Miau.PL

Cześć,

Przygarnęliśmy roczną kotkę po kastracji ze schroniska. Kupiliśmy jej trochę mokrej Animal Island, parę smaków w puszkach i saszetach, ale jak byśmy tego nie chcieli, tak puchy, niezależnie od składu(smaku) nie ruszy. Dawaliśmy olej z łososia, to często sam olej zlizywała gdzie mogła. Suchą je jak wściekła, jak jej nie ma mimo pełnej miski mokrej to miałczy. Czy można prosić jakieś porady jak ją przekonać do mokrej?

Pozdrawiam

z kotem nic na siłę tym bardziej dorosłym.

Pewnie nie traktuje mokrej karmy jak jedzenia. Może nigdy jej nie jadła.
Nie mozna jej dawać mokrej zamiast suchej, bo sie pewnie deneruje -że nie dostaje jedzenia. Raczej warto proponowac mokrą/ ale bez przymusu, nerwów, na luzie.
Najprościej kapnąc troche mokrej do suchego, i nie przejmowac się jak tego nie zje. Bo pewnie nie zje.

Jak sucha karmicie?
warto pamiętać, żeby nie karmić jedną/jedyna suchą -bo tez może być problem.

Może ją brzydzi konsytencja mokrej karmy. Może jej się pyszczek brudzi, albo wąsy i ją to denerwuje. Może jej śmierdzi. Trzeba poobserwowac.

Ja bym zaczeła od dawania odrobiny mokrej na spód miseczki pod suchą/ i poobserwowałą co dalej.
A potem z boku miseczki - czy wogóle wyje tak ubrudzoną suchą. Bo nie wiadomo co jej najbardziej przeszkadza w mokrej.

Ja posypuje platkami drozdzowymi, tak jak Ty polewam olejem z lososia (ale nie wszystkie koty lubia platki czy olej), posypuje proszkiem z rozgniecionego przysmaczku albo proszkiem z chrupek. Wszystkie koty bardzo lubia jak posypuje im proszkiem z liofilizowanych kawalkow kurczaka/lososia.

A może jadłaby surowe mięso? To zdrowsze od puszek!