Chora trzustka

Cześć wszystkim,
We wtorek mój kot - samiec, wiek ok. 11-13 lat przestał jeść. Kilka tygodni temu stało się to samo, jednak spowodowane to było bólem zęba, który sam wypadł. (Kotek ma chore zęby, przez jego wagę (wtedy 11kg) weterynarz zdecydował się nie przeprowadzać zabiegu ze względu na ryzyko przy znieczuleniu)
Wieczorem jego zachowanie zaczęło się zmieniać, w środę rano zaczął przed nami uciekać, chować się, czego nigdy nie robił. Pojechaliśmy do weterynarza - zęby ok, gorączka, USG słabo widoczne ze względu na tłuszczyk, ale weterynarz stwierdził problem z trzustką. Zlecone badania krwi - w normie. Kotek dostał leki przeciwgorączkowe, przeciwwymiotne, przeciwbólowe i antybiotyk. Do domu dostaliśmy antybiotyk Cladaxxa i probiotyk.
Na następny dzień wróciliśmy i również otrzymał zastrzyki, tylko bez przeciwbólowego, temperatura zmalała. Po obydwu wizytach kot przychodził do domu i od razu brał się za jedzenie, był weselszy.
Od południa w piątek znowu brak apetytu, czasem trochę zjadł, raz antybiotyk trzeba było podawać strzykawką. Przestał chodzić całkiem do kuwety.
W sobotę podjechaliśmy do weterynarza, kotek dostał zastrzyk przeciwwymiotny (ze względu na widoczną ulgę po wizytach), leki rozkurczowe i Amylactiv oraz zastrzyk do domu. Jutro mamy przyjść, żeby został podłączony pod kroplówkę.
Kotek oddycha płytko i szybko, je ok. 30% tego co jadł wcześniej, raczej unika towarzystwa. Czy jest jakaś realna szansa na to, żeby mu pomóc?
We wtorek mój kot - samiec, wiek ok. 11-13 lat przestał jeść. Kilka tygodni temu stało się to samo, jednak spowodowane to było bólem zęba, który sam wypadł. (Kotek ma chore zęby, przez jego wagę (wtedy 11kg) weterynarz zdecydował się nie przeprowadzać zabiegu ze względu na ryzyko przy znieczuleniu)
Wieczorem jego zachowanie zaczęło się zmieniać, w środę rano zaczął przed nami uciekać, chować się, czego nigdy nie robił. Pojechaliśmy do weterynarza - zęby ok, gorączka, USG słabo widoczne ze względu na tłuszczyk, ale weterynarz stwierdził problem z trzustką. Zlecone badania krwi - w normie. Kotek dostał leki przeciwgorączkowe, przeciwwymiotne, przeciwbólowe i antybiotyk. Do domu dostaliśmy antybiotyk Cladaxxa i probiotyk.
Na następny dzień wróciliśmy i również otrzymał zastrzyki, tylko bez przeciwbólowego, temperatura zmalała. Po obydwu wizytach kot przychodził do domu i od razu brał się za jedzenie, był weselszy.
Od południa w piątek znowu brak apetytu, czasem trochę zjadł, raz antybiotyk trzeba było podawać strzykawką. Przestał chodzić całkiem do kuwety.
W sobotę podjechaliśmy do weterynarza, kotek dostał zastrzyk przeciwwymiotny (ze względu na widoczną ulgę po wizytach), leki rozkurczowe i Amylactiv oraz zastrzyk do domu. Jutro mamy przyjść, żeby został podłączony pod kroplówkę.
Kotek oddycha płytko i szybko, je ok. 30% tego co jadł wcześniej, raczej unika towarzystwa. Czy jest jakaś realna szansa na to, żeby mu pomóc?