Malutki kotek

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 25, 2024 1:23 Malutki kotek

Z pewnych względów musiałam wziąć pod opiekę malutkiego kotka, który jak się okazało powinien jeszcze być z mamą. Nie wiem dokładnie ile ma tygodni, myślę że ok. 4, góra 5 choć wątpię. Do tej pory pił tylko mleko mamy oraz dostawał krowie mleko do samodzielnego picia. Gdy do mnie wczoraj trafił, od razu łapczywie wychłeptał sporą miseczkę mleka, a potem zjadł dwa podstawki (takie do filiżanki) papki z gotowanego kurczaka z odrobiną ryżu (była to ćwiartka z kurczaka, bez kości, ze skórą, rozrobiona na papkę). Dzis również wypił parę podstawków mleka i zjadł 2 skrzydełka z kurczaka rozrobione na papkę, 3 serduszka z kurczaka, odrobinę twarożku (bardziej wylizał z niego śmietankę niż zjadł). Jednak trochę poczytałam i mam obawy, czy nie dostał za dużo pokarmu stałego, skoro do przedwczoraj pił tylko mleko. Czy mu to nie zaszkodzi? Je baaardzo chętnie, aż się uszy trzęsą, ale czy podawać mu tyle ile chce, czy lepiej dawac na razie więcej mleka i odrobinę pokarmu stałego? No i właśnie, jakiego mleka, bo na razie dostaje krowie mleko 3,2 % tłuszczu (kupiłam takie, bo balam się, że innego nie będzie pił). Siusia ładnie do kuwetki, kupki na razie nie było, a brzuszek ma już troszkę za twardy. Dodam, że wszędzie czytam o karmie dla kociąt, a ja bym wolała nie przyzwyczajac go do gotowej karmy, żeby w przyszłości chętnie jadl mięso (moja kotka od małości jadła mokrą karmę i mięso już na zawsze pozostało dla niej niejadalne, tak samo wszelkie żółtka itp.). Czy mogę takiemu kociakowi dawać głównie gotowane mięsko, żółtko, serek, zamiast karmy dla kociąt? Do surowego mięsa z hipermarketów nie mam przekonania, a nie mam w pobliżu dobrego źródła zaopatrzenia w jakieś dobre świeże mięsko.
Drugi problem to moja 2-letnia kotka. Na razie trzymam kociaka w innym, małym pokoju. Gdy przynioslam kotkę do tego pokoju, zaczęła syczeć, a nawet warczeć. Sierści ani ogona nie zjeżyła. Gdy ją puściłam, odwróciła się i wyszła z pokoju. Do tej pory była niezwykle łagodna, zrówznoważona, nigdy nie wykazywała agresji, to taka dobrze wychowana panienka. Pierwszy raz słyszałam jej syczenie i warczenie. Po kilku godzinach ponowiłam próbę kontaktu, otwierając na oścież drzwi między pokojami. Kotka najpierw znów syczała, potem położyla się w bezpiecznej odleglości od drzwi i obserwowała kociaka z daleka. Czy ona może zaatakować kociaka, zrobić mu krzywdę? Póki co, wydaje mi sie, że bardziej się go boi niż on jej. Ale boję się, żeby z tego strachu nie zaatakowała...
PS. Załaczam zdjęcie, żebyście lepiej ocenili wiek kotka.Na zdjeciu śpi, ale bawił się, ganiał za wędką, wskakiwał i zeskakiwal z sofy itp. https://zapodaj.net/plik-SU3Fc63qdY

Patysia

 
Posty: 36
Od: Pon gru 05, 2022 16:20

Post » Pon lis 25, 2024 2:31 Re: Malutki kotek

Nie mam doświadczenia z takimi małymi kotami, ale wiele informacji znajdziesz w wątku Bastet, poświęconym odchowaniu maleńkiego kociaka, karmienie, kojec, kuweta itd.
viewtopic.php?f=1&t=207444
Byłoby najlepiej, gdyby Bastet sama tu zajrzała, tylko ona teraz rzadko bywa na miau (jest na fb).
Ale na pewno inne osoby też Ci doradzą, czym karmić.
Kotką się nie martw. To typowa reakcja, szczególnie, że koteczka jest jedynaczką. Ma 2 latka, jest jeszcze młoda, mogą się wspaniale zaprzyjaźnić, kiedy małe podrośnie. Na razie pilnuj tylko, żeby kotka nie odczuła, że traci Twoją uwagę, Twój czas - głaszcz ją, gadaj do niej, baw się z nią, przytulaj (jeśli lubi), żeby nie była zazdrosna o malucha. Będzie dobrze! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69965
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 25, 2024 9:54 Re: Malutki kotek

