Strona 1 z 1

Zapalenie trzustki

PostNapisane: Pt kwi 04, 2025 20:48
przez kajam13
Cześć! Mój 17-letni kotek ma zapalenie trzustki.

Jakiś czas temu kot zaczął grymasić przy jedzeniu, myśleliśmy, że znudziła mu się podawana Dolina Noteci - jak chwilę postała to już nie chciał jeść, tylko świeżą ale też nie za dużo. Już były takie sytuacje, więc postanowiliśmy niedługo zmienić karmę na saszety Animal Island, które keidyś próbował.

środa, 26 marca - kocio zaczął oddawać bardzo luźną kupkę

piątek, 28 marca - pojechaliśmy to weta, stwierdzone zapalenie trzustki; dostalismy raz dziennie do podawania probiotyk i 2 razy dziennie paste ColoCeum na zageszczenie kału

sobota - wtorek, 29 marca - 1 kwietnia - kroplówki

Miała być kontrola we wtorek 8 kwietnia, ale konsystencja kupki sie w ogóle nie zmieniła. Noc z środy na czwartek była straszna, co chwilę chodziłam czyścić mu kuwetę (tego dnia wyjątkowo dużo zjadł)

czwartek, 3 kwietnia - wizyta u weta; badania krwi w kierunku trzustkowym wyszły gorsze niż ostatnio, czyli te kroplówki nic nie pomogły; zalecono pilne usg, ale mam termin dopiero na poniedzialek; zalecono antybiotyk, który przyjął dożylnie razem z kroplówką. Wet przekazała, że rokowania są ostrożne.

piątek, 4 kwietnia - od 8 do 17 kroplówka z dwoma dawkami antybiotyku; dostałam antybiotyk w tabletkach do podawania w domu; dostał też coś na pobudzenie apetytu i faktycznie coś podjadł i na kroplówce i później w domu. Czekałam przerażona na kupę i niestety, luźna, bez żadnych zmian. :(

Czy ktoś z Was miał taką sytuację i jeszcze się poprawiło? antybiotyk powinien być jednak silniejszy i myślałam, że zacznie już działać. Kocham go przeogromnie i nie chcę się z nim rozstawać za żadną cenę, ale nie chcę też żeby cierpiał, a widzę, że nie jest sobą.

Re: Zapalenie trzustki

PostNapisane: Sob kwi 05, 2025 9:28
przez zuza
Rozumiem że przeciwboloqe też dostaje?
Nie pomogę, bo u nas to wszystko inaczej wyglądało.

Re: Zapalenie trzustki

PostNapisane: Sob kwi 05, 2025 12:14
przez kajam13
Dostaje od wczoraj no-spę w kroplówce.

Re: Zapalenie trzustki

PostNapisane: Sob kwi 05, 2025 16:13
przez mziel52
Czy kot jest na diecie? Powinien jeść delikatne, lekkostrawne posiłki, czesto i mało, przejść co najmniej kilkudniową płynoterapie, dostawać coś na osłonę śluzówki żołądka i jelit. Tego nie da się szybko wyleczyć - potrzebna konsekwencja i cierpliwość.
https://weterynarianews.pl/zapalenie-tr ... a-odslona/

Re: Zapalenie trzustki

PostNapisane: Sob kwi 05, 2025 16:34
przez kajam13
mziel52 pisze:Czy kot jest na diecie? Powinien jeść delikatne, lekkostrawne posiłki, czesto i mało, przejść co najmniej kilkudniową płynoterapie, dostawać coś na osłonę śluzówki żołądka i jelit. Tego nie da się szybko wyleczyć - potrzebna konsekwencja i cierpliwość.
https://weterynarianews.pl/zapalenie-tr ... a-odslona/


Kot na razie ma mały apetyt, przez co podajemy mu to co wcześniej jadł, chociaż przyznam że wet wspominała jedynie o tym, że dieta musi być nisko tłuszczowa. Wyliczyłam, że saszetki Animal Island powinny być okej, ale na razie wylizuje z nich tylko sos..

