Miau.PL

Cześć,
Czy ktokolwiek z Was miał do czynienia z podwyższonym T4 u młodego, rocznego kota? Dwukrotne oznaczenie w ciągu roku. Niestety nigdzie nie znalazłam informacji na temat kociaków, wszelkie informacje dotyczą starszych kotów. Czym może być to spowodowane? O co trzeba poszerzyć diagnostykę?

Mój kot z chorobą addisona (zdiagnozowaną u kociaka już) miał nadczynność tarczycy w wynikach do czasu diagnozy i ustabilizowania poziomu hormonów nadnerczy. Gdy to nastąpiło, hormony tarczycy same się unormowały.
Na pewno zrobiłabym też usg tarczycy.
Twój kot ma mocno podwyższone wyniki? I ma objawy nadczynności? Lub jakieś inne?
Następna do oceny byłaby przysadka - czy coś się z nią nie dzieje.

T4 w okolicach 4,0. I to właściwie jedyny wynik, którego można się czepiać. Utrzymujący się, lekko podwyższony stosunek albuminy/globuliny. Obecnie trochę rozjechana morfologia (wbc, mon, neu, mcv, mov na lekkim minusie i hemoglobina na lekkim plusie - ale przy pobraniu strasznie krzyczał i się zestresował).
Waży 4,6, według mnie jest dość drobny jak na samca.
Apetyt ok, jednej saszety na raz nie zje, ale później dojada. Na niektóre smaki grymasi.
Energiczny, ale też bardzo strachliwy (wystarczy jeden nieznajomy dźwięk i już ucieka za pralkę).
Towarzyski, gadatliwy, ale czasami też potrafi się wkurzyć. Bardzo rzadko wymiotuje (zdarzyło się może z 2 razy z głodu i 1 raz bezoar).
Jedyne czego wciąż się czepiam to dyszenie po wysiłku (zrobione echo - wszystko ok) i sporadycznie pojawiający się kaszel (1x miesiąc, najcześciej jak jest więcej kurzu).

Menu jakie dostaje to Catz Finefood saszety, Purizon chrupki, smaczki Cosmy, pasta GimCat, trawkę do gryzienia. Nic poza tym.

Zastanawiam się czy może to być kwestia karmy...