Miau.PL

Dzień dobry, mam do wykarmienia dwa koty, jeden to młoda kotka po sterylizacji, drugi to starszy już samiec. Oba koty wychodzące, polujące w terenie wiejskim na gryzonie. O ile kotka jest szybka i daje radę na polowaniach, to kot jako starszy już pan raczej pozostaje na darowanym jedzeniu. Do tej pory kupowałem saszetki i suchą karmę w sklepach, whiskas, coshida, purina, gourmet itp. Znajomy podpowiedział mi zakup karmy przez sieć bezpośrednio u producenta. I tu jest moje pytanie, czy ktoś słyszał o karmie oak farm, na sieci jest mało informacji, na stronie producenta zaś kilka ciekawych danych dotyczących jakości używanego przez nich mięsa. Będę wdzięczny za każdą informację.

Jest jakaś recenzja od dietetyczki kotów i psów na instagramie. Według niej wypada bardzo dobrze. Niski stosunek Ca:P (1,1:1 i 1,2:1), ale mieści się w normach. Węglowodany od 0,2% do 2,3%. Plus też za to, że na swojej stronie firma podaje skład przeliczony na suchą masę.
Kupiłam na próbę i od niedzieli mojemu dodaję po troszkę do jego karmy.
Karma jest trochę twarda/zbita jak na gusta mojego kocura (dziabię przed podaniem), ale zobaczę jak wejdę w większą ilość tej nowej, czy będzie wybrzydzał. No i mam nadzieję na więcej smaków.
Jest kurczak, kaczka, indyk, indyk+królik, indyk+pstrąg.

Dziękuję za odpowiedź, do jakiej karmy dodajesz tą z oak farm i w jakich proporcjach?

Alfie pisze:Dzień dobry, mam do wykarmienia dwa koty, jeden to młoda kotka po sterylizacji, drugi to starszy już samiec. Oba koty wychodzące, polujące w terenie wiejskim na gryzonie. O ile kotka jest szybka i daje radę na polowaniach, to kot jako starszy już pan raczej pozostaje na darowanym jedzeniu. Do tej pory kupowałem saszetki i suchą karmę w sklepach, whiskas, coshida, purina, gourmet itp. Znajomy podpowiedział mi zakup karmy przez sieć bezpośrednio u producenta. I tu jest moje pytanie, czy ktoś słyszał o karmie oak farm, na sieci jest mało informacji, na stronie producenta zaś kilka ciekawych danych dotyczących jakości używanego przez nich mięsa. Będę wdzięczny za każdą informację.

Witam! Moim zdaniem w przypadku kotów wychodzących, szczególnie starszego samca, karma dobrej jakości będzie istotnym wsparciem dla zdrowia. Zakup bezpośrednio od producenta często oznacza świeższe składniki i wyższą jakość, więc warto rozważyć tę opcję.

rosita pisze:Jest jakaś recenzja od dietetyczki kotów i psów na instagramie. Według niej wypada bardzo dobrze. Niski stosunek Ca:P (1,1:1 i 1,2:1), ale mieści się w normach. Węglowodany od 0,2% do 2,3%. Plus też za to, że na swojej stronie firma podaje skład przeliczony na suchą masę.
Kupiłam na próbę i od niedzieli mojemu dodaję po troszkę do jego karmy.
Karma jest trochę twarda/zbita jak na gusta mojego kocura (dziabię przed podaniem), ale zobaczę jak wejdę w większą ilość tej nowej, czy będzie wybrzydzał. No i mam nadzieję na więcej smaków.
Jest kurczak, kaczka, indyk, indyk+królik, indyk+pstrąg.

daj linka do tej dietetyczki; bo bez linka - to taka informacja brzmi jak kolejna reklama kolejnej karmy. Tak w sumie to każdy może się nazwać :dietetykiem psów i kotów" i zachwalać dowolny chłam jako super karme.
jej imię i nazwisko chociaż/ konkrety jakieś/publikacje.

karmy nie znam. z deklarowanego opisu -ma dobry deklarowany skład.W sensie mięsa. Bo w składzie nie ma np tauryny; więc by trzeba dodawać; czyli nie bardzo do codziennego karmienia.
np tzw. kaczka https://oakfarmforpets.com/produkt/kot- ... aczka-200g
duzo słów, mało treści i konkretów

Z karmami dla kotów jest taki problem, że nie podlegają żadnej kontroli - bo to tzw. pasza dla zwierząt niezjadanych przez ludzi/ więc nikt tego właściwie nie sprawdza czy w karmie jest to co jest zdeklarowane na opakowaniu.
Może jest; a może wcale nie ma. kwestia zaufania do producenta karmy. Czyli w tym przypadku do pana Pawła Iwickiego/ który robi tą karmę - w ramach działaności gospodarczej.