Nie dawaj mu krowiego mleka, w sklepach zoo i gabinetach wet. jest specjalne mleko dla kociąt i takie powinien dostawać.
Fundacja Pomocy Zwierzętom Kłębek KRS: 0000449181

Jarka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11892
Od: Czw kwi 10, 2008 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lis 25, 2024 12:18 Re: Malutki kotek

ten maluch najprawdopodobniej nie jest w stanie się sam wypróżniać jeszcze. Poczytaj jak najszybciej o stymulowaniu kociaka do zrobienia kupki, albo za chwilę może być bardzo źle. Tyle stałej karmy jak jeszcze nigdy nie jadał i to zwykłe mleko- to ogromne zagrożenie życia z kilku stron. Nic mu nie dawaj teraz póki nie doczytasz jak się opiekować tak małym kociakiem, a teraz jak najszybciej wywołaj kupkę(i siku), najlepiej sporo kupek , aż brzuszek zrobi się normalny. Jeśli nie uda Ci się tego zrobić- pilnie do weterynarza, bo on właśnie się zatruwa .
ps. nie znam żadnego przypadku by domowa kotka skrzywdziła małego kociaka. Poza skarceniem, odgonieniem , lub wycofaniem się kotki/unikaniem , nic małemu nie grozi. Może niecelowo niechcący go drasnąć jak będzie do niej mocno lgnął a ona nie będzie tego chciała, ale zostaw to do rozwiązania między nimi. Nie zmuszaj jej do tych kontaktów- tzn. upewnij się że on jej nie dokucza jak ona sobie wypoczywa i że ma takie miejsca w których on jej nie będzie niepokoił , ale poza tym - możesz spokojnie pozwalać im na kontakty- zwłaszcza inicjowane przez nią. Mały jest w pełni bezpieczny pod tym względem

ita79

Avatar użytkownika
 
Posty: 904
Od: Sob lut 05, 2022 2:08
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post » Wto lis 26, 2024 6:07 Re: Malutki kotek

Dzwoniłam do weta, kazał tylko obserwować kociaka czy nie odczuwa bólu i nic nie robić, ewentualnie podać troszkę laktulozy. Kociak biegał, skakał, szalał, nie widać było żeby źle się czuł. Dostał trochę laktulozy z jogurtem. Na szczęście zrobił wreszcie kupkę ;) Sam, do kuwetki.
Aha, i wet powiedział, że skoro w poprzednim miejscu dostawał krowie mleko i je tolerował, to można mu je dalej podawać. Co o tym sądzicie?

Patysia

 
Posty: 36
Od: Pon gru 05, 2022 16:20

Post » Wto lis 26, 2024 11:17 Re: Malutki kotek

Moim zdaniem wet glupoty gada.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88306
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto lis 26, 2024 18:26 Re: Malutki kotek

Ten kotek to mały gryzoń. Miałam dwa koty, kotka jest ze mną od 7 tygodnia życia a dawno temu był malutki kocurek znaleziony pod blokiem, też w wieku ok. 7-8 tygodni. Mimo wczesnego odłączenia od matki, nie było żadnych problemów z gryzieniem - ani ludzi, ani żadnych przedmiotów. A teraz mam małego diabełka. Gryzie moje ręce, gdy mam go na kolanach i głaszczę (chyba, że jest senny, wtedy powoli zasypia na kolanach i nie gryzie). Nie biorę go na siłę, sam nauczył się wdrapywać mi na kolana po mojej nodze. Gryzie koce, bok sofy, brzegi kuwety, a teraz nawet gryzł drewniany niemalowany stołek. Czy to dlatego, że jest taki maleńki, czy on już tak będzie miał? Może swędzą go zęby czy coś? Może dawać mu coś "zdrowego" do gryzienia, tylko co - przyszły mi na myśl gałązki drzew, ale czy można i ew. jakich drzew?
A tu mój diabełek, podczas zabawy i na kolankach. Jest taki żywy że trudno mu zrobić nierozmazane zdjęcie.
https://zapodaj.net/plik-mjGhA58s8G
https://zapodaj.net/plik-qViBXSZxs1

Patysia

 
Posty: 36
Od: Pon gru 05, 2022 16:20

Post » Wto lis 26, 2024 21:54 Re: Malutki kotek

Jak będzie miał kontakt z rezydentką, to szybko się nauczy, co wolno, a czego nie wolno. Koty uczą się od siebie wzajemnie, co jest zabawą, a co już sprawia ból.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69965
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 27, 2024 9:31 Re: Malutki kotek

