Strona 1 z 1
		
			
				wymioty po suchej karmie
				
Napisane: 
Sob gru 21, 2024 18:12 
				przez piotrm
				Witam
jest jakis sposob na kota, ktory spi pol dnia, a jak juz sie obudzi to lapczywie pochlania sucha karme praktycznie nie gryzac, zawsze po tym wymiotuje i widac niepogryzione paszteciki, potem jak juz je na spokojnie to jest ok...
kot je tylko sucha karme i raz na tydzien mieso wolowe, mokrą karme raczej omija...
			 
			
		
			
				Re: wymioty po suchej karmie
				
Napisane: 
Nie gru 22, 2024 9:50 
				przez ewar
				A dlaczego mięso tylko raz w tygodniu? Jeśli lubi, to dlaczego nie dawać mu go częściej. Wielu kociarzy uważa suchą karmę za zło, w ogóle jej kotom nie dają. Nie jestem tak ortodoksyjna, mam sporo kotów i każdy ma swoje upodobania kulinarne, że się tak wyrażę. Są koty, które nie tkną surowego mięsa, mam kota, który je mięso z wyjątkiem wołowiny, tej nie tknie. Mam też suchożerców i to muszę zaakceptować. Próbuj dawać różną mokrą karmę, coś może kotu posmakuje.
			 
			
		
			
				Re: wymioty po suchej karmie
				
Napisane: 
Nie gru 22, 2024 13:08 
				przez piotrm
				tak jak piszesz, koty maja rozne upodobania, mamy kotke i kota, kotka uwielbia mokra karme i codziennie rano trzeba jej dac, bo piszczy od rana... ona znowu nie ruszy wolowiny, za to uwielbia piers z kurczaka, ktorej nie ruszy kot... i taka to historia z nimi 
 wolowine zaczynamy mu dawac czesciej, bo o tej porze roku koty dluzej spia i te wymioty sie powtarzaja... po takiej sytuacji kot przez jakis czas nie patrzy na sucha karme i czeka na miesko 

Pewnie rozwiazaniem bylaby karma z duzymi kawalkami, jak maja np. psy, ale nie znalazlem tego typu karmy dla kota...
 
			 
			
		
			
				Re: wymioty po suchej karmie
				
Napisane: 
Nie gru 22, 2024 16:09 
				przez ewar
				piotrm pisze:Pewnie rozwiazaniem bylaby karma z duzymi kawalkami, jak maja np. psy, ale nie znalazlem tego typu karmy dla kota...
 Jakoś nie chwytam  

 Koty mają inne uzębienie niż psy. Na przykład pies gryzie kości, a kot je tak skrobie. 
A jeśli chodzi o wymioty, to niepokojące jest to, że się powtarzają. Miałam bardzo zarobaczoną kotkę, która wymiotowała i miała już uszkodzony przełyk. Ją i jej rodzeństwo odrobaczałam tyle razy, że bałam się już, że je zabiję, tak oporne były te robale (glisty) . W przypadku innej, bardzo chorej zresztą kotki musiałam przerwać kurację właśnie z powodu wymiotów, wetka obawiała się o jej trzustkę. Nie jestem wetem, jakoś też szczególnie nie znam się na chorobach, polegam na wetach i też bym radziła kota z którymś skonsultować.
 
			 
			
		
			
				Re: wymioty po suchej karmie
				
Napisane: 
Nie gru 22, 2024 19:20 
				przez izka53
				piotrm pisze:Pewnie rozwiazaniem bylaby karma z duzymi kawalkami, jak maja np. psy, ale nie znalazlem tego typu karmy dla kota...
nie znalazleś z podstawowego powodu - koty nie potrafią żuć, tak jak ludzie czy psy, mają inną budowę szczęk. One z większej ofiary odszarpują kawałki, które połykają w całości. Dlatego też na ogól chrupy są połykane w całości, ew rozgryzane tylko na pól.
Mialam kotkę [*], która też po zjedzonych rano chrupach, miałą niemal natychmiast 
cofkę. I nic poza tym. Na szczęście - dla niej - po odejściu jedynego chrupkożercy w domu - ona też chrupy odrzucila. 
Dla Twojego żygacza wprowadziłabym od rana, czyli po dluższym śnie, mięso, na początku dość drobno pokrojone (można to zrobić wcześniej).
 
			 
			
		
			
				Re: wymioty po suchej karmie
				
Napisane: 
Nie gru 22, 2024 20:58 
				przez ita79
				piszesz o suchej karmie w postaci "pasztecików" czyli prawdopodobnie Whiskass? Dajesz zatem kotu głównie zboża i nic więcej- ale za to masę dosmaczaczy- dlatego kot je łapczywie, ale jego organizm nie chce takiego czegoś przyswajać i wyrzuca z siebie. Jeśli już chcesz oprzeć się na wyłącznie suchej karmie to kupuj np. FITMIN, albo PURIZON , tam jest przynajmniej jakieś mięso w składzie.  Na początku oczywiście wprowadzaj stopniowo, bo nawet najlepszy produkt wymaga odpowiedniego wprowadzenia - a i sam z siebie trzeba obserwować czy nie uczula- zatem po odrobinie chrupek dziennie. Po tygodniu jak nic się nie będzie działo nasyp karmę do miseczki z wieczora i pilnuj by zawsze tam była 24/dobę, dosypuj zanim kot wyje. W ten sposób oduczysz kota łapczywości i to dość szybko. Jak będzie wiedział, że nigdy mu nie braknie, to będzie sobie jadł po kilka razy dziennie po trochę. Mimo wszystko zachęcaj każdego dnia do zjedzenia też mokrej karmy lub mięsa- bo sama sucha rzeczywiście nie służy
			 
			
		
			
				Re: wymioty po suchej karmie
				
Napisane: 
Nie gru 29, 2024 20:05 
				przez piotrm
				Kot w przerwie swiatecznej nie wymiotowal ani razu, moze dlatego, ze jestem w domu i po prostu mniej spi w ciagu dnia... ten akurat kot jest mocno ze mna zwiazany, na codzien w domu jest żona z dzieckiem, a on budzi sie dopiero w okolicach mojego przyjscia i wtedy leci do miski...
Nie sadze, zeby to byl problem zdrowotny, nic na to nie wskazuje, koty sa odrobaczane, niewychodzace... jesli chodzi o karme probowalismy rozne karmy, dobrej jakosci takze, tu nie ma reguly... Koty maja zawsze dostep do karmy, nie ma tak, ze maja puste miski...
Open AI twierdzi, ze moze wyjsciem sa miski spowalniajace, ale  czy to ma w ogole sens przy kotach? jesli tak, to jakiego typu mialaby byc taka miska, bo z tego co sie zorientowalem takie miski sa raczej dla psow...