Miau.PL

witam serdecznie

potrzebuje pomocy nie wiem do kogo zwrocic z pomocą

A mianowicie moja mama zmarła zostawiajac po sobie problematycznego kota Nigdy nie była ona zbyt chetna do głaskania a jak przychodzilismy to uciekała Mamę akceptowała i nic jej nie robiła. No ale mama zmarła i zaczał sie problem
podczas wizyty mamy w szp[italu sikała w róznych miejscach w domu. a to kanapa ,a to łóżko mamy w sypialni. Kupilismy kocie feromony, dostaje karmę zalecona przez weta uspokajajacą i dla kotówe z problemami z kamieniami w układzie moczowym ( które kiedys miała) - kot wysterylizowany. chodzimy do niej pare razy dziennie zeby nie była sama zainstalowalismy kamerkę i gadamy do niej ale ona jak przychodzimy to sie na nas rzuca bawi sie bawi i nagle zatrzymuje sie i szuka kogos do ataku. Najchetniej zabralibnysmy ja do siebie jednak posiadamy kota psa i dzieci i po prostu boje sie o nich.

czy znacie jakas fundacje która pomogłaby mi z kotem bo jestem załanana

Gdzie mieszkasz? Najlepiej szukać fundacji w okolicy.

Z opisu to wygląda jakby coś ją bolało, a skoro miała już problemy z pęcherzem i sikała gdzie popadnie, to stawiałabym, że znowu bardzo z tego powodu cierpi. Trzeba Kicię zabrać do weterynarza, zrobić badania (krew, mocz, usg) i wdrożyć leczenie, i moim zdaniem zmieni się jej zachowanie - agresja najczęściej bierze się z bólu.

Może przydałby się kontakt z behawiorystą? Ale oczywiście najpierw wet i pełne badanie, bo trzeba wykluczyć to, że kotkę cos boli.
Zapalenie pęcherza, które objawiało się sikaniem poza kuwetą, też często bywa na tle stresu, który kotka na pewno czuła, kiedy jej opiekunka znikała (przebywała w szpitalu). Moim zdaniem kotka cały czas jest zestresowana, stąd nagłe ataki. Może napisz coś więcej, jak te ataki wyglądają? Rzuca się z wściekłością, czy po prostu zaczyna drapać/gryźć rękę, którą się z nią bawicie, jakby na nią polowła? U kotów zabawa jest własciwie zawsze zabawą w polowanie, dlatego do zabawy nie używamy ręki, tylko zabawki. Może uda Wam się nagrać taki atak - behawioryście może się to przydać.
Jeśli kotka całe zycie była jedynaczka, może jej być trudno odnaleźć się w większej rodzinie, w dodatku z dziećmi, innym kotem i psem.
Rozumiem, że chcielibyscie kotkę po prostu oddać, bo boicie się zabrać ją do domu. Ale dla tej zestresowanej kotki byłoby lepiej, gdybyscie najpierw spróbowali zdiagnozować, dlaczego atakuje. W fundacjach mają nadmiar kotów, a 'kot z problemami" ma tam małe szanse.
Jeśli udałoby się ustalić, dlaczego kotka atakuje, i coś na to poradzić, moze lepiej, zamiast fundacji, poszukać jej domu podobnego do tego, który miała - gdzie byłaby jedynym kotem z jedną osobą, zajmującą się nią.

piszesz, że macie kamerkę. Wrzuć film z tym co się dzieje.. od początku zabawy, z momentem ataku i trochę po - na youtube np. i podlinkuj