robale...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 15, 2004 23:39

Iśka pisze:Ty Sigrid to jesteś(odpowiedź na tekst małym druczkiem pisany)... :lol:


No, cooooo? :oops: :oops: :oops: :lol: Nadstawiają te małe łepetynki i jak tu się powstrzymać? ;)

Sigrid

 
Posty: 5239
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Śro gru 15, 2004 23:46

To nie są łepetynki ,to są człony 8O
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Czw gru 16, 2004 0:15

poszlo....a feeeeeeeeeee..
zuzia zawymitowala mi caly przedpokoj.....i wylazl s...k..rwy...s..n.. :evil:
ogromniasty...myslalam ze za raz zwroce sama...feeee...
ale juz po nim :twisted:
dobranoc.
nigdy nie jest zle..jezeli moze byc gorzej ;-)
Obrazek

Samefusy

 
Posty: 715
Od: Śro gru 08, 2004 12:06
Lokalizacja: dom na końcu świata

Post » Czw gru 16, 2004 0:16

Samefusy pisze:poszlo....a feeeeeeeeeee..
zuzia zawymitowala mi caly przedpokoj.....i wylazl s...k..rwy...s..n.. :evil:
ogromniasty...myslalam ze za raz zwroce sama...feeee...
ale juz po nim :twisted:
dobranoc.


Moim ciałem wstrząsnął dreszcz.
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Czw gru 16, 2004 0:27

Iśka pisze:To nie są łepetynki ,to są człony 8O


Ło matko, ja o kocich futrzastych głowach mówię, a ty mi tu... a pfuuuuuj :? :strach:
Ale się zbrzydziłam, łeeeee :roll: ;)

Sigrid

 
Posty: 5239
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Czw gru 16, 2004 10:40

nawet nie wiecie jaka jestem dumna mama :-D
:ryk:
jak zuzia wmiotowala to jej spiewałam"zalatwilysmy sk..syna tra la la la la zalatwilysmy sk...syna..tra la la la la "
...pierwszy raz widzialam COS TAKIEGO..ale wam powiem ze ogromny byl...jak on sie tam miescil mojemu skarbeczkowi..?? :evil:
a za 10 dni ...dokładnie w wigilie powtorka z rozrywki :twisted:
zeby miec pewnosc...ze juz sie go pozbyłysmy..
smierc robalom!! :twisted:
MORDERCZA KOCIA MAMA ATAKUJE :twisted:
nigdy nie jest zle..jezeli moze byc gorzej ;-)
Obrazek

Samefusy

 
Posty: 715
Od: Śro gru 08, 2004 12:06
Lokalizacja: dom na końcu świata

Post » Czw gru 16, 2004 11:16

To ten Pratel (czy jak to się nazywa bo zapomniałam :oops: ) jest jednak na tasiemce?
Ja chcialam się spytać przy okazji tego wątku jaki jest dobry,skuteczny środek na robale? czy mozna kupić coś dla kociaków w aptece samemu, czy tylko od weta?

Samefusy: Mozesz być z siebie dumna! Prawdziwa MORDERCZA KOCIA MAMA z Ciebie :D

de_b

 
Posty: 453
Od: Pt paź 29, 2004 19:42

Post » Czw gru 16, 2004 14:33

ja chcialam kupic w aptece,ale najpierw zadzwonilam do inspektoratu weterynaryjnego...bo takiz u mnie w miasteczku jest,i tam mi powiedziano ze moge do nich przyjsc i cos dla mnie znajda..wiec nawet nie pytalam w aptece,ale moze?
nie wiem na co jest to co im dalam...w sieci bylo napisane ze dla psow...
ale wet powiedzial ze jest skuteczne i ze niezaszkodzi....wiec...malutka dawke im dala i jak widac poszlo..
znaczy wypisalam sobie kilka lekow....ale wet powiedzial ze ten bedzie najlepszy.. :roll: w sieci bylo napisane ze na glisty jest...a tu o prosze TASIEMCA MI PIEKNIE WYTRULO:-D
podobno dziala na uklad nerwowy tasiemca,zabija go i ten musi sie wydalic...
a za 10 dni jeszcze raz zeby dobic resztki potomstwa skr..sy..a!!! :twisted:
teraz jestem w warszawie,a moje malenstwa pod czunym okiem meza zostaly...ale wracam w niedziele do nich i wtedy zobaczymy co dalej z tym "obcym"... :evil:
nadal nie moge uwierzyc ze ten pasq zamiescil sie w moim koteczku?! jak on smial?!?!
nigdy nie jest zle..jezeli moze byc gorzej ;-)
Obrazek

Samefusy

 
Posty: 715
Od: Śro gru 08, 2004 12:06
Lokalizacja: dom na końcu świata

Post » Sob gru 18, 2004 15:22

bbblllleeeeeeeeeeeeeeeeeeeee

pivonka2

 
Posty: 895
Od: Pt lis 26, 2004 17:10
Lokalizacja: Wawa Tójkąt Bermudzki

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, Mhml i 284 gości