Miau.PL

Od 5 lat mam epikotka z lekooporną padaczką. Wyciągałam go już ze stanu zagrożenia życia gdzue nie dawano nadzieji. Leczyliśmy się w Wawie na Bemowie u Sobczynskich a później u Dr. Stegierskiej, która zaleciła midanium w ampułach stosować donosowo do przerwania mocniejszych atakow lub przy gromadnych. Na diazepam Dino bardzo źle reagował. Niestety ostatnia fiolka z zapasów już się skończyła i zostaliśmy bez awaryjnego leku. Lekarze na urlopie lub kliniki nie posiadające uprawnień.

Czy ktoś ma może ampułkę lub może inaczej poratować ?

Podbije.
Zapewne juz to zrobilas, obdzwonilas okoliczne kliniki, ale gdyby zwiekszyc zasieg, cos uniwersyteckiego z lecznic?

Napisz do Blue, ona to chyba u Sówki stosowała, może coś ma.

andorka pisze:Napisz do Blue, ona to chyba u Sówki stosowała, może coś ma.

Jesteśmy w kontakcie, mogę podzielić się tym co mam ale to będą pobrane dawki w strzykawce, niestety ten lek w takiej postaci jest dosyć nietrwały .

No to ok jak jesteście "na łączach"

Jesteśmy na łączach od dawna ale blue nie posiada midanium i nie jest to lek w ampułkach 1ml owych, a na. Potrzebna jest dokładnie taka forma w zakmnietej szklanej ampułce a nie forma zastepcza dla zwierząt. Wynika to z tego , ze lek potrzebuje w razie pierwszej pomocy mieć przy kocie a nie podaję go regularnie by otwierać butlę ktora straci ważność po czasie w strzykawce. Bardzo proszę o pomoc jeśli ktoś posiada chocby jedną ampułeczkę

FuterNiemyty pisze:Podbije.
Zapewne juz to zrobilas, obdzwonilas okoliczne kliniki, ale gdyby zwiekszyc zasieg, cos uniwersyteckiego z lecznic?

Tak, obdzwanialam i tez odwiedzilam bo rowniez wprowadzali mnie w blad, że posiadaja te ampulki a wyszlo ze tylko mają wersje dla konia..., ktora u nas się nie sprawdzi zabardzo. Co znaczy "coś uniwersyteckiego" ?