Wilkworkowaty pisze:Kurczę, nie wiem czy ona miała robione takie badanie? Miała kompleksowe badania krwi ale czy lipazę trzustki? Nie wiem? Jestem z okolic Oświęcimia i najczęściej korzystamy z Lecznicy Weterynaryjnej Błonie. Stwierdzono że badania krwi ma dobre ale wyniki są w kartotece, tak że dopiero jutro po 16.00 mogę zadzwonić, by zapytać czy miała robione to badanie. Bardzo dziękuję za podpowiedź.
Specyficzna lipaza, "zwykła" lipaza jest w standardowych badaniach, jej wartość diagnostyczna nie jest zbyt duża. W takich dziwnych przypadkach ważny jest wynik specyficznej lipazy i bilirubiny (o ile była oznaczona w badaniach). Dopytałabym.
Zakładam, że w tych badaniach masz morfologię, biochemię (parametry standardowe) oraz jonogram? Weci często pomijają jonogram, niesłusznie. Sytuacja, którą opisujesz jest niewątpliwie niepokojąca, trzeba szukać przyczyny, bez tego nic sensownego się nie zdziała.
A może zauważyłeś kiedy mniej więcej pojawiły się u kotki takie objawy i czy w tym czasie wprowadziłeś do diety jakiś nowy element?
Skoro, jak piszesz, kotka ma dobre wg weta wyniki, w USG nie ma patologicznych zmian, to po prostu trzeba drążyć i w ogóle znaleźć kierunek tego drążenia.
W kwestii polecania wetów w Twojej okolicy, nie pomogę niestety
Tutaj jest wątek o wetach polecanych w Krakowie i Małopolsce
viewtopic.php?f=22&t=78220Możesz tam zadać pytanie, albo dodać pytanie o wetów w tytule tego wątku. Może odezwie się ktoś z okolic i doradzi coś sensownego.