Był na 4 dniach płynoterapii i teraz, po dwóch dniach przerwy, ją kontynuujemy. Dostaje codziennie probiotyk, inny probiotyk jest też w paście coloceum. W kroplówce dostaje też wit. B.

Re: Zapalenie trzustki

PostNapisane: Sob kwi 05, 2025 17:12
przez zuza
Przeciwbolowe. Opioidy. Nospa to za mało z tego co wiem. Trzustka podobno bardzo boli.
A może dostał coś, tylko o tym nie wiesz?
Ja swojemu podawałam rano w domu przed szpitalem. Tam dostawal jeszcze po południu i przed wyjściem.

Re: Zapalenie trzustki

PostNapisane: Sob kwi 05, 2025 19:47
przez mziel52
Mój oprócz tego dostawał controloc i alugastrin. A poza tym dokarmialam go po troszeczku kleikiem zmiksowanym z rozgotowanym indykiem. Hillsa gastro puszki też można przetrzeć i karmić strzykawką. Trzeba zaobserwować, po jakiej karmie kot się lepiej czuje. U mnie zamiast przeciwbólowych lepiej sprawdzała się no-spa i espumisan, bo likwidują napięcie i gazy skutkujące bólami.
Masz tu zapiski z leczenia
viewtopic.php?p=12024415
Edit: Kot do dziś jest na lekach controloc i alugastrin, wspomagany jeśli trzeba kleikiem. I je w miarę dietetycznie, inaczej się zaczynają wymioty.

Re: Zapalenie trzustki

PostNapisane: Sob kwi 05, 2025 20:47
przez kajam13
mziel52 pisze:Mój oprócz tego dostawał controloc i alugastrin. A poza tym dokarmialam go po troszeczku kleikiem zmiksowanym z rozgotowanym indykiem. Hillsa gastro puszki też można przetrzeć i karmić strzykawką. Trzeba zaobserwować, po jakiej karmie kot się lepiej czuje. U mnie zamiast przeciwbólowych lepiej sprawdzała się no-spa i espumisan, bo likwidują napięcie i gazy skutkujące bólami.
Masz tu zapiski z leczenia
viewtopic.php?p=12024415
Edit: Kot do dziś jest na lekach controloc i alugastrin, wspomagany jeśli trzeba kleikiem. I je w miarę dietetycznie, inaczej się zaczynają wymioty.


Dziękuję bardzo.

Trochę boję się go dokarmiać strzykawką, bo jak do tej pory większość jedzenia przez niego przechodzi :( Ale chyba spróbuję, bo chudnie strasznie.

Z tego co czytam to controloc i alugastrin są chyba przeznaczone dla wymiotujących, a kotek jedynie oddaje luzne kupki. Nie rzygnal ani razu.

Re: Zapalenie trzustki

PostNapisane: Nie kwi 06, 2025 8:32
przez mziel52
Skonsultuj z wetem.

Re: Zapalenie trzustki

PostNapisane: Wto kwi 08, 2025 15:48
przez kajam13
Cześć. Po podaniu antybiotyków i kroplówkach przez weekend kupy zaczęły się trochę poprawiać, tj. zachowywały kształt, chociaż nadal mają jasny kolor i nie są do końca twarde. Dalej podajemy antybiotyk, dostaliśmy też Lypex. Natomiast dzisiaj na kroplówce ponoć zrobił znowu złabą kupę :( Czy macie doświadczenia z Lypexem? Czy on może jeszcze pomóc na te kupy?

Informacyjnie, podajemy mu teraz Animal Island, a raz dziennie gotowanego kurczaka. Dziś w szpitaliku ponoć szybko zjadł saszetę, którą mu zostawiłam, więc poprosiłam o podanie mu puszki gastro intestinal (exclusion).