Strona 1 z 1

Kot po cewnikowaniu - problemy z dodawaniem moczu POMOCY

PostNapisane: Pt maja 16, 2025 7:30
przez JuliaEs
Witam serdecznie,

Mam problem z kotem (kocurek 5lat, kastrat).
Pixel w niedzielę przestał jeść i sikać.
W poniedziałek wieczorem byłam z nim u weterynarza, który patrząc na historię z przed 3lat (krwiomocz), zlecił poszerzony panel krwi i wykonał USG. Krew wyszła idealna, w pęcherzu było widać pełno małych kropeczek , które zostały zakwalifikowane jako piasek lub małe kryształy, które pozostały po wcześniejszym zapaleniu. W klinice wariactwo, Pixel strasznie się bał, był agresywny, uciekał i drapał.
Kot dostał leki przeciwbólowe, przeciwwymiotne, przeciwzapalne i przeciwbólowe oraz coś po czym był tak naćpany, że słaniał się na nogach. Po powrocie rzucił się na jedzenie, załatwił.
We wtorek sytuacja się powtórzyła, kot nie jadł, nie pił i nie sikał. Koło 16 znowu klinika (podałam mu wcześniej Gapapentyne) i pobranie moczu do badań (pęcherz został odbarczony). Po powrocie zjadł.
Od wizyty do kolejnego dnia do południa znów nie sikał, ok południa byłam w lecznicy, gdzie lekarz zasugerował szpital i cewnikowanie. Zgodziłam się, bo pęcherz był już tak wypełniony, że stawało się to niebezpieczne.
Po godzinie dostałam telefon, że kote jest agresywny i do cewnikowania musi dostać znieczulenie ogólne. Zgodziłam się.
Kolejnego dnia lekarz zadzwonił koło 14, że cewnik zdjęto, kot sika i je, a żeby nie stresować jego i lekarzy, to lepiej będzie zabrać go do domu.
W domu był o 19. Wrócił cały obsikany, nie wiem kiedy się obsikał, bo w klinice nic od niego nie wyczułam, a w samochodzie już mocno śmierdział. Po powrocie chodził sikać co kilka minut, nie oddając prawie nic. Później już rzadziej co około 30-40 minut.
Dziś od rana jest masakra chciał mi nasikać na kołdrę, kanapę, ręczniki, koc. Chodzi do kuwety na okrągło i spędza tam po kilkanaście minut. Wychodzi z kuwety, wskakuje na łóżko o próbuje sikać dalej. Oddaje za każdym razem po kilka kropel.
Mam wrażenie, że bardzo się męczy. Poprą jest to , że je (mniej chętnie niż zwykle, ale zjadł całą poranną porcję karmy (Hills Urinary Care).

Co z nim dalej robić? Czy po cewnikowaniu takowe posikiwanie jest normalne?

Leki które dostał w szpitalu:
Środa 11:26
Dormazolam
Ketamina Biowet
Środa 16:17
Znieczulenie:Dormazolam+comfortan+propofol
Leki: nospa, hemosilate, onsior, exacyl, flora Balance

Czwartek
Bupaq Multidose
Hemosilate vet
Onsior
Exacyl
Taromentin

W domu przez 5 dni mam podawać Cyclanic (co 12 godzin) i Flora Balance

Dostał też Gabapentin i Amitryptylinum

Byliśmy dziś w klinice, znów cewnik, w moczu były skrzepy. Kot wrócił zadowolony i zaczął jeść.
Dodatkowe leki to Onsior, nospa i Dalfaz.

Teraz od 21 znów chodzi do kuwety i nie może oddać moczu. Leki dostał pół godziny temu.

Czy ktoś miał podobne doświadczenia? Co jeszcze możemy zrobić , żeby mu pomóc?

Re: Kot po cewnikowaniu - problemy z dodawaniem moczu POMOCY

PostNapisane: Sob maja 17, 2025 12:43
przez Arcana
Miałam przypadek, ze kot się zatkał wkrótce po cewnikowaniu, ale następny cewnik nosił przez kilka dni - już w domu. Po wyjęciu cewnika jeszcze kilka dni dostawał kroplówki. Napisz, jakie miasto, to może ktoś Ci poleci dobrego urologa czy lecznicę.

Re: Kot po cewnikowaniu - problemy z dodawaniem moczu POMOCY

PostNapisane: Sob maja 17, 2025 16:25
przez Bestol
W przypadku mojego kociastego Amitryptylina pogorszyła problem z oddawaniem moczu. Po 7 dniach stosowania kazano mi ją odstawić. Dodam, że była podawana z Dalfaz 5. Oczywiście nie znaczy to, że Amitryptylina ma takie działanie u każdego kotka. Mówię tylko o naszym przypadku.

Re: Kot po cewnikowaniu - problemy z dodawaniem moczu POMOCY

PostNapisane: Sob maja 17, 2025 20:50
przez JuliaEs
Jesteśmy z Gdańska.

