Strona 1 z 2
		
			
				kuwetkowanie
				
Napisane: 
Pon sty 20, 2025 21:53 
				przez śledzik
				Dzień dobry, 
Piszę z prośbą o poradę. Adoptowaliśmy ostatnio kocurka, ok 7 miesięcy. Jest u nas już 2 tydzień, bardzo szybko się dostosował do nowego otoczenia i ogólnie nie było problemu. Teraz dopiero wyskoczył nam problem z kuwetkowaniem, dlatego proszę o radę. 
Mamy kuwetę narożną o wym 40x40x56 cm. Z początku było super, kot zawsze do niej wchodził, załatwiał się bez problemu od pierwszego dnia. Ostatnio przytrafił mu się wypadek i zrobił kupę poza kuwetą. Ok, myśleliśmy że jakaś pojedyncza niefortunna sytuacja. Następnego dnia to samo, wygląda na to że że wchodzi do kuwetki, wystawia tyłek na zewnątrz i się załatwia. Kuweta jest kryta, otworzyliśmy mu ją bo myśleliśmy że mu to poprawi sytuację ale było gorzej bo wtedy nasiusiał poza. Nie wiemy czym może to być sprowokowane, raczej zestresowany nie jest, nie boi się domowych dźwięków, nie chowa się po kątach, jest bardzo rozbrykany. 
Miał ktoś może podobną sytuację? Jeśli tak, to jak ją rozwiązaliście?
Jeśli to kwestia za małej kuwety to oczywiście jak najszybciej kupimy nową. Po prostu przez cały ten czas nie miał najmniejszego problemu z nią, a teraz tak mu się przytrafiło. A może to tylko przypadek i nie ma problemu?
			 
			
		
			
				Re: kuwetkowanie
				
Napisane: 
Wto sty 21, 2025 5:30 
				przez anka1515
				Nie wiem co poradzić 
Mam kicie co często tak robi
Jesienią kupiłam 3 kuwety duże jakie znalazłam
Ona ma dwie i potrafi tyłek wystawić 
Kicia jest spora długa 
I żeby było dowcipniej ,obie kuwety co dzień wszystko wyrzucam i wymieniam
U drugiej w innym pokoju tez ,ta ma kryte 2 ,nie wyjęta kupa z kuwety to zrobi pod drzwiami 
A kicia nie chce krytej nawet te oblamówki zdjęłam 
I jak zrobi kupę ,ja nie zauważę , to wejdzie na paluszkach i sie kręci ,ustawia ,ze urobek obok kuwety
			 
			
		
			
				Re: kuwetkowanie
				
Napisane: 
Wto sty 21, 2025 9:23 
				przez Manuelowa
				Mój też czasami wystawi tyłek za daleko 

  wyłożyłam podkłady przy kuwetach i wymieniam je jak zdarzy się wypadek.
 
			 
			
		
			
				Re: kuwetkowanie
				
Napisane: 
Wto sty 21, 2025 10:49 
				przez jolabuk5
				Moja Calineczka też czasem zapomni się odwrócić w kuwecie i "urobek" ląduje poza nią. Podkłady są dobrym wyjściem.
			 
			
		
			
				Re: kuwetkowanie
				
Napisane: 
Wto sty 21, 2025 10:55 
				przez ita79
				to nie ma oczywiście nic wspólnego ze stresem, ani problemami zdrowotnymi , jest zwyczajnie spowodowane tym, że kot upiera się ustawić przy brzegu kuwety. Też sporadycznie miewam takie przypadki. Ja nawet podkładów nie rozkładam i nie marnuję , choć próbowałam kiedyś.. po prostu sprzątam i czyszczę kafelki miejscowo (przy kupce pół biedy, jak bywa siusiu to gorzej bo fugę się może wchłaniać). Pomyślałam, ale nigdy nie zrealizowałam,że rozwiązaniem mogła by być kuweta z wysokim rantem , ale wkoło - 4ry strony po 15 cm. Zdrowy i dorosły kot spokojnie wskoczy a tak wysoko tyłka nie uniesie  

 . A na długość i szerokość też by pewnie przy okazji się przydało większą stosować
 
			 
			
		
			
