Strona 1 z 1

Mam chorą kotkę. Nie wiem co jej dolega.

PostNapisane: Sob sty 25, 2025 14:09
przez Wilkworkowaty
Mam chorą kotkę. Tośka ma 9 lat i zawsze lgnęła do ludzi. To bardzo łagodny przytulas. Mam jeszcze dwie inne kotki ale Tośka to człowiek w kociej skórze. Jednak od pewnego czasu często wymiotuje. Chudnie. Ma apetyt ale chudnie. Zje i za jakiś czas zwraca pokarm. Czasem nawet nie zdąży strawić i zwraca. Zwiedziłem kilka gabinetów weterynarii. Badania krwi ma dobre, USG jamy brzusznej ok. Apetyt ma. Ostatnio weterynarz kazał dawać jej pastę na odkłaczenie. Ona chętnie ją je. Bez zmian. Dalej zwraca pokarm. Zmieniałem karmę. Nic to nie dało. W ogóle nie wiem w którym kierunku iść? Kot jest przez to smutny i osowiały. Ciagle szuka kontaktu ze mną i z domownikami. Nie wiem już co robić? Niby zdrowa, je surowe mięso chętnie, karmę też ale co zje, to zwraca. Może ktoś miał podobne doświadczenie z kotkiem? Dodam, że to kot nie wychodzący i ma też zbadaną tarczycę. Wynik dobry.

Re: Mam chorą kotkę. Nie wiem co jej dolega.

PostNapisane: Sob sty 25, 2025 14:34
przez Katarzynka01
A trzustka była badana? Specyficzna lipaza z krwi, albo test fPL.
Podstawa do dalszego postępowania to dobra diagnoza, a o tę niekiedy trudno.
Może napisz skąd jesteś, może ktoś poleci dobrego diagnostę?

Re: Mam chorą kotkę. Nie wiem co jej dolega.

PostNapisane: Sob sty 25, 2025 14:45
przez Wilkworkowaty
Kurczę, nie wiem czy ona miała robione takie badanie? Miała kompleksowe badania krwi ale czy lipazę trzustki? Nie wiem? Jestem z okolic Oświęcimia i najczęściej korzystamy z Lecznicy Weterynaryjnej Błonie. Stwierdzono że badania krwi ma dobre ale wyniki są w kartotece, tak że dopiero jutro po 16.00 mogę zadzwonić, by zapytać czy miała robione to badanie. Bardzo dziękuję za podpowiedź.

Re: Mam chorą kotkę. Nie wiem co jej dolega.

PostNapisane: Sob sty 25, 2025 15:57
przez izka53
wyniki wszystkich wykonanych badań są TWOJĄ WŁASNOŚCIĄ, a nie weta. I to TY fizycznie musisz je mieć. Gdyby zaszła konieczność wizyty u innego weta to co byś powiedział ?
USG wykonywał wet ogólny czy radiolog ? badanie moczu było ?
Do weta przedzwoń, ale po to aby przesłał Ci WSZYSTKIE wyniki na maila

Re: Mam chorą kotkę. Nie wiem co jej dolega.

PostNapisane: Sob sty 25, 2025 16:13
przez Wilkworkowaty
izka53. Masz rację co do tych badań. Muszę je mieć w domu. Zadzwonię by mi przesłali wszystkie badania. USG wykonał weterynarz w Lecznicy. Nie wiem czy jest radiologiem? Myślałem jeszcze, że to może być ZNT, bo kot ma duży apetyt, wymiotuje i chudnie. Biegunek nie ma ale czytałem, że nie wszystkie koty z ZNT mają biegunki.

Re: Mam chorą kotkę. Nie wiem co jej dolega.

PostNapisane: Sob sty 25, 2025 16:52
przez Manuelowa
Trzustka fPL koniecznie, dodatkowo zbadałabym jeszcze tarczycę. Jak tutaj nic nie wyjdzie to może gastroskopia wytłumaczy te wymioty.

Re: Mam chorą kotkę. Nie wiem co jej dolega.

PostNapisane: Sob sty 25, 2025 16:59
przez Goldberg
Jak widziało ją kilku wetów i były badania to my tutaj możemy tylko wróżyć z fusów.
Jeśli jest robiony taki pełny profil diagnostyczny to Lipaza w nim jest.
Moja kocica, mając zapalenie trzustki to była b osowiała widać bolało i raczej nic nie ruszyła wymiotowała puki miała czym potem piana, żółć.
Wyniki dobrze brać lub na mail, "u mnie" z automatu wchodzą na maila.

Re: Mam chorą kotkę. Nie wiem co jej dolega.

