FuterNiemyty pisze:Bialaczka, to raczej testy PCR chyba?
U nas wet po usg bardzo nalegal na biopsje, po rozmowach z innymi wyszlo to, co wczesniej wspomnialam - dolozenie bolu i kosztow bez specjalnego sensu, nic by realnie nie wnioslo w leczenie, czy to triaditis, ibd, czy chloniak.
Miała test płytkowy jak była młodziutka, zarówno felv/fiv wyszły ujemne.
Katarzynka01 pisze:Czemu białaczka? Jeśli podejrzenie wirusowej to oczywiście test (zwykły płytkowy albo PSR), jeśli szpikowa to jaką biopsję chce kotce robić wet - szpiku, śledziony? Może nie doczytałam. agresywnych badań.
Lipaza DGGR ma niewielką wartość diagnostyczną, jeśli podejrzenia kierują się ku trzustce trzeba zrobić specyficzną lipazę (test fPL lub badanie ilościowe).
Kotka ma 15 lat, trzeba dobrze rozważyć sens wszelkich
Najważniejsze - do jakiego weta chodzisz? Jestem z Łodzi, może uda się kogoś polecić.
Miala taki test w młodości. Ujemny. Chcą zrobić biopsję powiększonych węzłów chłonnych krezkowych, na wypisie jest informacja, że podejrzewają białaczkę/chłoniaka.
Dotychczas chodziłam przez kilka lat do Bene-vetu, ale wciąż stawiano, że to nieżyt żołądka, przewlekły, zaburzenie funkcji żołądka, była leczona objawowo. Dr Charmas skierował mnie teraz do Anicury i tam dr Gierulski zrobił jej usg, rtg, pobrali krew i to on zaleca tę biopsję. Jestem umówiona na jutro, ale mogę jeszcze odwołać, ale nie wiem gdzie mam iść i co robić. W tej chwili najgorszy jest brak apetytu.