				Re: kuwetkowanie
				
Napisane: 
Śro sty 22, 2025 8:23 
				przez śledzik
				Update
Stosujemy teraz doraźnie tę podkłady, bo nadal robi za kuwetę. Zamontowaliśmy mu tam klapkę bo myśleliśmy że może sprowokuje go to wchodzenia dalej ale bez zmian. Robi tak naprawdę na rant kuwety i kupka z niej wypada. Zamówiliśmy mu dzisiaj dużo większą więc trzymamy kciuki że zmieni zdanie i zacznie wchodzić. Jak nie to cóż, zostaje nam kochać takiego śmierdziuszka jakim jest  

 
			 
			
		
			
				Re: kuwetkowanie
				
Napisane: 
Śro sty 22, 2025 9:43 
				przez puzzledtee
				Większa, otwarta kuweta może rozwiązać problem, ponieważ modele narożne mogą wydawać się ograniczające. Zapewnij czystość, eksperymentuj z rodzajami kuwety i monitoruj pod kątem stresu lub problemów zdrowotnych. Jeśli problemy nie ustąpią, skonsultuj się z weterynarzem. 
geometry dash 
			 
			
		
			
				Re: kuwetkowanie
				
Napisane: 
Śro sty 22, 2025 14:53 
				przez haaszek
				Kuweta nie większa a wyższa. Ja moim kotom kupiłam w Ikei pojemnik SAMLA i po problemie. Skończyło się sikanie ponad krawędzią. Korzystam z tych pojemników już chyba z dziesięć lat.
			 
			
		
			
				Re: kuwetkowanie
				
Napisane: 
Czw sty 23, 2025 10:59 
				przez mziel52
				
			 
			
		
			
				Re: kuwetkowanie
				
Napisane: 
Czw sty 23, 2025 12:45 
				przez haaszek
				Dokładnie, Samla ma podobne wymiary.
 
			 
			
		
			
				Re: kuwetkowanie
				
Napisane: 
Czw sty 23, 2025 13:35 
				przez ita79
				moim zdaniem 20cm to wystarczająca wysokość i więcej bym nie zaryzykowała, by kot nie zrezygnował z kuwet z powodu przesadnych skoków. Do tego wybrała bym coś z zupełnie płaskim i prostym dnem, bez zakamarków i udziwnień by nie utrudniać sobie sprzątania i czyszczenia
			 
			
		
			
				Re: kuwetkowanie
				
Napisane: 
Pt sty 24, 2025 0:54 
				przez Senanta
				Wyważacie otwarte drzwi. Kupiłam kuwetę do której wchodzi się od góry, która ma pokrywę z ażurowymi otworkami przy otworze włażenia i kicia przy okazji otrzepuje łapki ze żwirku. Polecam, sprawdza się od wielu lat.
			 
			
		
			
				Re: kuwetkowanie
				
Napisane: 
Pt sty 24, 2025 10:57 
				przez haaszek
				Senanta pisze:Wyważacie otwarte drzwi. Kupiłam kuwetę do której wchodzi się od góry, która ma pokrywę z ażurowymi otworkami przy otworze włażenia i kicia przy okazji otrzepuje łapki ze żwirku. Polecam, sprawdza się od wielu lat.
Nie każdy kot do takiej wejdzie. Córki miały, musiały obie zdjąć, bo koty zaczęły sikać poza kuwetą.
 
			 
			
		
			
				Re: kuwetkowanie
				
Napisane: 
Pt sty 24, 2025 13:26 
				przez rosita
				Mój kot ma krytą kuwetę. Oczywiście nie montuję klapy ani filtrów. Jak podrósł kupiłam większą - Savic Nestor Jumbo i póki co ma luz. Poprzednia była już za niska, za krótka i za wąska.
			 
			
		
			
				Re: kuwetkowanie
				
Napisane: 
Pt sty 24, 2025 13:40 
				przez Senanta
				haaszek pisze:Senanta pisze:Wyważacie otwarte drzwi. Kupiłam kuwetę do której wchodzi się od góry, która ma pokrywę z ażurowymi otworkami przy otworze włażenia i kicia przy okazji otrzepuje łapki ze żwirku. Polecam, sprawdza się od wielu lat.
Nie każdy kot do takiej wejdzie. Córki miały, musiały obie zdjąć, bo koty zaczęły sikać poza kuwetą.
 
Oczywiście mam też drugą kuwetę, która jest kryta i kotki korzystają z tej która im pasuje. Nie oczekuję, ze 17-sto letnia będzie wchodzić do wysokiej ale obie kotki mają wybór.