Miau.PL

Hej, dzisiaj odebraliśmy wyniki naszej Nali (4lata), kotka od roku ma potwierdzony testem PCR Felv. Kotka ma wykluczona Mycoplasme badanie PCR robione rok temu a kot jest niewychodzacy, znaleziona w wieku 3 miesiecy. Ma padaczke ktora tez zaczela sie rok temu, przyjmuje phenobarbital ale stezenie jest w normie przy dolnej granicy. Miala wtedy kompleksowe badania, obraz mozgu, badanie plynu rdzeniowo mozgowego, echo serca, USG jamy brzusznej i badania moczu wszystko w normie. Kotka je ale mniej, duzo spi ale caly czas jest ciekawa i przychodzi sie tulic. Prosze pomozcie co teraz mam robic jak jej pomoc?!! czy jest dla niej wogole jakas szansa czy tylko opieka paliatywna . Do takiego pogorszenia wynikow doszlo przez 7 miesiecy.

Wynki krwi:
Erytrocyty 4,4 T/l
Hemoglobina 7,7 g/dl
Hematokryt 23,3%
MCV 52,6 fl
MCH 17.4 pg
MCHC 33,0 g/dL
Płytki krwi: 24 g/l (makroplytkowosc potwierdzona mikroskopowo )
RDW-CV 19,7%
Erytroblasty % 68,2 %
Erytroblasty ilosciowo 19.53 G/l
Leukocyty 28,62 G/l - bardzo zle
Badanie krwinek czerwonych: znaczna anizocytoza, dosc
znaczna hipochromia, dosc, znaczna polichromia

Biochemia podstawowa w normie tylko Glukoza nie w normie 89 mg/dl

Wklej całe wyniki z normami.
Dobry wet, np onkolog, by się zdał. Lub taki co felv ma opanowane.
Trzymam kciuki

Przesylam wyniki moze ktos doradzi co teraz albo zna jakiegos doswiadczonego z Felv weterynarza w Krakowie?
https://ibb.co/chbKrWtH

Płytki krwi prze 3 dni spadly z 24d/l do 4/dl moze ktos mial podobną sytuacje z kotem

Moge podbic watek.
Moze tu da sie cos wyszukac z pomyslow:
viewtopic.php?f=1&t=202839

I weci, pare nazwisk pada:
viewtopic.php?f=22&t=78220&start=420

A czy po pogorszeniu się wyników była kuracja interferonem kocim lub ludzkim?

Dziekuje Futer zaraz bede patrzec i czytac.
Katarzynka, nie interferon koci nie byl stosowany, wet odradzal z uwagi na makroplytki ktore juz wtedy byly i straszny stres jaki kot przezywa przy wizycie u weta (ostatnio ze stresu az sie pod siebie zalatwila przy pobieraniu krwi). Czy ten środek by pomogl przy tak slabych wynikach, lekarz jakos strasznie tego kociego nie polecal. O ludzkim nie slyszalam

Kotka narazie dostala witamine B12, zelazo, sterydy doustne (pol tabletki) i jakis antybiotyk, musze sprawdzić nazwe. Caly czas kotka jest osowiała ale je, zalatwia sie i reaguje na mnie i meza, martwie się żeby tylko nie cierpiała bo tego sie boje najbardziej.

Czy pomógłby? Nie mam pojęcia, wszystko zależy od przypadku i od kota, osobniczo.
Moja mama miała w piwnicy kota, ukochanego piwniczniaka o wdzięcznym imieniu Buranio.
Kiedyś zachorował, objawy jak przy zapaleniu krtani + wysoka gorączka. Po dwóch dniach zrobiliśmy test i niestety wyszła wirusowa białaczka
Virbagen (koci interferon) wet też odradził. Zastosowaliśmy ludzki interferon. Bardzo ładnie się na nim "podniósł", po roku gdy wydawało się, że kuracja jest zakończona, niestety mial miejsce ostry nawrót FELV i zakończyło się to źle.
Wiem, że są koty, które żyją po takich kuracjach przez wiele lat, a wirus jest uśpiony. Wiem też, że niestety nie każdemu kotu się udaje
Potrzebujesz dobrego specjalisty. Nie znam krakowskich wetów, ale może ktoś sie odezwie.
Wiem, że dobrą opinię ma THERIOS w Myślenicach. Może tam?
Może trzeba było zastosować takie leczenie wcześniej? Na to pytanie też nie umiem odpowiedzieć. Natomiast sama terapia nie jest uciążliwa. Interferon ludzki można podawać w podskórnym zastrzyku, albo dopyszcznie (virbagen wyłącznie w iniekcji). Buranio miał podawany do pyszczka. Też był kotem bardzo źle znoszącym wizyty u weta, ale ta forma podawania nie była opresyjna ani dla niego, ani dla mamy.
Mam nadzieję, że uda się coś zrobić

Dzieki Katarzynka za odpowiedz, wlasnie ciezko mi znalezc jakiego weterynarza ktory zna sie na kotkach z Felv w Krakowie. Czy jezeli chodzi o interferon ludzi to ten alfa-2b? Czy jezeli spytalabym sie weta czy mogbly przepisac mi recepte na ludzki interferon to daloby to rade? Nic mi takiego nie proponowal a widze po opiniach ze ten ludzki lepiej dziala na koty, i przyjmowanie go ustnie byloby rozwiazaniem stresujacych dla kotki wizyt u weterynarza (klocie kota codziennie)

Nie pamietam jaki to był interferon Szukam w moim starym wątku, jeśli znajdę, oczywiście napiszę.
Ja go kupiłam szukając w internecie, 1 fiolkę (wet musi rozrobić, bo to zupełnie inna dawka niż ludzka). W aptece trzeba kupić całe opakowanie. I tak, wet może wypisać receptę, a przynajmniej kiedyś mógł. Faktycznie, moi weci też zalecali raczej ludzki niż koci, jako znacząco mniej inwazyjny.
Skontaktuj się z Ita79, ona miała interferon i chciała sie nim podzielić. Może jeszcze ma, a może podzieli się z Tobą znacznie bardziej aktualną wiedzą niż moja?

Dziękuje Katarzynka, napisałam do Ita79. Mam nadzieje że podzieli się wiedzą, bo ja na temat tego interferonu nie wiem wiele.

Na FB jest grupa "leczenie kotów FelV i FiV Retromad1" i grupa "koty z Felv pomoc i adopcje", może ktoś Ci tam doradzi weterynarza

Włóczka dzięki wielkie, zapisałam się i dodałam pytania, może ktoś zna na tych Grupach dobrego weta w Krakowie