Kochani, może wy coś podpowiecie bo mi już ręce opadają.
Mój dość niedawno adoptowany kot drapie sobie oczy i uszy. Drapie tylko głowę, ciałka nie. Nie ma zmian skórnych, ma ładną sierść. Ma nieco zbyt mokry nosek, leci jakby woda (troszkę), nie kicha.
Ociera się buzią o wszelkie przedmioty w domu (zwłaszcza jakby ząbkami a ma tam trochę kamienia ale nie ma stanu zapalnego dziąseł).
Drapał się i w zimę i teraz na wiosnę. Kot jadł przez 2 miesiące karmę monoproteinową z kangura i też się drapał.
Weterynarz rzekł, że to może być alergia na cokolwiek. Nie używam chemii w domu, tylko mop parowy.
Obecnie kot wydrapał sobie małą rankę w uchu. Planuję wizytę u kociego dermatologa ale proszę o podpowiedzi co to może być.
-alergia pokarmowa?
-alergia na kurz?
-nużeńce, inne pasożyty?
-coś z ząbkami?
Coś jeszce innego? Jak to odróżnić?
Baardzo proszę o wasze doświadczenia...