I znowu kotek szuka domu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 06, 2002 10:33 I znowu kotek szuka domu

ech, to chyba juz tak musi byc, ze jak ktos znajomy szuka kotu domu, to sie zwraca do nas, prawda? ;)
A my mamy samych zakococnych znajomych. Wiec pisze ten post raczej dla siebie niz dla kota.

Dwa dni temu zadzwonil znajomy, ze przed jego domem siedzi kotek mlody, whiskasowy i placze tak, ze juz ochrypl.
Znajomy mieszka kolo jakiegos cmentarza chyba, ogolenie tam pusto, kociek mieszka gdzies w smietniku. Chyba go ktos wyrzucil. Znajomy go karmi, ale wziac nie moze, bo ma kotke terrorytke.
No to do kogo sie dzwoni - do mnie ;)

Obiecalam, ze go zabiore. Przypomnialam sobie, ze babsko, ktore zrehabilitowalo sie, wiec dalej bede pisac Pani ;) szukalo kotka. Siostra sie jej zapyta.

Jade po niego dzis po poludniu. Nie wiem gdzie go umieszcze, chyba tam gdzie byla Sabinka, bo inaczej Samuel go zje.

Ofelia

 
Posty: 19430
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Śro mar 06, 2002 10:48

daj znaæ, bêdziemy szukaæ!

cynamon

 
Posty: 199
Od: Śro lut 06, 2002 23:14

Post » Śro mar 06, 2002 10:49

Mam zapytac sie znajomych znajomych. :?:
Warunki: domek gdzies tuz pod W-wą, jedna z ich córek ma alergię, a druga (nastolatka) to kociara. Ze wzgledu na tę alergię kot moglby mieszkac nie w mieszkaniu a w piwnico-kotlowni i bylby kotem wychodzacym. Ludzie ci mieli kiedys najpierw kotke - wychodzaca, niewysterylizowana, urodzila kociaki, znalezli dla nich domy, a jeden kociak zostal u nich. Jak zaczal wyrastac z niego kocur, to kotka (jego mama) sama sie zaadoptowala do sasiedniego domu, wybierając lepsze warunki mieszkaniowe (łóżko państwa do spania a nie kotłownia) i lepsze żywienie (wołowinka a nie puszki).
Kocur, który został, był kotem wychodzącym i właśnie niedawno, tej zimy, wdał się w bójki z innymi kocurami z okolicy i niestety tak oberwał, że mimo pomocy weta po kilku dniach zmarł. :(

No i teraz pytanie, czy w takie warunki można proponować bezdomnego kociaka, który błąka się po jakimś cmentarzu? :roll:

Hana

 
Posty: 10125
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Śro mar 06, 2002 10:54

ooops... no nie wiem hana, nie wiem....

cynamon

 
Posty: 199
Od: Śro lut 06, 2002 23:14

Post » Śro mar 06, 2002 10:59

Ta ........ co wyrzucila kota tobym......
Ostatnio edytowano Śro mar 06, 2002 11:15 przez Bomba, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazekObrazek

Bomba

 
Posty: 7167
Od: Czw sty 31, 2002 23:09
Lokalizacja: Kielce

Post » Śro mar 06, 2002 10:59

Ja tez nie wiem :( nie znam kociaka. Skoro tak placze to pewnie byl domowy i teraz nie wie co sie z nim dzieje.
Ale jak go zobacze, to dam znac Hana, dzieki :)

Ofelia

 
Posty: 19430
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Śro mar 06, 2002 11:04

ofelia :!:
zrób mu zdjêcie i wrzuæ szybko na priva to zawsze ³atwiej szukaæ.
ja w dwóch zaprzyja¼nionych firmach mogê wrzuciæ na maila do "all" i na pewno co¶ siê znajdzie! /tak s±dzê przynajmniej.../ a jak nie wy¶lê do taty, on zawsze znajduje chêtnych a to na kociaki, a to na maleñkie szczeniaczki wy³owione z rzeki w zimie...
damy radê. :D :D

cynamon

 
Posty: 199
Od: Śro lut 06, 2002 23:14

Post » Śro mar 06, 2002 11:06

Dzieki :) opstrykam go :)

Ofelia

 
Posty: 19430
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Śro mar 06, 2002 11:09

Szkoda ze to nie kotka :(
Mysza tez jest 'whiskasowa'
Dwie whiskasowe kotki to by bylo cos :)
Ofellio ty go dobrze obejrzyj - moze to kotka jednak ;)
Jak tak to ja poprosze :)
Obrazek Obrazek

Macda

 
Posty: 34413
Od: Śro lut 20, 2002 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 06, 2002 11:11

Wiesz Macda, ze to nie jest wykluczone :) Jakby co, dam znac :)

Ofelia

 
Posty: 19430
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Śro mar 06, 2002 11:21

Wlasnie rozmawialam z tym znajomym. Kotek podobno wedlug niego ma "interes" ;)
Strasznie sie pcha do ludzi. Znajomy wzial go na chwile d domu, to od razu na lozko wskoczyl :)
Jade po niego ok. 17

Ofelia

 
Posty: 19430
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Śro mar 06, 2002 11:27

Hehehehe zobaczymy na ile twoj znajomy potrafi ocenic koci 'interes' ;) ;) ;)
Obrazek Obrazek

Macda

 
Posty: 34413
Od: Śro lut 20, 2002 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 06, 2002 11:42

Serce mi się kraje! Dlaczego tyle zwierzat musi cierpeć prze ludzi?
Głupie pytanie......
Ale póki je sobie zadaje -wiem, że mam jeszcze serce.
Liv + Mafi
& Lewka za Tęczowym Mostem
Obrazek


Zapraszam do czytania i komentowania:
Mój blog: Rekin w Himalajach

Liv

 
Posty: 21685
Od: Pon lut 04, 2002 15:40
Lokalizacja: Kraków - Balice

Post » Śro mar 06, 2002 11:54

Ja tez Offelio bede pytac, szkoda ze prawie wszyscy zakoceni, moje dziecko zaangazowało sie w szukanie domu dla Tuptusia wiec i o tym kotku bedziemy rozpowiadac. Na razie znajomy ma sie naradzic w domu ale u nich to jednak problem bo nie maja co kotem zrobic jak wyjeżdzają.
A tym co go wyrzucili to ja dobrze nie życze :evil:
Mijo
Obrazek

Mijo

 
Posty: 1747
Od: Wto lut 05, 2002 9:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 06, 2002 11:56

No powiedzialam ,takie ........ ............,szkoda,ze nie moge bluzgac .....
ObrazekObrazekObrazek

Bomba

 
Posty: 7167
Od: Czw sty 31, 2002 23:09
Lokalizacja: Kielce

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, Silverblue i 525 gości