Babka ma profil o nazwie kotoczorty (Anna Sobotka się nazywa), jest dietetykiem, behawiorystką, śledzę jej konto, jeździ na kursy, prowadzi konsultacje.

i nie reklamowała karmy, kupiła, przetestowała, opisała składy itp.

Wiem, że to co na opakowaniu, nie musi być w puszce. Dla ludzi jest to samo, a coś jeść trzeba. Mięso surowe kupujesz i też różnie możesz trafić. Ja kupuje mojemu słoiki (nie żadne marketówki), zajada, dobrze się ma, a na BARF póki co nie przejdę, bo z suplami się nie chcę pomylić, żeby nie zaszkodzić kotu.

jak kupuję kaczkę/ w sensie mięso ; czy żołądki z indyka -no to nie ma opcji, że w skłądzie zamiast kaczki będzie kukurydza czy groch czy pszenica/ bo ktoś podmienił.
Jedzenie dla ludzi podlega, przynamniej oficjalnie, kontroli. I pasza dla zwiezrąt zjadanych przez ludzi -tez

Patmol pisze:karmy nie znam. z deklarowanego opisu -ma dobry deklarowany skład.W sensie mięsa. Bo w składzie nie ma np tauryny; więc by trzeba dodawać; czyli nie bardzo do codziennego karmienia.
np tzw. kaczka https://oakfarmforpets.com/produkt/kot- ... aczka-200g
duzo słów, mało treści i konkretów

Tauryna jest

Skład:
88% kaczka (77% filet z piersi, polędwica i mięso ze skrzydeł kaczych, 5% serca kacze, 4% wątroba kacza, 2% żołądki kacze), 8% wywar z kaczki, 2% olej rybi, drożdże piwne, algi morskie
Dodatki dietetyczne (j.m./kg): tauryna 2000 mg, węglan wapnia 1740 mg Ca, biotyna 250 mg, wit. E 100 mg, wit. A 2000 IU, wit. D 300 IU
Wilgotność: 77%
Energia metaboliczna: 103 kcal/100 g

Patmol pisze:jak kupuję kaczkę/ w sensie mięso ; czy żołądki z indyka -no to nie ma opcji, że w skłądzie zamiast kaczki będzie kukurydza czy groch czy pszenica/ bo ktoś podmienił.
Jedzenie dla ludzi podlega, przynamniej oficjalnie, kontroli. I pasza dla zwiezrąt zjadanych przez ludzi -tez

Ale musisz to suplementować. I nie każdy może sobie na to pozwolić. Ja chętnie bym dawała kotu samo surowe, ale właśnie boję się (póki co) tego przeliczania supli.

tak.
niżej w tych dodatkach.
ciekawe czemu tak jest oddzielnie to napisane.

pewnie. Lepiej zaufać jakiemuś obcemu facetowi, z pełnym szacunkiem, o którym nic nie wiesz -że on to zrobi lepiej za ciebie.
lepiej wybierze mieso dla Twojego kota, lepiej przeliczy suplementy.

Daję kotom surowe mięso (a konkretnie sparzone), od lat, od zawsze nie karmię kotów inaczej.
Żadnych suplementów nie stosuję.
Czasem dostają oleju/oliwy do polizania, masła, jogurtu, białego sera, czasem jajko
Jako przekąskę w ciągu dnia podaję puszki, niestety najczęściej kiepskiej jakości bo tych dobrych nie chcą. Nie martwi mnie to bo nawet te kiepskie (kiepskie, a wcale nie tanie) zawierają choćby taurynę, a w postaci mięsa mają dwa razy dziennie pełnowartościowy posiłek i wiem co jedzą.
Sucha karma tylko wyjątkowo - kilka ziarenek jako przysmak.

