybiotyk ciągiem i wspomaganie odporności zdecydowanie- bo kot jej nie ma skoro wykryto PLZJU . Czy aby na pewno nie został ugryziony , czy też nie oberwał pazurami aż do krwi- bo wiele na to wskazuje.
Na dniach bezdomny podblokowy kot, którym się opiekuję pokazał się bardzo kulejąc (właściwie nie używając jednej z łap) i był bardzo bolesny. Wiem, że uraz nastąpił kilka godzin wcześniej , bo słyszałam krzyk kota jak spałam.Nie wiem czy to sprawka innego kota, czy samochodu.Była tylko zdarta skóra miejscowo . Łapa natychmiast mocno opuchła. Bolało go tak, że sam na siebie warczał, ale tylko przez 24h. Po nocy u mnie obudził się już opierając łapę i w lepszym nastroju. Zdecydowanie sam zaczął walczyć. Mimo to wizyta u weta, badanie palpacyjne- bo musiałam wykluczyć złamanie, tolfine (przeciwzapalnie/przciwbólowo) na kilka dni i kot biegał już po pierwszym zastrzyku. Bez antybiotyku się obeszło, ale - gdyby to było ugryzienie ,a po dobie się nie poprawiało, lub pogarszało to bym właśnie o antybiotyk prosiła, bo.... masę takich przypadków znam że.. Po ugryzieniu/zadrapaniu dotkliwym przez kota zarówno u innych zwierząt jak i ludzi albo jest ból i opuchlizna przez 24h i na tym się kończy, po czym ładnie się goi, albo- następuje specyficzna reakcja organizmu i od drugiego dnia opuchlizna idzie coraz dalej a ból się nasila aż do nieznośnego- i to Wasz przypadek. Wtedy antybiotyk to jedyne rozwiązanie i konieczne, bo jest i zagrożenie śmiercią.
Sama też na wiele zadrapań i kilka ugryzień zawsze pięknie się gojących bez komplikacji , raz musiałam biec do lekarza bo mi w oczach szło zakażenie od palców rąk , przez dłoń do łokcia.. i pewnie by szło dalej - gdyby nie zatrzymały tego antybiotyki. Mimo antybiotyków takie coś długo boli i długo się goi
Re: Kot 8 lat ma spuchnięta łapę, kuleje, jest apatyczny

Napisane:
Śro lip 30, 2025 15:09
przez olabaranowska
@ita79 Antybiotyk podaje, chociaż ma słaby apetyt i czasem muszę wciskać na siłę. Zastrzyków do domu niestety nie chcą dawać a dla mnie to by było o wiele łatwiejsze do podania. Kot dostał lekką narkozę do badania, bo RTG było robione pod różnymi kontami. Lekarz bardzo dokładnie oglądał łapę, nic nie znalazł, zero urazu, zgrubień czegokolwiek. Kot śpi, mało je, a jak wstaje to łapę ma podkurczoną, chce wyjść, nie pozwalam to idzie dalej spać. Być może jakieś skręcenie, dziwi mnie tylko, że reakcja aż tak mocna. Poczekam do poniedziałku i najwyżej jeszcze raz z nim pójdę do weta, może jakieś USG zrobią...
@FuterNiemyty Śrut w tym samym miejscu, nie przemieścił się ale być może z powodu tego starego wypadku ta łapa jest słabsza, łatwiej łatwiej ja uszkodzić, trudniej się goi? Nie wiem, lekarz badał kota dokładnie, nic na uraz nie wskazuje a reakcja zapalna silna. Mojego 2 kota kiedyś pszczoła ugryzła ale było widać zgrubienie tkanki na RTG i na 2 dzień po podaniu leków mega poprawa.
Re: Kot 8 lat ma spuchnięta łapę, kuleje, jest apatyczny

Napisane:
Śro lip 30, 2025 15:46
przez anka1515
Tak na szybko
Z tymi śrut to różnie
Miałam koty z wyjmowanym (pod okiem a nie wiedzieliśmy ze śrut)
Mam kotkę przybłąkana tez okazuje się ze ma śrut w udzie ale na razie nie ruszane
Zostałabym na zastrzykach antybiotyk
Może to kalcivirus on daje popalić
Re: Kot 8 lat ma spuchnięta łapę, kuleje, jest apatyczny

