Rickmanka25 pisze:Cześć. 3- letni kocur wzięty z podwórka. Wizyt u weterynarzy 6. Dianozy:
1. Zapalenie dziąseł - choroba immunoloiczna, zaczerwienione podniebienie. Zęby trzeba będzie usunąć. Dostał antybiotyk, który nie pomół i przeciwbulowe
2. Immunoloiczna choroba dziąseł, trzeba wszystkie usunąć. Dostał przeciwbólowy i antybiotyk który nie pomół
3. Niema żadneo zapalenia nic sie nie dzieje. Najprawdopodobniej złamana szczęka dlateo krew leci...
4. Zapalenie dziąseł i jamy ustnej ale po co wyrywać od razu zęby przecież to 3 letni kocurek. Dostał silny antybiotyk Metronidazol. Przeprowadzono wszystkie badania krwi i wyniki są ok.
5. Zapalenie jamy ustnej trzeba wyrwać wszystkie zęby oprócz kłów, z któryc trzeba zdjąc kamień, a potem się zobaczy + leki przeciwbólowe.
Czy ktoś miał podobny problem? Czy wyrywał zęby kotu? MAcie w tym temacie jakieś doświadczenia.
Dodam że kot bawi się, nie jest ospały, ma bardzo dobry apetyt itd. ale 3 zęby już wypadły, jeden się rusza. Wet mówi że on już się zżył z tym bólem
Jeżeli część zębów wypadła a jeden się rusza, to samo leczenie antybiotykami itp itd nie pomoże, tylko powinien być koci stomatolog, prześwietlenie i wyrwanie tego co musi być wyrwane. Z tego co słyszałam, kocie zęby psują się w większości przypadków od korzenia, więc bez RTG nie zobaczycie co się dzieje, przy czym sądząc z tego co piszesz dzieje się na pewno.
Złamaną (albo nie) szczękę też się ocenia na podstawie RTG.
Kot wzięty z podwórka jak najbardziej może mieć do usunięcia większość zębów, mam na stanie kotkę z działek która w wieku poniżej roku musiała mieć usunięte wszystko poza kłami.
Podejście "a kły zobaczymy czy usuniemy" jest o tyle sensowne, że kły to są "widelce" tzn. kot nimi zbiera jedzenie, i jeśli nie od razu straci wszystkie zęby, to łatwiej jest mu się zaadaptować do braku (tzn. łatwiej zacznie jeść, bo niektóre podobno mają czasowo problem). Natomiast często te zęby też w przyszłości też muszą zostać usunięte. Kwestia wyboru, bo to jest z kolei następna narkoza w jakiejś przyszłości. Ale jeśli to jest młody kot bez poważnych obciążeń zdrowotnych, to nasza stomatolog zostawia to co jest w dobrym stanie, z przyczyn jw.
Nt. pkt 5 - "leki przeciwbólowe" - tak ale nie tylko. U nas jest najczęściej antybiotyk stomatologiczny PRZED usunięciem zębów jako przygotowanie, a po usunięciu też przez parę dni antybiotyk plus przeciwbólowe.
Nie zawsze po usunięciu zębów stan zapalny paszczy pójdzie sobie od razu precz, czasem potrzebne jest dość długie leczenie (obecnie "przerabiam" kotkę zgarniętą z podwórka, z dużą kaliciwirozą plus problemami z dziąsłami /zębami, prawdopodobnie na tle immunologicznym, goimy paszczę od listopada, co chyba idzie w rekord światowy, ale powolutku jest coraz lepiej).
Napisz skąd jesteś, może ktoś poleci odpowiedniego lekarza z Twojej okolicy....