Strona 1 z 1

Paraliż przedniej łapy

PostNapisane: Sob paź 05, 2024 17:52
przez skurson
Dzień dobry, dziś znalazłem 4-6 miesięczną kotkę ze sparaliżowaną przednią nogą i od razu zabrałem do weterynarza. Tam wykonaliśmy prześwietlenie RTG nogi i stawu barkowego i wszystkie kości całe, brak obrzęku i brak obrażeń lub śladów potrącenia. Wstępna diagnoza to uszkodzenie nerwu i podajemy zastrzyki przeciwzapalne z wit z grupy B, ale nie wiadomo czy to coś pomoże. Czy macie jakiś pomysł co można by zrobić, żeby jakoś lepiej to zdiagnozować i pomóc kotce stanąć na nogi?

PS: kotka jest oswojona i raczej do kogoś należała więc właściciela szukam lokalnie w Lublinie, ale jak się nie znajdzie to kociak zostaje w rodzinie.

Re: Paraliż przedniej łapy

PostNapisane: Nie paź 06, 2024 9:15
przez ASK@
Miała mała szczęście :1luvu:
Może wizyta u neurologa by pomogła jeśli wet twierdzi, że to porażenie nerwu. Jeszcze ortopeda wchodzi w grę. Daj jednak czas lekom. Może zadziałają.

Re: Paraliż przedniej łapy

PostNapisane: Nie paź 06, 2024 23:46
przez Blue
A kotka ma choć śladowe czucie w tej łapce? Od któregoś miejsca?
Na pewno warto rozważyć podanie Nivalinu, dobrze że dostaje witaminy z grupy B, też bym poszła do neurologa jak najszybciej - bo może jest szansa na odzyskanie czucia.
Ale skoro nie ma objawów urazu to jest duże ryzyko że koteczka straciła władzę w łapce już dawno - choćby w czasie porodu etc.
To zmniejsza szanse na odzyskanie władzy w łapce, jednak jest możliwość że zadziało się coś pechowego niedawno - wtedy intensywna terapia może dać efekty, szczególnie jeśli jest zachowane choć minimalne czucie w dolnej części łapki.
Trudno coś wyrokować przez internet ;) nie wiemy na ile fachowe badanie miała kotka teraz i co się zadziało. Ta łapka różni się budową od drugiej, przedniej? Jest szczuplejsza etc? Najlepiej to oceniać gdy kotka leży i obie łapki są luźne.

Gdyby nie udało się odzyskać władzy w łapce - należy ją amputować, kotka bez łapki będzie o wiele sprawniejsza i mniej narażona na urazy niż z łapką wiotką.
I nie bój się tej operacji jakby co, trójłapki radzą sobie doskonale :)
Ale to piszę tak na wszelki wypadek, bo teraz jest czas na dokładną diagnozę i danie łapce szansy, to maluch jeszcze, one mają bardzo duże zdolności regeneracji :)
Mieszkasz w Lublinie - tam neurologów pewnie znajdziesz bez problemu :)

Re: Paraliż przedniej łapy

PostNapisane: Pon paź 07, 2024 17:23
przez Katia K.
Śliczne maleństwo, znalazłam na fejsbuku. Czy byliście już dziś na Szmaragdowej?