Napisane:
Śro lip 30, 2025 16:00
przez olabaranowska
anka1515 pisze:Może to kalcivirus on daje popalić
Nic lekarz nie powiedział, ale skoro kot jest nosicielem a to podobno wraca to też się zastanawiałam. Padało na pysk, teraz może atakuje stawy... szczerze to mam wrażenie, że coraz trudniej trafić na kompetentnego lekarza. Starają się ale...
Re: Kot 8 lat ma spuchnięta łapę, kuleje, jest apatyczny

Napisane:
Śro lip 30, 2025 21:39
przez Blue
Powiem Ci że niepokojąco to wygląda...
Opieram się tylko na Twoim opisie, ale kot bierze lek przeciwzapalny/przeciwbólowy, antybiotyk, objawy zaczęły się 4 dni temu, silny ból i złe samopoczucie się utrzymują, jest gorący obrzęk... Jakie wyszły białe krwinki? Możesz pokazać w ogóle wyniki, co powychodziło?
Gdyby rodził się ropień to po 4 dniach objawów tak silnie bólowych powinien już być co najmniej wyraźnie wyczuwalny na łapie w tym miejscu. Chyba że... ten obrzęk jest właśnie ropniem. Wet obrzęk widział? On pojawił się od razu wraz z dolegliwościami i jest taki sam czy najpierw łapa tylko bolała a obrzęk pojawił się np. po dwóch dniach? Tak naprawdę dobrze by było to obrzęknięte miejsce ogolić i sprawdzić czy nie widać tam gdzieś zasklepionej już rany.
Re: Kot 8 lat ma spuchnięta łapę, kuleje, jest apatyczny

Napisane:
Czw lip 31, 2025 22:53
przez anka1515
Czy robiliście testy na białaczkę ?
Nie wiem czy białaczka może powodować takie objawy
Ale przysnęłam i obudziłam się z obrazem kota wolnyzojacego-
łapkami
Kicia przybłąkana miała łapki bardzo spuchnięte , bardziej opuszki
Ma białaczkę
Po leczeniu innych chorób zeszło
Ale mam kota wolnyzojacego którego karmie i jest co trochę problem
Muszę mu podawać od kleszczy i świerzba bo cały czas jest
I kilka razy zastanawiałam się nad tymi łapami
Czasami są okropne , tak samo uszy i koło uszu
Czy on tez może coś ma
Po lekach od świerzba poprawia się
Może tłucze sie z kotami czy wnyki ,ten u mnie
Re: Kot 8 lat ma spuchnięta łapę, kuleje, jest apatyczny

Napisane:
Pt sie 01, 2025 18:23
przez olabaranowska
Blue pisze:Powiem Ci że niepokojąco to wygląda...
Opieram się tylko na Twoim opisie, ale kot bierze lek przeciwzapalny/przeciwbólowy, antybiotyk, objawy zaczęły się 4 dni temu, silny ból i złe samopoczucie się utrzymują, jest gorący obrzęk... Jakie wyszły białe krwinki? Możesz pokazać w ogóle wyniki, co powychodziło?
Gdyby rodził się ropień to po 4 dniach objawów tak silnie bólowych powinien już być co najmniej wyraźnie wyczuwalny na łapie w tym miejscu. Chyba że... ten obrzęk jest właśnie ropniem. Wet obrzęk widział? On pojawił się od razu wraz z dolegliwościami i jest taki sam czy najpierw łapa tylko bolała a obrzęk pojawił się np. po dwóch dniach? Tak naprawdę dobrze by było to obrzęknięte miejsce ogolić i sprawdzić czy nie widać tam gdzieś zasklepionej już rany.
Nie widzę tu wstawienia załącznika niestety. Skopiowałam tylko te wyniki poza normą. Wyszedł stan zapalny. Glukoza również podwyższona ale lekarz stwierdził, że to stres, nie cukrzyca. Obrzęk pojawił się już na drugi dzień, w kolejnych rósł, teraz właściwie nie ma obrzęku ale leki jutro już kończymy a kot nadal kuleje. Jak zmienia pozycje już nie syczy więc poprawa jest ale bardzo mała, mija właśnie tydzień. Drugie badanie było pod narkozą po 4 dniach więc lekarz bardzo dokładnie łapę oglądał, nic nie znalazł. Mega dziwne...
PARAMETR WYNIK J.M. MIN. MAX.
LYM% (% Limfocytów) L 5 = % 20 55
Neutrofile pałeczkowate H 23 = % 0 3
Re: Kot 8 lat ma spuchnięta łapę, kuleje, jest apatyczny

