Strona 1 z 1

Wolno zyjacy kot

PostNapisane: Sob lis 02, 2024 20:59
przez Sannai
Hej! Od lipca tego roku karmie i oswajam wolno zyjacego kotka. Kotek ma ok 3 lata. Od lipca zrobil duzy postep w oswajaniu sie - przychodzi (rozniez na zawolanie), lasi sie, wchodzi do domu na jedzenie ale tez na glaski, wskakuje na kanape, pyrczy, nawet sobie odpoczywa od czasu do czasu, pokazuje brzuch, ugniata ciasto lapkami. Problem w tym ze wszystko musi odbywac sie przy otwartych lub uchylonych drzwiach do ogrodu. Z racji zblizajacej sie zimy chcialabym zaczac zamykac te drzwi na czas odwiedzin i wypuszczac potem kotka na zewnatrz. Probowalam juz pare razy zamknac drzwi, nawet na chwilke - kotek wtedy bardzo sie wycofuje, mialczy, chowa sie pod krzeslo i siedzi zamkniety w sobie, nawet jesli otworze drzwi. Po tych probach kot jest mniej chetny na wchodzenie do srodka w kolejnych dniach i trzeba go oswajac od nowa. Bardzo prosze o rady jak przyzwyczaic kotka do zamykania drzwi na czas wizyty. Moim celem nie jest przysposobienie go do zycia w domu, tylko stworzenie bezpiecznego, cieplego miejsca do relaksu. Dziekuje za wszystkie odpowiedzi!

Re: Wolno zyjacy kot

PostNapisane: Sob lis 02, 2024 23:15
przez pibon
Tez mialam taka sytuacje:-) U mnie rowniez to jakis (raczej dlugi) czas trwalo. Pomogla zabawa wedka. Tylko u mnie byla to cala ferajna kotow (kotka z kociakami) to moze czuly sie w gromadce pewniej? Ale mozesz sprobowac zabawy z wedka, kotek sie zrelaksuje i zapomni moze o tych drzwiach:-)

Re: Wolno zyjacy kot

PostNapisane: Nie lis 03, 2024 0:29
przez jolabuk5
Może spróbuj założyć "kocie drzwiczki" - na poczatku otwarte, potem moze kot się nauczy je sobie otwierać.
A generalnie kotu w domu będzie bezpieczniej, spróbuj go przyzwyczajac do przebywania w domu.

Re: Wolno zyjacy kot

PostNapisane: Nie lis 03, 2024 15:00
przez ita79
może nie zamykaj drzwi tak całkiem od razu, tylko stopniowo. Co kilka dni coraz bardziej aż dojdziesz do małej szpary którą kot musi zawadzić łapką by sobie otworzyć- niech wie, że to tak działa. Następnie pełne zamknięcie, ale jeśli podejdzie do nich - podchodzisz i Ty i mu natychmiast otwierasz.. po czym znów przymykasz/zamykasz.
Czy drzwi zamykają się cicho ? Bo może problem właśnie w tym - kot może jest po przejściach i kojarzy trzask drzwi z kimś kto wracał do domu i nad nim się znęcał . Zachęć go do przejścia za Tobą do innej części domu- jak najdalej od tych drzwi, zacznij zabawę dość hałaśliwą , tak by ktoś inny w tym czasie mógł cichutko zamknąć drzwi wejściowe. Po kolejnych minutach przeprowadź kota ponownie do pomieszczenia w którym są te drzwi (i tu też wędkę jak najbardziej polecam - bo to najlepsza zabawka i do relaksu i nawiązywaniu kontaktu, i jako "smycz" - bez zaczepiania ) , i zobacz czy też wpadnie w panikę, czy nie zwróci wówczas na to uwagi