Strona 1 z 2

Kot z adopcji, problemy

PostNapisane: Wto mar 25, 2025 9:32
przez smoczyca887
Dzień dobry, ponad tydzień temu dostałam kocice 4 miesięczną z fundacji. Przez telefon, przed adopcją, rozmawiałam z Panią i zadałam dwa pytania, czy kot jest zdrowy i czy korzysta z kuwety. Odpowiedzi były twierdzące. Zdziwiłam się, bo jeszcze tego samego dnia Pani przyjechała i podpisaliśmy umowę adopcyjną. Kot jest kochany, ale ani razu nie zrobił do kuwety. Sika do zlewu, a kupę robi gdzie popadnie. Mam trzy różne kuwety z różnymi żwirkami (drewniany, który Pani z fundacji używała, Benek i silikonowy). Kota ani razu sama nawet nie weszła do kuwety, wręcz z niej ucieka. Łazienkę zamknęłam, aby nie sikała do umywalki to robi to w kuchni. Psikałam w zlewie octem, sprayem który neutralizuje zapachy, cynamonem. Kot się z nami zadomowił, je ładnie, bawi się. Jednak czuję się oszukana, bo pytałam, czy z kotem są problemy. Po rozmowie z Panią z adopcji okazało się, że ona w sumie nie wie, czy tam skąd wzieła kota, czy ona robiła w kuwecie, czy gdzie popadnie, bo Pan, od którego wzięli koty nie wie, czy nie pilnował kuwet. Powiedziała, że jest jeden sposób nauki, że kota wsadza się do wielkiej klatki z miskami, kuwetą i czeka aż zrobi do kuwety i później się go wypuszcza, aż sobie utrwali nawyk. Pożyczyła mi klatkę i próbuje to stosować, ale jest ciężko. Używałam też spray do kuwet, aby zwabić ją tam zapachem, ale gdzie tam. Czuję się oszukana, bo Pani nawet nie powiedziała, co jest kotem. Ja żyłam się z kotem, dzieci też. Jednak moje dzieci mają niedobór odporności, a więc musimy uważać na wirusy, bakterie itd. Dzieciaki są pod kontrolą immunologa. Nie mogę pozwolić, aby sikała do zlewu, aby nie mnożyły się bakterie. Mamy już jednego kota i jest czysty, niewychodzący. Nowa kotka nawet patrzyła na mojego starego kota, jak wchodzi kuwety i robi kupę, ale nic nie zarybiło. Nie wiem, co robić już.

Re: Kot z adopcji, problemy

PostNapisane: Wto mar 25, 2025 11:13
przez Jarka
Powinna była trafić do klatki jak tylko się u Ciebie znalazła i myślę, że teraz powinna jednak mieszkać w klatce dopóki się nie nauczy korzystać z kuwety.

Re: Kot z adopcji, problemy

PostNapisane: Wto mar 25, 2025 11:21
przez smoczyca887
Pewnie by trafiła, gdybym ja wiedziała, że rzeczywiście kot nie korzysta z kuwety.

Re: Kot z adopcji, problemy

PostNapisane: Wto mar 25, 2025 11:38
przez ASK@
Trzeba kotu ograniczyć przestrzeń. Kenel lub zamknięte pomieszczenie. Żwir jak najbardziej podobny do "normalnego". Było i tak, że z piaskownicy brałam piasek. Musisz się dowiedzieć, jaki był w DT. Kuweta w kenelu winna być jedna. Wszelkie odchody nie powinny być wywalone ale wrzucone do kuwety. Kot powinien być głaskany i nagradzany.
Kot po zmianie miejsca ma prawo zgłupiec. Wypuszczony na cały dom gubi się. To normalne. Potrzeba izolacji z socjizacja. Czyli spokojnego miejsca i czasu.

Re: Kot z adopcji, problemy

PostNapisane: Wto mar 25, 2025 11:43
przez smoczyca887
Mam żwirek, który był w DM. Teraz jest w klatce z kuwetą i miską. Mam nadzieję, że się nauczy.