Napisane:
Pt sie 01, 2025 18:28
przez olabaranowska
anka1515 pisze:Czy robiliście testy na białaczkę ?
Jak przywiozłam kota do domu, bo to przybłęda to robiliśmy dużo badań, FIV został wykluczony, białaczka dała wynik niejednoznaczny. Kot jest u mnie 5 lat i nigdy ten temat nie wrócił. Przy zapaleniu w pysku i usunięciu zębów wyszedł kaliciwirus, podobno koty są jego nosicielami do końca życia.
Re: Kot 8 lat ma spuchnięta łapę, kuleje, jest apatyczny

Napisane:
Sob sie 02, 2025 8:37
przez Blue
Opuszki w tej chorej łapce mają taką samą temperaturę jak w drugiej? A jak było na początku? Pazury chowają się tak samo? Opuszki wyglądają podobnie?
Pisałaś że wet wykluczył zakrzepicę żył - ale nie wiem o czym tak naprawdę myślał - czy wykluczony był zator w tętnicy czyli podstawowe podejrzenie w sytuacji tak silnego bólu bez objawów urazu?
Czy wet dokładnie omacał pachwiny? Nic tam nie widać? Nie czuć nieprawidłowego?
Tak długo utrzymująca się silna bolesność, mimo zejścia obrzęku - sugeruje szukanie przyczyn w zatorze (przy jego nawet podejrzeniu konieczne jest wykonanie echa serca, bo u kotów jego choroba jest podstawową przyczyną) lub niekoniecznie dokładnie w miejscu gdzie był obrzęk - jeśli lapa była dokładnie obejrzana, nic niepokojącego nie widać, na RTG nic nie ma.
Jaki wyszedł poziom leukocytów?
Zdjęcia rtg oglądał dobry wet?
Pomyślałabym o zrobieniu usg brzuszka i pachwiny - żeby mieć większą pewność że to jedynie łapa dokucza kotu powodując jego złe samopoczucie - czy nie jest to po prostu tylko jeden z objawów.
Re: Kot 8 lat ma spuchnięta łapę, kuleje, jest apatyczny

Napisane:
Nie sie 03, 2025 14:34
przez olabaranowska
Blue pisze:Opuszki w tej chorej łapce mają taką samą temperaturę jak w drugiej? A jak było na początku? Pazury chowają się tak samo? Opuszki wyglądają podobnie?
Pisałaś że wet wykluczył zakrzepicę żył - ale nie wiem o czym tak naprawdę myślał - czy wykluczony był zator w tętnicy czyli podstawowe podejrzenie w sytuacji tak silnego bólu bez objawów urazu?
Czy wet dokładnie omacał pachwiny? Nic tam nie widać? Nie czuć nieprawidłowego?
Tak długo utrzymująca się silna bolesność, mimo zejścia obrzęku - sugeruje szukanie przyczyn w zatorze (przy jego nawet podejrzeniu konieczne jest wykonanie echa serca, bo u kotów jego choroba jest podstawową przyczyną) lub niekoniecznie dokładnie w miejscu gdzie był obrzęk - jeśli lapa była dokładnie obejrzana, nic niepokojącego nie widać, na RTG nic nie ma.
Jaki wyszedł poziom leukocytów?
Zdjęcia rtg oglądał dobry wet?
Pomyślałabym o zrobieniu usg brzuszka i pachwiny - żeby mieć większą pewność że to jedynie łapa dokucza kotu powodując jego złe samopoczucie - czy nie jest to po prostu tylko jeden z objawów.
Obie łapy ciepłe, opuszki ten sam kolor, lekarz sprawdzał. W czasie obrzęku ta chora była cieplejsza. W tej chwili obrzęku nie ma, łapy jednakowo ciepłe, leki skończone a kot cały czas mocno kuleje. Czasem poczuje się lepiej, zaczyna chodzić i za chwilę znów łapa podkurczona. Serce było badane osłuchowo dwa razy przez 2 różnych lekarzy, podobno jest ok. Zaraz znów jadę do weta, może po jakiś steryd...
Wyniki leukocytów jak niżej, limfocyty poniżej normy, neutrofile świadczą o stanie zapalnym, powyżej normy.
PARAMETR WYNIK J.M. MIN. MAX.
LYM% (% Limfocytów) L 5 = % 20 55
Neutrofile pałeczkowate H 23 = % 0 3