Bestol, a co zdiagnozowano u Twojego kota? Czym i jak długo był leczony??

Nasz znów nie sika, widać, że bardzo się męczy. Chodzi ociężały, im ma pełniejszy pęcherz tym gorzej się porusza, rano jeszcze robił takie plamy wielkości denka od szklanki, a teraz już tylko kropelki. Znowu czekamy na wizytę w lecznicy.

Re: Kot po cewnikowaniu - problemy z dodawaniem moczu POMOCY

PostNapisane: Nie maja 18, 2025 9:44
przez JuliaEs
Weterynarz chce mi dziś zaordynować Relanium, a jeśli nie pomoże, to wszycie cewnika.

Re: Kot po cewnikowaniu - problemy z dodawaniem moczu POMOCY

PostNapisane: Wto maja 20, 2025 12:07
przez FuterNiemyty
Mysleliscie nad rozejrzeniem sie po polecanych wetach i druga diagnoza? Szczegolnie, ze proponowane rozwiazanie jest dosc powazne.

Re: Kot po cewnikowaniu - problemy z dodawaniem moczu POMOCY

PostNapisane: Śro maja 21, 2025 20:52
przez ita79
też bym poszła do innego weta. Ktoś kto na pełny pęcherz chce podać relanium nie budzi zaufania. Skoro kot je- oczywistym jest , że problem nie leży w psychice. A to- że w miejscu gdzie robiono zabiegi , po Twojej informacji że coś jest nie tak nie proponują natychmiastowej wizyty , choćby po to by odbarczyć pęcherz- to zakrawa na absurd. Na co czekają , aż pęknie a jeszcze go przyćpają kolejnego dnia by zamaskować wszelkie objawy niebezpieczeństwa/zagrożenia życia ?
Szukaj dobrego weta

Re: Kot po cewnikowaniu - problemy z dodawaniem moczu POMOCY

PostNapisane: Śro maja 21, 2025 21:54
przez izka53
ita79 - relanium u kota nie działa uspokajająco na psychikę jak u ludzi. Raczej rozluźniająco, a często - pobudzajaco.

JuliaEs, a jesteś pewna, że kot ma pełen pęcherz ? przy pierwszym zapaleniu pęcherza u mojej kotki też byłam tego pewna...i nie, pęcherz był puściutki, zresztą przy kazdym kolejnym też. Kropelkowaniem pozbywała się wszystkiego.
U nas, na nawracające zapalenia pomogła wlaśnie amitriptilina, typowy psychotrop. Kotka wreszcie wyluzowała i po dobie wreszcie normalnie zrobiła siku. Ami dostawała wtedy 6 tygodnie, kolejne dwa schodziłyśmy z dawki (nie wolno odstawiać od razu). Moja Myszka po wielu badaniach miała zdiagnozowany SUK (po angielsku FIC).

Re: Kot po cewnikowaniu - problemy z dodawaniem moczu POMOCY

PostNapisane: Czw maja 22, 2025 1:12
przez anka1515
Relanium potrafi działać bardzo nasennie
Ale u tego samego kota mogą być reakcje agresywne

Re: Kot po cewnikowaniu - problemy z dodawaniem moczu POMOCY

PostNapisane: Sob maja 24, 2025 8:33
przez JuliaEs
Dziękuję za wszystkie rady.
Udało nam się znaleźć cudowną weterynarz i wszystko wskazuje na to, że kociak z tego wyjdzie.
Jest na lekach na Relanium i psychotropowych, ale bardzo dobrze na nie reaguje. Zaczął się załatwiać i w miarę jeść.
Za tydzień wizyta kontrolna i wtedy mam nadzieję dowiedzieć się więcej i może odstawić już Relanium.

Re: Kot po cewnikowaniu - problemy z dodawaniem moczu POMOCY

PostNapisane: Sob maja 24, 2025 11:04
przez Bestol
JuliaEs pisze:Jesteśmy z Gdańska.

Bestol, a co zdiagnozowano u Twojego kota? Czym i jak długo był leczony??

Nasz znów nie sika, widać, że bardzo się męczy. Chodzi ociężały, im ma pełniejszy pęcherz tym gorzej się porusza, rano jeszcze robił takie plamy wielkości denka od szklanki, a teraz już tylko kropelki. Znowu czekamy na wizytę w lecznicy.


Generalnie rozkojarzenie cewkowo-pęcherzowe. Stawiają też na problemy behawioralne. W przypadku mojego kociastego po długiej walce zaczęło działać połączenie Dalfaz i Ditropan. Do tego gabapentyna. Każdy jednak przypadek jest inny. Jeśli chodzi o mojego Bila, nadal źródło jego problemu nie jest do końca rozpoznane.

Relanium Bil przyjmował chyba około 4 tygodnie, potem kazano przerwać, ponieważ to lek uzależniający nawet dla zwierzaków. Po relanium widziałam poprawę. W przypadku, gdy aktualne leki zawiodą, wet rozważa powrót do relanium.