Strona 1 z 1

Katar

PostNapisane: Pon kwi 07, 2025 12:36
przez NatOleś
Witam, piszę na forum bo już nie wiem co robić.
Kot (1,5 roku) w połowie grudnia zaczął kaszleć, miał gorączkę. Wizyta u weta, podany antybiotyk. Jednak po tygodniu stan zdrowia się pogarsza, dochodzi kichanie, mocne łzawienie oczu i katar. Po dłuższej antybiotykoterapii, braku apetytu i wymiotach, w wynikach wyszło podejrzenie niewydolności nerek. Infekcja została opanowana - diagnoza kaliciwirus. Nerki pod nadzorem nefrologa - zmian w nerkach nie ma, ale walczymy z podwyższonymi parametrami, narazie dajemy radę. Ale nie radzimy sobie z nosem, a mianowicie kot kicha i jak węszy to słychać że ma zatkany nos, zapach z nosa jest nieprzyjemny, czasem przy kichaniu z nosa wypada jakby taki glut żółtawo-zielony, przypominający rozmoknięty strup, nawet nie wiem jak to określić. Czasem trochę ma mokrawy nos, jak by miał katar, a czasem troszkę takiej delikatnie żółtawy wypływ kataru. Wet kazał przyjąć doxybacin, ale średnio pomógł i teraz wprowadził inhalacje. Poza tymi objawami kotu nic nie dolega. Może jakieś pomysły co to może być ? Czy to nie dołączony katar ? Lekarz chyba niekoniecznie wie co robić..
Za wszystkie podpowiedzi będę wdzięczna.

Re: Katar

PostNapisane: Pon kwi 07, 2025 14:27
przez ita79
czasami powodem nie mijających "przeziębień" bywają polipy w jamie nosowo gardłowej , a także te w uszach. To jedna z bardzo wielu możliwych opcji, ale "leczenie" takich przypadków polega właśnie bardziej na stopniowym wykluczaniu możliwych przyczyn.

Re: Katar

PostNapisane: Wto kwi 08, 2025 18:57
przez andorka
Był zrobiony posiew i antybiogram?

Re: Katar

PostNapisane: Wto kwi 08, 2025 19:02
przez NatOleś
Nie, lekarz nic nie mówił. Dziś zaproponował umówienie się na rtg w celu sprawdzenia czy nie ma polipów. Tylko jeśli trzeba będzie podać narkozę do prześwietlenia to tak chyba słabo bo mamy problem z nerkami..

Re: Katar

PostNapisane: Wto kwi 08, 2025 19:13
przez ASK@
Kot w pierwszej kolejności powinien mieć pobrany wymaz z nosa na posiew. Z antyniogramem.
Zamiast walić antybiotyk za antybiotykiem zrób co radzę. Taki glut i "zapach" sugeruje, że jest nosicielem jakiejś francy. Jeśli coś wyjdzie to wtedy podać właściwy lek.
Co nie wyklucza i polipa. Ale w pierwszej kolejności wymaz trzeba zrobić.

Re: Katar

PostNapisane: Śro kwi 09, 2025 0:35
przez ita79
NatOleś - RTG nie wykluczy polipów (jest zbyt niedokładne). Tylko rinoskopia/endoskopia (skomplikowane, drogie i dość niebezpieczne badanie, robione w niewielu klinikach). Weźmie od Ciebie pieniądze za nic. Jeśli on tak się zna na leczeniu to tu masz problem - zmień weta.

Re: Katar

PostNapisane: Śro kwi 09, 2025 14:53
przez fili
Ale wymaz z nosa żeby był wiarygodny to chyba też trzeba robić w narkozie?

Re: Katar

PostNapisane: Śro kwi 09, 2025 19:09
przez ASK@
fili pisze:Ale wymaz z nosa żeby był wiarygodny to chyba też trzeba robić w narkozie?

Wet pobierał wymaz z nosa moich kotów nie raz. Nigdy nie była podana narkoza! Sprawny wet da sobie radę

Re: Katar

PostNapisane: Śro kwi 09, 2025 22:16
przez izka53
ita79 pisze:NatOleś - RTG nie wykluczy polipów (jest zbyt niedokładne). Tylko rinoskopia/endoskopia (skomplikowane, drogie i dość niebezpieczne badanie, robione w niewielu klinikach). Weźmie od Ciebie pieniądze za nic. Jeśli on tak się zna na leczeniu to tu masz problem - zmień weta.


rtg może być pierwszym badaniem. Rhinoskopia jest badaniem stosunkowo prostym i bezpiecznym - pod warunkiem, że wet wie co robi i ma odpowiedni sprzęt, w Poznaniu robi co najmniej kilku wetów, ale z czystym sumieniem poleciłabym góra trzech. Ale czasem nie jest to też badanie ostateczne. U Myszki rhino pokazała, że jest jakiś twór, który uwypukla się z wnętrza czaszki do nosogardzieli na granicy podniebienia miękkiego i twardego i utrudnia normalny przepływ wydzieliny z nosa do gardła. I zagnieździła się tam pałeczka ropy, która powodowała wieczne smarkanie. Żeby dowiedzieć się, co to za twór, konieczna byłby tomografia, na którą po rozmowach z wetami się nie zdecydowałam, bo cokolwiek to było, to byłaby wiedza czysto akademicka - lokalizacja uniemożliwiała jakiekolwiek działanie radykalne. Cena rhino u nas dwa lata temu to było ok 800 zlotych, tomografia wówczas 1200.

ASK@ pisze:
fili pisze:Ale wymaz z nosa żeby był wiarygodny to chyba też trzeba robić w narkozie?

Wet pobierał wymaz z nosa moich kotów nie raz. Nigdy nie była podana narkoza! Sprawny wet da sobie radę


fili ma rację - najbardziej sprawny wet nie pobierze wymazu z zatok, do tego potrzebne jest właśnie rhino. A bakterie w nosie z reguły są zupełnie inne niż te w zatokach