Miau.PL

Dzisiaj mój 8 miesięczny Kot chyba zwariował.
Mam na balkonie założona siatkę od jakiego czasu zaczęła wdrapywać się na balustradę ale dzisiaj przegryzł siatkę i głową z połową ciała wyszła na zewnątrz. Ledwo go z tej dziury wyciągnęłam.
Pierwszy raz coś takiego zrobił.
Macie może jakieś pomysły jak oduczyć go gryzienia siatki?
Może powinnam mu bardziej urozmaicić ten balkon jakieś kwiatki w skrzynce lub coś podobnego?
Proszę o poradę bo zbliża się lato i nie wyobrażam sobie, że balkon będę miała ciągle zamknięty.

A siatka jest z drutem?

Jest z drucikiem w środku ale i tak przegryzł.
Mam wrażenie, że się nudzi.

Urozmaicic w polki, drapaki, cos do schowania sie (nawet zwykly karton), cos z zielska - trawa, pszenica, owies, kocimietka itp.
Jak wyzej, siatka z drutem/metalowa?

Wczoraj położyłam mu pudełko kartonowe i wsadziłam do skrzynki kilka ziół i trawkę ale to pomogło na jakieś pół godziny potem znowu wdrapał się na balustradę i próbował przecisnąć przez siatkę.

A kotek jest kastrowany? Jeśli nie, to trzeba go szybko wykastrować, bo to może być przyczyną chęci wyjścia (może jakaś kotka w okolicy ma rujkę?)

Pare przedmiotow nie rozladuje energii mlodego, zdrowego kota.
Napisz wiecej, jak wyglada dzien, co razem robicie, co kot jada, czy ma towarzystwo innych zwierzat, ile czasu ma do dyspozycji na zabawy z opiekunem?

Dodatkowe atrakcje odwrócą uwagę. Ale czy na stałe? Wątpię. Mając osobiście takich "odkrywców" założyłam metalowe siatki i siedzę spokojnie. Nie upilnuję kota nawet jakbym siedziała przy nim. Jak raz spróbowała to...

ASK@ pisze:Dodatkowe atrakcje odwrócą uwagę. Ale czy na stałe? Wątpię. Mając osobiście takich "odkrywców" założyłam metalowe siatki i siedzę spokojnie. Nie upilnuję kota nawet jakbym siedziała przy nim. Jak raz spróbowała to...

Niestety to jedyna prawda
I to miałam pisać
Ale tez są specjaliści od metalowych siatek
Dla przypomnienia mam panele ogrodowe w drzwiach
I trzeba patrzyć na szerokość
Koty grube z małymi łepetynami , nawet siatki miałam zakładane
Dały radę
Aż mi oko zbielało
Po siatce , która była na panelu , wspinał się wyżej
Siatkę zagryzły i myk
Raz z jednej str raz z drugiej

Teraz jestem w domu bo szukam pracy, staram się z nim bawić kilka razy dziennie.
Był wykastrowany 1 kwietnia tego roku.
Jadą jedzonko dla wykastrowanych kocurków.
Nie ma towarzystwa innych kotów nie stać mnie na drugiego kota.

Miesiąc po kastracji kotek jeszcze nie pozbył się testosteronu, może dlatego tak reaguje.
Ale jeśli będzie tak robił, to jedynym wyjściem jest siatka metalowa. A może metalowa moskitiera (gęsta, nie daje się wziąć w zęby)?

Chyba pozostanie mi założenie jeszcze jednak siatki metalowej bo nie wyobrażam sobie jak będzie lato zamykać balkon.

anka1515 pisze:

ASK@ pisze:Dodatkowe atrakcje odwrócą uwagę. Ale czy na stałe? Wątpię. Mając osobiście takich "odkrywców" założyłam metalowe siatki i siedzę spokojnie. Nie upilnuję kota nawet jakbym siedziała przy nim. Jak raz spróbowała to...

Niestety to jedyna prawda
I to miałam pisać
Ale tez są specjaliści od metalowych siatek
Dla przypomnienia mam panele ogrodowe w drzwiach
I trzeba patrzyć na szerokość
Koty grube z małymi łepetynami , nawet siatki miałam zakładane
Dały radę
Aż mi oko zbielało
Po siatce , która była na panelu , wspinał się wyżej
Siatkę zagryzły i myk
Raz z jednej str raz z drugiej

My mamy założony plaster miodu. Drobne oczka i wytrzymałe. Co jakiś czas są wsporniki z drewna. Góra też jest zabudowana by koty wspinając się nie wyszły tą stroną.
Koleżanka co ogrodziła kawałek terenu przed domem zastosowała słupki, które na górze miały zagięcia do środka. Siatka więc była pod kątem i trudno kotu jest się wydostać. Choć jeden się trafił.

Znalazłam firmę która montuje siatki jak na zdjęciu.
Może mi ktoś doradzi czy będzie dobra bo monter mi napisał, że z natury takich nie zakladają bo koty kaleczą sobie o nie łapki.
https://zapodaj.net/plik-34ylDBrWDU

majka420 pisze:Znalazłam firmę która montuje siatki jak na zdjęciu.
Może mi ktoś doradzi czy będzie dobra bo monter mi napisał, że z natury takich nie zakladają bo koty kaleczą sobie o nie łapki.
https://zapodaj.net/plik-34ylDBrWDU

Ja mam taką. To tzw plaster miodu. Jakoś żaden, całe szczęście, nie skaleczył sobie niczego podczas wspinania np. Co nie znaczy, że to się może nie wydarzyć.
Skąd jesteś?
Zerknij na Kotek Nielotek - firma wstawiająca siatki. Może akurat blisko są.
A przynajmniej obejrzysz ich prace.