Kot wylizuje odbyt

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 28, 2024 8:01 Kot wylizuje odbyt

Jak w temacie, kotka od wczoraj wylizuje odbyt, ma wylizany do krwi, wet dopiero w poniedziałek, bo dzisiaj nie ma. mogę jej to posmarowac maścią alantan?, Na dodatek warczy na drugiego kota, chowa się przed nim, a nie za bardzo jak mam go odizolować, chyba ze wsadzę do łazienki, ale na dłuższy czas to nie jest możliwe, bo łazienka minimalna.
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 5100
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Sob wrz 28, 2024 8:28 Re: Kot wylizuje odbyt

Kupę robił ?
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15256
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Sob wrz 28, 2024 8:57 Re: Kot wylizuje odbyt

Tak robiła, je, bawi się, tylko warczy na kocurka, a sa od urodzenia razem , ucieka przed nim i zauważyłam,ze ma ten odbyt wylizany.Jak jest sama w pomieszczeniu zachowuje sie normalnie, nawet nie zauwazyłabym,że cos jest nie tak. Na drugą kociczkę, z którą nie mieszka tylko Hrabina do nich przychodzi w ciągu dnia nie warczy, na kocura strasznie, widzi go i juz fukanie, wark. Kocurek zdezorientowany, bo on z nia zawsze spał ,a teraz kocica ucieka od niego. Oba koty sa wysterlizowane, kocur wykastrowany. Uwielbiały się, a teraz masakra.W pon mam do weta jechać, ale czarno to widzę, bo sie pozabijają do poniedziałku, zwłaszcza,że one mieszkają same, ja tam tylko przychodzę, pobawię się dam jeść.
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 5100
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Sob wrz 28, 2024 10:11 Re: Kot wylizuje odbyt

Jełsi nie będą rozdzielone to raczej problem agresji w stosunku do kocurka się pogłębi :( Najprowdopodobniej coś dzieje, skoro wylizany odbyt - nie wiesz kiedy mogła miec oglądane gruczoły? jeśli zapchane to mogą dawać ogrony dyskomfort do bólu włącznie czy tez przetoki. Zabij mnie, nie pamiętam z jakiego miasta jesteś - nie ma nic wcześniej z weta?

gusiek1

 
Posty: 1726
Od: Nie sie 28, 2016 14:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 28, 2024 10:19 Re: Kot wylizuje odbyt

gusiek1 pisze:Jełsi nie będą rozdzielone to raczej problem agresji w stosunku do kocurka się pogłębi :( Najprowdopodobniej coś dzieje, skoro wylizany odbyt - nie wiesz kiedy mogła miec oglądane gruczoły? jeśli zapchane to mogą dawać ogrony dyskomfort do bólu włącznie czy tez przetoki. Zabij mnie, nie pamiętam z jakiego miasta jesteś - nie ma nic wcześniej z weta?


Jestem z Gorlic, umówiłam się na poniedziałek i to na 18.00., na razie są rozdzielone, z tym,że ta agresja tylko do kocurka, druga kociczka siedzi obok niej i nic. Gruczoły i badanie jakiekolwiek miała robione jakieś 3 lata temu, jak wygryzała sierść, wszystko było w porządku, trochę parametry tarczycowe podniesione, ale dosłownie minimalnie. Wet nic z tym nie kazał robić. Jak sama mogę te gruczoły sprawdzić?, tzn. nie chcę wyciskać ani nic, tylko trochę rozeznać się w sutuacji, bo moi weci raczej zbyt rozgarnięci nie są.
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 5100
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Sob wrz 28, 2024 11:21 Re: Kot wylizuje odbyt

A kiedy ostatni raz była kupa?
Nie ma zaparcia ?

Mój kot dostał zaparcia ze stresu gdy wciskałam mu lekarstwo do paszczy (syrop Apelka) regularnie 2 x dziennie.
Zaczął uciekać przede mną i lizać ciągle okolice odbytu.
Jechałam na sygnale po laktulozę i no-spę.
Przestałam wciskać syrop, zamieniłam na tabletki które wkładam w smaczki i sam się po nie zgłasza.
Obyło się bez weta.

Jeżeli nie kojarzysz kupy, spróbuj podać laktulozę i no-spę na rozluźnienie mięśni.

.Mia.

 
Posty: 935
Od: Wto sty 15, 2013 19:03
Lokalizacja: maz wsch

Post » Sob wrz 28, 2024 11:24 Re: Kot wylizuje odbyt

.Mia. pisze:A kiedy ostatni raz była kupa?
Nie ma zaparcia ?