PostNapisane: Sob sty 25, 2025 17:20
przez slava
Jeśli koteczka ma apetyt, je, a jednak chudnie, to koniecznie sprawdziłabym tarczycę. Oczywiście, o ile wcześniej parametry tarczycowe nie zostały zbadane. Trzymam kciuki za zdrowie kici :ok: :ok:

Re: Mam chorą kotkę. Nie wiem co jej dolega.

PostNapisane: Sob sty 25, 2025 17:39
przez mziel52
Przy nerkach też są podobne objawy. Bez konkretnych wyników nic się nie da powiedziec.

Re: Mam chorą kotkę. Nie wiem co jej dolega.

PostNapisane: Sob sty 25, 2025 18:07
przez Katarzynka01
Wilkworkowaty pisze:Kurczę, nie wiem czy ona miała robione takie badanie? Miała kompleksowe badania krwi ale czy lipazę trzustki? Nie wiem? Jestem z okolic Oświęcimia i najczęściej korzystamy z Lecznicy Weterynaryjnej Błonie. Stwierdzono że badania krwi ma dobre ale wyniki są w kartotece, tak że dopiero jutro po 16.00 mogę zadzwonić, by zapytać czy miała robione to badanie. Bardzo dziękuję za podpowiedź.

Specyficzna lipaza, "zwykła" lipaza jest w standardowych badaniach, jej wartość diagnostyczna nie jest zbyt duża. W takich dziwnych przypadkach ważny jest wynik specyficznej lipazy i bilirubiny (o ile była oznaczona w badaniach). Dopytałabym.
Zakładam, że w tych badaniach masz morfologię, biochemię (parametry standardowe) oraz jonogram? Weci często pomijają jonogram, niesłusznie. Sytuacja, którą opisujesz jest niewątpliwie niepokojąca, trzeba szukać przyczyny, bez tego nic sensownego się nie zdziała.
A może zauważyłeś kiedy mniej więcej pojawiły się u kotki takie objawy i czy w tym czasie wprowadziłeś do diety jakiś nowy element?
Skoro, jak piszesz, kotka ma dobre wg weta wyniki, w USG nie ma patologicznych zmian, to po prostu trzeba drążyć i w ogóle znaleźć kierunek tego drążenia.


W kwestii polecania wetów w Twojej okolicy, nie pomogę niestety
Tutaj jest wątek o wetach polecanych w Krakowie i Małopolsce
viewtopic.php?f=22&t=78220
Możesz tam zadać pytanie, albo dodać pytanie o wetów w tytule tego wątku. Może odezwie się ktoś z okolic i doradzi coś sensownego.

Re: Mam chorą kotkę. Nie wiem co jej dolega.

PostNapisane: Sob sty 25, 2025 18:28
przez Zeeni
Mieszkasz nie aż tak daleko ode mnie, może warto zmienić klinikę - Pańska Góra w Jaworznie (tutaj nie korzystałam z usług, jedynie od znajomych polecenie), Zdrowie Cztery Łapy w Chrzanowie polecane przeze mnie. W Krakowie też mam znalezione dobre miejsca, daj znać czy krk też wchodzi w gre :)

ewentualnie wstaw tu wyniki i opis USG jak dostaniesz. Ale jak ma apetyt i normalnie sie zachowuje to zapalenie trzustki to raczej nie jest. Mimo wszytko warto sprawdzic i tak, fpl badz tli bo tak jak Kasia napisala, sama zwykla lipaza w ogole nie jest diagnostyczna.. No i badanie moczu.

Re: Mam chorą kotkę. Nie wiem co jej dolega.

PostNapisane: Sob sty 25, 2025 19:27
przez Katarzynka01
Apetyt + chudnięcie to mogą być też objawy cukrzycy.
Czy kotka więcej pije?
I ważne - czy miała oznaczoną w badaniach fruktozaminę?

Tak na marginesie. Zapalenie trzustki może dawać niespecyficzne objawy. Dżygit pewnego dnia po prostu odmówił jedzenia. Był to jedyny objaw uchwytny "gołym okiem". Nie wymiotował, a stolce były wręcz książkowe.

Re: Mam chorą kotkę. Nie wiem co jej dolega.

PostNapisane: Sob sty 25, 2025 23:41
przez jolabuk5
Wpierwszym poście jest napisane, że tarczyca była badana i wyniki jest OK. Ale na pewno warto po prostu wstawić tu wszystkie wyniki, jak wet przyśle.

Re: Mam chorą kotkę. Nie wiem co jej dolega.

PostNapisane: Pon sty 27, 2025 21:26
przez SabaS
Poziom B12 + kwas foliowy? Niedobór potrafi porządnie namieszać w jelitach.