Miau.PL

Witam moja siostra dostała kota brytyjskiego na urodziny z „Stowarzyszenia” niestety byliśmy u weterynarz na szczepieniach później się okazało że kot jest chory na kociego wirusa dostaje antybiotyk ale chwilę przed zaczęła dziwnie chodzić i nie miała siły dziś rano chodziła jakiś już ale wieczorem straciła czucie na obu przednich łapkach nie wiadomo co jest przyczyną kot ma siłę ruszyć tylnymi ale przednimi nie. Kot ma około 4-6 miesięcy i szkoda jakby zdechł dlatego piszę na forum co to może być i jak mu można pomóc Dziękuję za pomoc

Szybko do weterynarza.

Kot był u weterynarza przed chwilą wrócił dla jej kroplówkę i antybiotyk ale nie wie dlaczego nie może ruszyć mówił że powinno się poprawić. Ma więcej siły ale dalej ma te przednie łapy sztywne i nie może ruszyć

Toksoplazmoza?

ewar pisze:Toksoplazmoza?

Toksoplazmoza, FIP i kaliciwirus na prowadzeniu są w takich przypadkach najczęściej.
Trudno z opisu wnioskować co jest bardziej prawdopodobne - czy te przednie są faktycznie usztywnione (wtedy na pewno nie kaliciwirus) czy wiotkie lub tak obolałe że kot na nich nie jest w stanie stać (wtedy wszystkie trzy powyższe).
Biorąc pod uwagę że to brytyjczyk młodziutki... Chyba FIPa obawiałąbym się najbardziej. Chyba że kociak nie staje na przednich łapkach, jest ewidentnie chory, ma nadżerki w pyszczku - wtedy kaliciwirus jest bardziej prawdopodobny - pocieszające paradoksalnie jest to że miał objawy "kociego wirusa" i dostaje antybiotyk. Może to kolejny objaw. Nie można tego lekceważyć, to bardzo poważna choroba przy takich objawach, ale dobrze zaopiekowany kociak ma szansę z tego wyjść bez większych terapii długotrwałych.

Czy możesz wkleić jakiś filmik jak to wygląda?
Jak poza tym czuje się kociak?

Na pewno trzeba mu zrobić badania krwi, takie ogólne diagnostyczne plus poziom przeciwciał w kierunku toksoplazmozy, elektroforezę białek.
Jest to możliwe?
Chyba że kociak ma nadżerki w pyszczku.

Narazie pojechał do lepszego weterynarza na badania różne i jak wróci i nic nie powie to wyślę

Edit:
Kot się dziś czuł lepiej ale jak mówię pojechał do weterynarza na badania

U kota narazie nic nie zdiagnozowano tylko wiadaomo póki co że ma anemię i jest prawdopodobieństwo FIP albo toksoplazmy krew została wysłana do laboratorium

I kociak nie ma nadżerek

Teraz lewą łapkę ma słabo bo weterynarz pobierała z niej krew ale już ma więcej siły o wstaje na prawą ale nie może ruszyć się

Ale ta prawa co wstaje też ma sztywna ale jak wstaje to się utrzymuje

niestety szczepienia niosą za sobą skutki uboczne i to wcale nie rzadko, nawet jeśli zwierzak jest zdrowy. Jak dobrze rozumiem zaszczepiono Ci chorego kota- a to jest karygodne i dlatego teraz zapewne nałożył się sam wirus i NOP

Jak kot był szczepiony to wyglądał dobrze miał siłę ale jakoś tydzień po zaczęły się dziać dziwne rzeczy byliśmy u jednego weterynarza nie badał tylko powiedział że to wirus koci i dał antybiotyk i jeszcze coś a później pojechaliśmy do lepszego i dała przeciwbólowe i na apetyt zrobił też USG i krew za tą samą cenę i czekamy na wyniki krwi