Mój kot dostał zaparcia ze stresu gdy wciskałam mu lekarstwo do paszczy (syrop Apelka) regularnie 2 x dziennie.
Zaczął uciekać przede mną i lizać ciągle okolice odbytu.
Jechałam na sygnale po laktulozę i no-spę.
Przestałam wciskać syrop, zamieniłam na tabletki które wkładam w smaczki i sam się po nie zgłasza.
Obyło się bez weta.

Jeżeli nie kojarzysz kupy, spróbuj podać laktulozę i no-spę na rozluźnienie mięśni.


Kupa dzisiaj zrobiona przy mnie, nie napinała się specjalnie, weszła do kuwety i zrobiła. Widzę,że ma ten odbyt zakrawaiony lekko, jakby krew troche leciała, tylko nie wiem, czy sobie sama nie rozlizała, bo mokre ma wkoło ogona od lizania.
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 5100
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Sob wrz 28, 2024 11:43 Re: Kot wylizuje odbyt

A nie dziubnęła się w tym miejscu?
Kocurek raczej jej tam nie ugryzł?
Może krew się pojawiła bo jakiś uraz mechaniczny wchodzi w grę.
Ale gruczoły też mogą być zatkane, na tym się nie znam.

.Mia.

 
Posty: 935
Od: Wto sty 15, 2013 19:03
Lokalizacja: maz wsch

Post » Sob wrz 28, 2024 11:49 Re: Kot wylizuje odbyt

Dawno były kastrowane? Może kocurowi hormony za mocno uderzyły mimo kastracji i ją zgwałcił :/ , a przynajmniej próbował. U swojego Kostka kilka miesięcy po zabiegu (kastrowany był jako niedojrzały malec w wieku około 6 miesięcy , i wcześniej takich zapędów nie miał) zauważyłam takie pobudzenie i łapanie za kark jednej z kotek. Ona na szczęście silniejsza od niego i ja też reagowałam, więc raczej nic się nie zadziało, ale... zdaje się że po kastracji i u zwierząt nadal możliwe jest współżycie, więc....
Zwierzęta nie zawsze potrzebują wyzwalacza w postaci rui/cieczki by się nakręcić. Mam kastrowaną suczkę która ma wysokie libido. Co raz się nakręca i rozładowuje na dużym miśku/maskotce. Z kolei jedna z kotek zakochana jest w psie i do niego się nie raz charakterystycznie zaleca i podstawia (bez jego zrozumienia na szczęście , bo to duży pies) . Wszystkie zwierzaki mam oczywiście kastrowane.

Ja bym nie panikowała, tylko obserwowała , czy będzie się sytuacja poprawiać. Jeśli kot "tam wjechał" (zapewne trafił w odbyt) i rozerwał ją , zwłaszcza taką nieprzygotowaną swoimi haczykami to trochę to niestety potrwa :/

ita79

Avatar użytkownika
 
Posty: 905
Od: Sob lut 05, 2022 2:08
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post » Sob wrz 28, 2024 12:45 Re: Kot wylizuje odbyt

ita79 pisze:Dawno były kastrowane? Może kocurowi hormony za mocno uderzyły mimo kastracji i ją zgwałcił :/ , a przynajmniej próbował. U swojego Kostka kilka miesięcy po zabiegu (kastrowany był jako niedojrzały malec w wieku około 6 miesięcy , i wcześniej takich zapędów nie miał) zauważyłam takie pobudzenie i łapanie za kark jednej z kotek. Ona na szczęście silniejsza od niego i ja też reagowałam, więc raczej nic się nie zadziało, ale... zdaje się że po kastracji i u zwierząt nadal możliwe jest współżycie, więc....
Zwierzęta nie zawsze potrzebują wyzwalacza w postaci rui/cieczki by się nakręcić. Mam kastrowaną suczkę która ma wysokie libido. Co raz się nakręca i rozładowuje na dużym miśku/maskotce. Z kolei jedna z kotek zakochana jest w psie i do niego się nie raz charakterystycznie zaleca i podstawia (bez jego zrozumienia na szczęście , bo to duży pies) . Wszystkie zwierzaki mam oczywiście kastrowane.

