Co to za robale? problem powrócił :(((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 09, 2005 12:15

Odrobaczyc jeszcze raz - - lub nawet dwa razy - innym preparatem, ale nie tyle o innej nazwie - co posiadajacym inny sklad :)
Bo moze robal jest odporny na na to co podawalas wczesniej.

Blue

 
Posty: 23497
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie sty 09, 2005 14:04

Przechodziłąm dziśł koło kliniki i wzięłam Drontal. Pytanie , to to samo co Pratel czy cos innego?
Prawdziwy dżentelmen to ktoś, kto kota zawsze nazwie kotem, choćby się o niego potknął i upadł
http://www.znak.com.pl/kartoteka,ksiazk ... hichraszek - zapraszam do lektury

pstryga

Avatar użytkownika
 
Posty: 7701
Od: Pon sie 23, 2004 15:32
Lokalizacja: Wilanow

Post » Nie sty 09, 2005 14:15

Na Białobrzeskiej zaordynowano malutowi na robale (nicienie)w dużych ilościach 2x odrobaczanie kremową pastą (nie pytaj mnie o nazwę, bo nie pamiętam :oops: ) w takiej specjalnej strzykawce - 2x dziennie przez 3 dni każde, w odstępie 3 tyg. mniej więcej, a po upływie kolejnych 3 tygodni - stronghold. Czyli w sumie 3 odrobaczania dwoma różnymi środkami.

Funia

 
Posty: 2705
Od: Wto cze 10, 2003 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 09, 2005 14:18

Funia pisze:Na Białobrzeskiej zaordynowano malutowi na robale (nicienie)w dużych ilościach 2x odrobaczanie kremową pastą (nie pytaj mnie o nazwę, bo nie pamiętam :oops: ) w takiej specjalnej strzykawce - 2x dziennie przez 3 dni każde, w odstępie 3 tyg. mniej więcej, a po upływie kolejnych 3 tygodni - stronghold. Czyli w sumie 3 odrobaczania dwoma różnymi środkami.


CZy ta pata miała taki różowawy odcień? Bo mój psiak też cos takiego dostał w strzykawce. W kzżdym razie bede tam psia szczepić we wtorek to może i faktycznie stamtąd coś dla kota wezmę.

A swoją drogą.Jak wyglądają nicienie?
Prawdziwy dżentelmen to ktoś, kto kota zawsze nazwie kotem, choćby się o niego potknął i upadł
http://www.znak.com.pl/kartoteka,ksiazk ... hichraszek - zapraszam do lektury

pstryga

Avatar użytkownika
 
Posty: 7701
Od: Pon sie 23, 2004 15:32
Lokalizacja: Wilanow

Post » Nie sty 09, 2005 14:56

CZy ta pata miała taki różowawy odcień? Bo mój psiak też cos takiego dostał w strzykawce. W kzżdym razie bede tam psia szczepić we wtorek to może i faktycznie stamtąd coś dla kota wezmę.

A swoją drogą.Jak wyglądają nicienie?


Hmmm. zabij mnie, nie pamietam jaki odcień miało, mnie się wydawało takie żółtawe, ale pewności nie mam teraz :oops: To była biała strzykawka, z takim pierścieniem - dozownikiem na końcu.
O której szczepisz psa? :D Bo ja o 16.40 kota szczpić będę :D
Nicienie są cienkie, długie, białe , jak grubsze nitki, obrzydliwe.

Funia

 
Posty: 2705
Od: Wto cze 10, 2003 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 09, 2005 17:43

To chyba Rysio nie niecienie ma.... Tulko CO???

A ja Z psem myłśałam też tak po 16 Iść. Może razem pójdziem?
Prawdziwy dżentelmen to ktoś, kto kota zawsze nazwie kotem, choćby się o niego potknął i upadł
http://www.znak.com.pl/kartoteka,ksiazk ... hichraszek - zapraszam do lektury

pstryga

Avatar użytkownika
 
Posty: 7701
Od: Pon sie 23, 2004 15:32
Lokalizacja: Wilanow

Post » Nie sty 09, 2005 17:46

Możemy :). Trzeba by ruszyć koło 16.15, korki mogą być.
A nawet 16.10

Funia

 
Posty: 2705
Od: Wto cze 10, 2003 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 11, 2005 9:38

Funia pisze:
CZy ta pata miała taki różowawy odcień? Bo mój psiak też cos takiego dostał w strzykawce. W kzżdym razie bede tam psia szczepić we wtorek to może i faktycznie stamtąd coś dla kota wezmę.