Re: Kot z adopcji, problemy

PostNapisane: Wto mar 25, 2025 13:53
przez jolabuk5
Jakich kuwet używasz? Niektóre koty boją się kuwet zamkniętych, szczególnie jesli mają zamontowane drzwiczki (u mnie kuwety zamknięte nie mają drzwiczek). Miałam kota, któey korzystał tylko z kuwety odkrytej, do zamkniętej - mimo ze bez drzwiczek - bał się wchodzić.
Piszesz, że w domu jest jeszcze jeden kotek - jak się układają stosunki międzykocie? I jak są ustawione kuwety - w jednym miejscu, czy w różnych? Bywa, ze kot-rezydent blokuje "nowemu" drogę do kuwety w sposób dla ludzi niezauważalny. Jeśli kuwety stoją blisko siebie - może to robić w łatwoscią.
Czy kotka boi się rezydenta? Wtedy może robić kupkę ze strachu, tam, gdzie akurat jest. Też miałam taką sytuację z kotami, gdzy byłam Domem Tymczasowym (DT).
Jakiego Benka uzywasz? Koty czasem nie lubią konkretnego zapachu, więc najlepszy jest bezzapachowy. I mozliwie drobny - tak, jak ASK@, mozliwie podobny do piasku. Benek żółty jest gruby, bardziej jak żwir niż piasek. Ja uzywam Benka niebieskiego - jest drobny i bezzapachowy.

Re: Kot z adopcji, problemy

PostNapisane: Wto mar 25, 2025 14:21
przez smoczyca887
Odkrytej. Łącznie mam trzy odkryte kuwety. W jednej robi starszy kot. Dwie pozostałe są dla nowego kociaka. W jednym jest Benek (fioletowe opakowanie),w drugim drewniany cats best, który był w DT. Kotka nie boi się starszego kota. Tolerują się, a właściwie ona by chciała nawet większej "miłości", ale starszy nie jest aż tak skory. Nie syczą na siebie, nie atakują siebie. Jak kociak podjada z miski starszego to też nic się nie dzieje. Wtedy starszy odchodzi od niej.

Re: Kot z adopcji, problemy

PostNapisane: Wto mar 25, 2025 14:58
przez jolabuk5
A jak kuwety stoją - razem, czy w róznych miejscach mieszkania?

Re: Kot z adopcji, problemy

PostNapisane: Wto mar 25, 2025 19:29
przez smoczyca887
Sa oddzielnie każda

Re: Kot z adopcji, problemy

PostNapisane: Wto mar 25, 2025 21:07
przez Chikita
Benek fioletowy to chyba lawenda ? Kota może odrzucać zapach. Moja nie cierpi perfumowanych żwirów. Spróbuj ze zwykłym bezzapachowym i drobniutkim. Chyba jasno niebieski Benek jest bardzo drobny i bezzapachowy. Kiedyś w Rossmanie można było też kupić drobny żwir, w kartonowym pudle.

Re: Kot z adopcji, problemy

PostNapisane: Wto mar 25, 2025 23:15
przez jolabuk5
A może spróbuj też postawić pustą kuwetę? Skoro kotka wybiera umywalkę...
Żwirek granatowy ma zapach "morski", mało wyczuwalny. Ale mozesz spróbować z niebieskim, jest bezzapachowy.

Re: Kot z adopcji, problemy

PostNapisane: Śro mar 26, 2025 7:39
przez smoczyca887
Wczoraj, gdy wróciłam do domu to zrobiła siku do kuwety, więc ja wypuściłam z klatki i pilnowałam jej. Nigdzie nic nie zrobiłam. Włożyłam ją znów na noc i rano, gdy ją wypuściłam to w kuwecie drugiego kota zrobiła siku i później kupę:) A wiec zrobiła do kuwety, gdzie był żwirek silikonowy. Jestem z niej dumna:)Pochwaliłam ją i chciałam dać smaczka, ale nie chciała. Zastanawiam się ile dni tak ją uczyć w tej klatce, aby w nawyk jej weszło.

Re: Kot z adopcji, problemy

PostNapisane: Śro mar 26, 2025 7:45
przez Jarka
Ona nie powinna w ogóle opuszczać klatki. Tydzień co najmniej.

Re: Kot z adopcji, problemy

PostNapisane: Śro mar 26, 2025 8:52
przez smoczyca887
Hmm, a czemu w ogóle? Jak ją wypuszczam to siedzi przy mnie. Mam mieszkanie, zamykam łazienkę, a ona głównie ze mną w salonie siedzi. Pilnuje jej. Pani z DT właśnie powiedziała, że jak zrobi do kuwety to ją wypuszczać i później zamykać, gdy idziemy do pracy, na noc i gdy nie ma nad nią kontroli.

Re: Kot z adopcji, problemy

PostNapisane: Śro mar 26, 2025 9:21
przez ewar
Od wielu lat tymczasuję koty i wiem, że jak kot załapie kuwetę, to już na zawsze. Zamykanie kota bardzo źle wpływa na jego socjalizację. To moje zdanie.