Ja bym nie panikowała, tylko obserwowała , czy będzie się sytuacja poprawiać. Jeśli kot "tam wjechał" (zapewne trafił w odbyt) i rozerwał ją , zwłaszcza taką nieprzygotowaną swoimi haczykami to trochę to niestety potrwa :/


4 lata temu,były kastrowane, kocurek raczej nic jej nie zrobił,nie przejawia takich ciagotek ,nigdy . co do urazu mechanicznego nie wiem, bo ja z nimi nie jestem 24 godz. Dziwne jest tylko, ze na sam widok kocurka warczy , fuka, trzęsie się.Do mnie idzie, łasi się, mnie się nie boi. Nie mam pojęcia, bo kiedyś też były chore, nie reagowała tak na niego, nie kryła się po kątach. Tak wygląda jakby ewidentnie coś z nim się jej źle kojarzyło. Na razie są odgrodzone, tzn. kotka mogłaby do niego wejść, bo potrafi sforsować przegrodę, ale cały czas leży. Krystek jest na tyle głupiutki,że nie przeskoczy do niej,.
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 5100
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Sob wrz 28, 2024 12:55 Re: Kot wylizuje odbyt

wygląda na zapchane gruczoły. Do poniedzałku to pójdzie zapalenie , a ona rozlize się do dziury - tak dosłownie, aż wydzielina sama będzie wyplywać. Smród jest okrutny. Konieczny jest antybiotyk - dopyszczny i w maści. I kolnierz, zeby nie mogla lizać

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16646
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob wrz 28, 2024 13:18 Re: Kot wylizuje odbyt

izka53 pisze:wygląda na zapchane gruczoły. Do poniedzałku to pójdzie zapalenie , a ona rozlize się do dziury - tak dosłownie, aż wydzielina sama będzie wyplywać. Smród jest okrutny. Konieczny jest antybiotyk - dopyszczny i w maści. I kolnierz, zeby nie mogla lizać

Jaki antybiotyk?, w domu mam Amoxicilling, mogłabym ewentualnie to podać, tylko nie wiem w jakiej dawce i clawaseptin.
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 5100
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Sob wrz 28, 2024 15:22 Re: Kot wylizuje odbyt

Myszorku, moja Myszka miała problemy z gruczołami jakieś 10/12 lat temu, nie pamiętam. Zwlaszcza dawek, które są dostosowywane do kota. Wiem, ze po wyczyszczeniu miałąm jej smarować oxycortem i czymś z antybiotykiem, ale pod warunkiem, że tego nie wyliże

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16646
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob wrz 28, 2024 18:49 Re: Kot wylizuje odbyt

Myszorek pisze:
izka53 pisze:wygląda na zapchane gruczoły. Do poniedzałku to pójdzie zapalenie , a ona rozlize się do dziury - tak dosłownie, aż wydzielina sama będzie wyplywać. Smród jest okrutny. Konieczny jest antybiotyk - dopyszczny i w maści. I kolnierz, zeby nie mogla lizać

Jaki antybiotyk?, w domu mam Amoxicilling, mogłabym ewentualnie to podać, tylko nie wiem w jakiej dawce i clawaseptin.

A jakie masz stężenie tej amoxycyliny? To jest to samo co koci synulox (tylko w synuloxie jest jeszcze wkas klawulanowy), synulox ma 50 mg (samej amoxycyliny - 40 mg), daje się 2 x dziennie. Ewentualnie raz dziennie w zastrzyku. Przelicz sobie dawkę amoxycyliny, którą masz - podziel przez 40 i będziesz wiedziała, na ile musisz podzielić tabletkę.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69976
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 28, 2024 19:19 Re: Kot wylizuje odbyt

Spróbuj zajrzeć czy aby dla koty nie zrobił się ropień podskórny, rok temu przerabiałam kiedy stąd ni zowąd zaczęła się tam intensywnie lizać. Qpe miałam więc nie zaparcia. Dopiero jak zajrzałam to zobaczyłam wielką gulę obok odbytu. Przez sierść z daleka nie widoczna. Vet przebił to igłą i trysnęło ropą prosto dla niego w twarz. Śmierdzialo i się lała ropa z krwią z tej dziury :roll: . Mówił, że w przeciągu kilku godzin sam by pękł, bo byl już tak napęczniały i na 100% doprowadził do stanu zapalnego, bo dziury spodziewał się dużej po rozmiarze i miejsce dość niefajne. Ja jej wtedy załadowałam 200mg Zylkene na przetrzymanie.

Chikita

 
Posty: 7643
Od: Śro cze 28, 2017 18:05




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 73 gości