A jak sądzicie, w jakim jest wieku? Choć jest maleńki, to ma świetną koordynację ruchową, sam korzysta z kuwetki, sam się myje, sam je - czy to by wskazywało że ma jednak więcej niż 4 tygodnie? Aha, i choć potrzebuje kontaktu ze mną, to nie jest to jakieś hmm "patologiczne", tzn potrafi się również świetnie zająć sam sobą.
Co do rezydentki, to co prawda już reaguje duużo spokojniej (choć malec co parę godzin wpada jak torpeda do jej pokoju, bo nie sposób go upilnować :D ), ale wielkich nadziei na ich bliższą relację raczej sobie nie robię. Jest zbyt obojętna w stosunku do niego (owszem, ciekawi ją co to za duża mysza, ale nic ponadto).
Chociaż - przed chwilą dotykały się noskami. Kotka jest bardzo go ciekawa, jednak jakby troszkę się go boi. Ale już nie syczy ani nie warczy :)
A tu oba moje potworki ;)
https://zapodaj.net/plik-AVQmr7hvPG

Kotka jest coraz bardziej ciekawa kociaka, weszła już nawet sama do jego pokoju.

Patysia

 
Posty: 36
Od: Pon gru 05, 2022 16:20

Post » Śro lis 27, 2024 22:18 Re: Malutki kotek

Zaprzyjaźnią się. Na razie Maluch trochę kotkę przeraża swoją ruchliwością.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69965
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 27, 2024 22:32 Re: Malutki kotek

Będzie dobrze! :ok: :201461 :201461
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Czw lis 28, 2024 10:25 Re: Malutki kotek

A poradzicie coś na to gryzienie? Póki co nic nie przychodzi mi do głowy poza dawaniem mu zabawki gdy siedzi na rękach i gryzie. Często pomaga, ale diabełek potrafi zaatakować rękę która jest daleko za zabawką. On moje ręce uważa za atrakcyjne zabawki. Piernika interesuje wszystko, np. przewody od słuchawek, które mam na uszach - rzuca sie na nie i gryzie. Do tej pory nawet nie wiedziałam, że koty gryzą kable. Staram się z nim dużo bawić, ale nie mogę non stop machać wędką. Obawiam się, że jeśli zignoruję to gryzienie, to mu tak zostanie.

Patysia

 
Posty: 36
Od: Pon gru 05, 2022 16:20

Post » Czw lis 28, 2024 11:46 Re: Malutki kotek

Może zabawki interaktywne?
Koci łowca jest świetny, ale nie wiem, czy aktualnie dostępny. Ale mozna próbować zabawek interaktywnych: Motylek (Funny Butterfly), szyna/tor z piłeczką - tu jest link:
https://www.zooplus.pl/shop/koty/zabawk ... teraktywne
Spróbuj też laserek.
Ideałem byłby drugi kot w tym samym wieku :lol:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69965
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 28, 2024 13:00 Re: Malutki kotek

laser to nie jest zabawka dla kota. Owszem, czasami się przydaje, np do sprawdzenia jego kondycji, ale ogólnie to nie zabawka tylko frustrujący i uzależniający gadżet. Koty za tym ganiają a nie mają możliwości złapać, poziom emocji nie opada, a serce pracuje przez to ciągle na wysokich obrotach. Niebezpieczne i niepotrzebne. Są inne , lepsze zabawki choćby najpopularniejsze wędki. https://allegro.pl/oferta/wedka-dla-kot ... 36c5a2dad1

ita79

Avatar użytkownika
 
Posty: 904
Od: Sob lut 05, 2022 2:08
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post » Pt lis 29, 2024 17:13 Re: Malutki kotek

A co zrobić w takiej sytuacji. Maluch był w dużym pokoju, trochę sie bawił zabawkami, a trochę zaczepiał kotkę. W pewnej chwili wszedł do jej kuwety i nasiusiał. Ja od razu wymieniłam cały żwirek i wymyłam kuwetę. Ale może warto na drugi raz spróbować nie reagować, poczekać czy kotka wejdzie po nim do kuwety czy nie. Żeby tylko nie stało się tak że kotka nauczy się sikać poza kuwetą...

A tu mój diabełek
https://zapodaj.net/plik-vmYDCsCzud

Patysia

 
Posty: 36
Od: Pon gru 05, 2022 16:20

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 37 gości