A swoją drogą.Jak wyglądają nicienie?


Hmmm. zabij mnie, nie pamietam jaki odcień miało, mnie się wydawało takie żółtawe, ale pewności nie mam teraz :oops: To była biała strzykawka, z takim pierścieniem - dozownikiem na końcu.
O której szczepisz psa? :D Bo ja o 16.40 kota szczpić będę :D
Nicienie są cienkie, długie, białe , jak grubsze nitki, obrzydliwe.


to wyglada na Duelmint :)
Obrazek
Obrazek

ranocchia

 
Posty: 622
Od: Śro wrz 29, 2004 6:49
Lokalizacja: Bolonia

Post » Wto lis 08, 2005 17:46

yyy.... nie straszcie mnie... Dzisiaj byłam u weta z moim kotem, stwierdzono robaki. Zakroplili mu coś na kark i nie mogę go gaskać przez 12 godzin. :( Ciekawe co się wydarzy...("makaron" na podłodze? ble...)

le Chat*

 
Posty: 3
Od: Wto lis 08, 2005 17:36
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto lis 08, 2005 17:52

Mnie, znajomy wet powiedział że, jedyne robactwo jakie wyłazi na zewnątrz kici to tasiemiec. Dostał na to raz pół żółtej tabletki, i po dwóch dniach dawke żółtej pasty z białej strzykawy. Teraz co dwa miesiące ma kropioną sierść i mimo że, jest kotem wychodzącym, nie mam już żadnych problemów z robalami. Nazw leków niestety nie pamiętam.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20081
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Wto lis 08, 2005 18:52

O matko, o matko, ruszające się białe robale :strach: Czy to się często zdarza? Czemu regularne odrobaczanie nie gwarantuje ochrony? Ja się nie znam, ale mi słabo, bom wrażliwa na wszelkie robactwo i samo czytanie o nich powoduje u mnie stany lękowe :? Nie chcę mając kota znaleźć nagle pełzającego makaronu na podłodze czy pościeli nie daj Boże ;(
Pytanie najgłupsze z możliwych: czy to bardzo obrzydliwe jest? :strach:

natka_pietruszki

 
Posty: 97
Od: Czw lis 03, 2005 18:55

Post » Śro lis 09, 2005 11:48

Myślę, że człowiek chyba to przeżyje :) Ponieważ jest to po protu biała dłużyzna to nawet nie jest zbyt obrzydliwa :) Mój kot, odrobaczany regularnie co dwa miechy, nie ma żadnych nawrotów tasiemca.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20081
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Czw lis 10, 2005 19:56 ?

Boo77 pisze:Myślę, że człowiek chyba to przeżyje :) Ponieważ jest to po protu biała dłużyzna to nawet nie jest zbyt obrzydliwa :) Mój kot, odrobaczany regularnie co dwa miechy, nie ma żadnych nawrotów tasiemca.


Nie jest zbyt obrzydliwa? Jest obrzydliwa. Wczoraj z mojego kota wyszło(wypadło?) jakieś białe coś cienkie i długie na ok. 5 cm. Glista? Naszczęście było nieżywe(nie ruszało się) Blee... :?

le Chat*

 
Posty: 3
Od: Wto lis 08, 2005 17:36
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw lis 10, 2005 20:51

Witam Wszystkich .

Kurcze mam ten sam problem z tasiemcem znaczy moj kot ma , malutkie ruszające sie ziarnka ryzu mu wychodza od czasu do czasu z .....
Czytalem te posty ale nie umielem znalesc co wreszcie trzeba kupic by sie pozbyc tych tasiorów !!.Tylko na pchly i glisty widzialem Stronhold chyba. Jakby ktos byl taki dobry i podal mi pelną nazwe tego preparatu lub preparatow ktore pomogą malutowi i gdzie je kupic . Z góry dzięki

Nik_Nitro

 
Posty: 1
Od: Czw lis 10, 2005 20:44

Post » Czw lis 10, 2005 20:55

Boo77 pisze:Ponieważ jest to po protu biała dłużyzna to nawet nie jest zbyt obrzydliwa :)

Aaaa yyy eee... oj chyba jednak jest :? :? :(
Ostatnio edytowano Czw lis 10, 2005 20:55 przez natka_pietruszki, łącznie edytowano 1 raz

natka_pietruszki

 
Posty: 97
Od: Czw lis 03, 2005 18:55

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Zeeni i 506 gości