BARF - jaki kalkulator dla osoby z niepełn. intelektualną?

Mam podopieczną – fajna młoda dziewczyna z niepełnosprawnością intelektualną (lekką) i sporymi zaniedbaniami opiekuńczo-wychowawczymi.
Początkowo ciężko nam było załapać kontakt, żeby móc współpracować – i tu jej kot okazał się pomocny
Dzięki kociej tematyce szybciej się otworzyła, łatwiej nam było pracować, a jej uczyć się większej samodzielności w prowadzeniu gospodarstwa domowego.
Kota przestawiłyśmy też z suchego na mokrą karmę
Dziewczyna zaczęła podczytywać różne fora o kociej tematyce itp. i wpadła na pomysł, że kota będzie żywić surowym mięsem.
Super sprawa, ale tłumaczyłam jej, że na dłuższą metę samo mięso to mało, muszą być suplementy.
No i tu jest problem – będzie problem z ogarnięciem zasad, wyliczania proporcji no i kalkulatora… byłaby w stanie odważyć mięso z przepisu, suple też (po kilku próbach pod nadzorem), natomiast pilnowania wyliczenia, prawidłowych proporcji już nie. Ja sama musiałabym się zagłębić w całą teorię o BARFie, ogarnąć zasady, kalkulator, poczuć się pewnie w tym, żeby potem ją w tym pilnować (no a niestety na to czasu w pracy nie będę miała).
Dałam jej na razie do poczytania w pdf ebook o BARF autorstwa: lek. wet. Anny Michalskiej, tech. wet. Lidii Gładysz, Piotra Knapika – on jest na kalkulatorze meatpoint.
Może niech poczyta jeszcze „Kocie smaki”, ale nadal to za mało.
Przecież nie może sobie wklepać w kalkulator mięs, podrobów i już… nie wiem.
Ciężko mi jej radzić cokolwiek, bo widziałam tylko testową wersję meatpoint, a tego kalkulatora z Barfnego Świata nie.
Ostatnio mi wyparowała że gotowe przepisy sobie znajdzie.
Czy ktoś ma porównanie dwóch kalkulatorów? Na tym meatpoint Surowe kotki i psy bazują, ale czy on jest prostszy?
Już nie wiem jak ją wystopować trochę.
Gdybym sama była zaznajomiona z tematem, to inna sprawa, ale nie chcę, żeby jej kotu zaszkodziło takie klepanie w kalkulator bezwiedne lub jakieś gotowe przepisy
Początkowo ciężko nam było załapać kontakt, żeby móc współpracować – i tu jej kot okazał się pomocny

Dzięki kociej tematyce szybciej się otworzyła, łatwiej nam było pracować, a jej uczyć się większej samodzielności w prowadzeniu gospodarstwa domowego.
Kota przestawiłyśmy też z suchego na mokrą karmę

Dziewczyna zaczęła podczytywać różne fora o kociej tematyce itp. i wpadła na pomysł, że kota będzie żywić surowym mięsem.
Super sprawa, ale tłumaczyłam jej, że na dłuższą metę samo mięso to mało, muszą być suplementy.
No i tu jest problem – będzie problem z ogarnięciem zasad, wyliczania proporcji no i kalkulatora… byłaby w stanie odważyć mięso z przepisu, suple też (po kilku próbach pod nadzorem), natomiast pilnowania wyliczenia, prawidłowych proporcji już nie. Ja sama musiałabym się zagłębić w całą teorię o BARFie, ogarnąć zasady, kalkulator, poczuć się pewnie w tym, żeby potem ją w tym pilnować (no a niestety na to czasu w pracy nie będę miała).
Dałam jej na razie do poczytania w pdf ebook o BARF autorstwa: lek. wet. Anny Michalskiej, tech. wet. Lidii Gładysz, Piotra Knapika – on jest na kalkulatorze meatpoint.
Może niech poczyta jeszcze „Kocie smaki”, ale nadal to za mało.
Przecież nie może sobie wklepać w kalkulator mięs, podrobów i już… nie wiem.
Ciężko mi jej radzić cokolwiek, bo widziałam tylko testową wersję meatpoint, a tego kalkulatora z Barfnego Świata nie.
Ostatnio mi wyparowała że gotowe przepisy sobie znajdzie.
Czy ktoś ma porównanie dwóch kalkulatorów? Na tym meatpoint Surowe kotki i psy bazują, ale czy on jest prostszy?
Już nie wiem jak ją wystopować trochę.
Gdybym sama była zaznajomiona z tematem, to inna sprawa, ale nie chcę, żeby jej kotu zaszkodziło takie klepanie w kalkulator bezwiedne lub jakieś gotowe przepisy
