Cześć,
Chciałem się poradzić wyboru karmy dla kota - dużo w Internecie już czytałem, ale niestety wiedza teoretyczna nie zawsze współgra z praktyką.
Mam od 3 miesięcy kociaka ~6-7 miesięcy.
Na wstępnie powiem, że kot jest pod ochroną weterynarza i jest w pełni zdrowy, nic mu nie dolega.
Został wzięty ze schroniska, gdzie jadł głównie Wild Freedom i Dolinę Noteci. O ile się orientuje, są to karmy w miarę ok, ale nie wybitne.
Chciałem mu zaproponować karmę lepszej jakości (Catz Finefood, Purizon, Feringa - różne smaki, puszka, saszetka) jednak kotek nie chciał tego jeść. Zwykle zjadał odrobinę po otwarciu puszki i potem tylko podchodził, wąchał i odchodził.
Kupiłem potem Wild Freedom ale też niechętnie.
Zacząłem dawać karmę suchą Purizon dla kociąt, która wydaje się być dobrej jakości - ale jest to wciąż karma sucha, która o ile się orientuje nie powinna być głównym pokarmem (tzn. lepiej, żeby kot jadł mokrą karmę).
Po jakichś 3 miesiącach prób karmienia, kupiłem Dolinę Noteci junior. I o dziwo tę karmę kotek je z apetytem, nawet jeśli ma suchą karmę w misce.
I teraz moje pytanie, być może głupie ale nie potrafię tego w żaden sposób porównać.
Co lepiej dawać jako główną karmę. Dolinę Noteci która nie jest super, ale nie jest też zła czy suchego Purizona, który jest karmą dobrej jakości ale jednak suchą?
Najchętniej bym się skłaniał do tego aby w ciągu dnia w miarę możliwości dawać karmę mokrą, na noc zostawiać suchą i czasem (kilka razy w tygodniu) dawać porcję zwykłego mięsa.
Czy takie podejście byłoby ok? A może jest coś czego totalnie nie biorę pod uwagę?