Patmol pisze:tak.
niżej w tych dodatkach.
ciekawe czemu tak jest oddzielnie to napisane.

pewnie. Lepiej zaufać jakiemuś obcemu facetowi, z pełnym szacunkiem, o którym nic nie wiesz -że on to zrobi lepiej za ciebie.
lepiej wybierze mieso dla Twojego kota, lepiej przeliczy suplementy.

Normalnie jest napisane jak na każdej puszcze. Skład i dodatki.

Wybieram to co mój kot je - nie whiskasy, felixy czy inne gourmety. I nie wiem czy lepiej przeliczę suple. Każda mała zmiana w mięsie. podrobach to inna ilość suplementów. Jak do tego dorosnę, to tak zrobię. Kot ma się dobrze na Cats Plate. Nie każdemu służy surowe mięso, a gotowane nie każdy lubi. Czasem nie ma wyboru i trzeba dać gotowe karmy, więc wybieram te, które nie budzą aż takich moich wątpliwości.

Katarzynka01 pisze:Daję kotom surowe mięso (a konkretnie sparzone), od lat, od zawsze nie karmię kotów inaczej.
Żadnych suplementów nie stosuję.
Czasem dostają oleju/oliwy do polizania, masła, jogurtu, białego sera, czasem jajko

Biały ser - nie jest odpowiedni dla kota, jogurt też nie (nabiał ma laktozę, kot jej nie trawi). Jajko daję mojemu (żółtko surowe raz na tydzień-dwa). Bez suplementów raczej bym nie żywiła swojego kota. Samo mięso nie ma wszystkich potrzebnych składników. Suchego nie dostaje wcale. Surowe 2-3 razy w tygodniu. Był na różnych karmach. Zasmakował w słoikach John Dog for Cats, potem mu dodałam Cats Plate i wcina. Kiedyś zapewne przejdę na BARFa lub gotowaną wersję - jeśli kot będzie je jadł.

nie wiem jak jest na puszce napisane; nie mam puszki.
Tutaj nie jest napisane w składzie -tylko niżej. Może i wszyscy tak piszę -nie wiem. Mnie się wcale nie rzuciło w oczy, że dodatki są niżej.
Brakowało mi tauryny i 2% składu, to się zaczęłam rozglądać.

rosita pisze: Kot ma się dobrze na Cats Plate. Nie każdemu służy surowe mięso, a gotowane nie każdy lubi. Czasem nie ma wyboru i trzeba dać gotowe karmy, więc wybieram te, które nie budzą aż takich moich wątpliwości.

Ty tak serio? nie każdemu kotu służy surowe mięso?
raczej większości służy. Pewnie lepiej jakby to były myszy, a nie indyk -ale koty od zawsze jadły surowe mięso czyli dośc długo

pewnie, możesz karmić swojego kota czym chcesz.

rosita pisze:Jest jakaś recenzja od dietetyczki kotów i psów na instagramie. Według niej wypada bardzo dobrze. Niski stosunek Ca:P (1,1:1 i 1,2:1), ale mieści się w normach. Węglowodany od 0,2% do 2,3%. Plus też za to, że na swojej stronie firma podaje skład przeliczony na suchą masę.
Kupiłam na próbę i od niedzieli mojemu dodaję po troszkę do jego karmy.
Karma jest trochę twarda/zbita jak na gusta mojego kocura (dziabię przed podaniem), ale zobaczę jak wejdę w większą ilość tej nowej, czy będzie wybrzydzał. No i mam nadzieję na więcej smaków.
Jest kurczak, kaczka, indyk, indyk+królik, indyk+pstrąg.

Dzięli za odpowiedź, możesz podać do jakiej karmy dodajesz tą od oak farm i w jakich proporcjach?

a jakie ona ma wykształcenie? -ta pani Anna Sobótka/pisałaś że śledzisz jej konto

w kwalifikacjach ma jakieś webinary/cokowiek to jest to nie jest wykształcenie https://kotoczorty.pl/kwalifikacje/
ale jakie ma studia skończone?


ma jedynie wpisane jakieś studia podyplomowe WSE Kraków behawiorystka zwierząt
ale strona tego się nie otwiera/ u mnie ostrzega o zagrożeniu bezpieczeństwa.