Dzień dobry i bardzo dziękuję za Wasze wskazówki i już spieszę z bardziej szczegółowym wyjaśnieniem.
Wylądowaliśmy w gabinecie, ponieważ kot zrobił się apatyczny, przestał wyskakiwać na drapak, oczka zaczęły ropieć i w uszkach pokazała się wydzielina.
Miał wykonany kpl badań:
Cała morfologia powtarzana praktycznie ca 2 tyg.,
USG wątroby i dróg żółciowych- 3x - wszystko bz,
FIV i Felv - ujemne,
Echo serca - OK
RTG kręgosłupa - bz
Jedyne rozjechane parametry to ALT i AST plus Toxoplazmosa dodatnia.
Kot nie jest żółty, ma normalny apetyt, wypróżnia się normalnie.
Zastosowane leczenie:
1. od 12 lipca antybiotyk ZODON (70mg co 12h) - 4 tyg - po nim parametry zaczęły się polepszać, ale po skończonej kuracji znów podskoczyły.
2. od początku leczenia podaję mu Hepatiale Forte 1x dziennie plus probiotyk
3. od 2 września antybiotyk Summamed (40mg co 24h)- 4 tyg - po nim (27.09) badania i wyniki nadal kosmiczne tj ani toxo nie ustąpiła ani wątroba się nie polepszyła.
Wczoraj dostał w gabinecie zastrzyk z Ornipuralu i dostałam do domu dwie kolejne dawki na piątek i na niedzielę Plus Hepatiale advance do podawania 1x dziennie
Plan na chwilę obecną jest taki, że dajemy mu chwilkę odpocząć od antybiotyku skupiając się na wątrobie a za ok 4 tyg znów wjedzie pewnie ZODON w celu walki z toxo.
Nasz kociak jest traktowany priorytetowo w lecznicy do której chodzimy, lekarze zasięgają opinii na jego temat na uczelniach, podczas szkoleń a ostatecznie trudno znaleźć sposób na jego skuteczne leczenie, dlatego ośmieliłam się sięgać po pomoc/porady wśród szerszego grona. Z pewnością zrozumiecie moją determinację, bo los zwierzaków jest dla Was równie ważny jak dla mnie.
Bardzo Wam dziękuję, że nie przeszliście obojętnie koło mojego tematu
Wszystkie wskazówki przyjmuję i będę omawiać z lekarzem (proszę o więcej jeśli macie jeszcze jakieś pomysły)