Trzeba by złożyć zawiadomienie do prokuratury z art 231 KK.
Oni tj. urzędnicy mają już obowiązek sprawowania opieki nad zwierzętami, w tym kotami wolno żyjącymi.
Nie wiem czy te Fundacje które zajmują się ochroną zwierząt składały już takie zawiadomienie.
Urzędnicy działają na szkodę gdyż wiedzą że koty w miastach czy gminach wiejsko miejskich mają za mało terenów łowieckich i stąd nie wystarczy dokarmianie ich tylko zimą. Wiedzą że ci którzy dokarmiali je zimą stają przed problemem konieczności finansowania wyżywienia dla nich, lub patrzenia na ich śmierć z niedożywienia i chorób.Poza tym jak nie będzie kotów to będzie inwazja szczurów.
Nie uwierzycie ile one tego łowią. Od zeszłego roku przyniosły mi żebym sobie zjadła 13 szczurów. U mnie ludzie na potęgę w okolicy sadzą żywopłoty z Tuji, i stąd ta ogromna ilość tych gryzoni. Ludzie niestety nie patrzą na takie koty za pożyteczne stworzenia, i są tak niesamowicie chytrzy, że wolą przegonić je do schorowanych ludzi, z niskimi dochodami niż np. wpłacić chociażby 1 zł na zrzutkę na ich potrzeby. Nasadzili tuji i naprowadzili szczurów ale niech ktoś inny się martwi o to czy mu wejdą do domu i niech zajmuje się kotami które starają się opanować inwazję tujowych szczurów. Tutaj potrzebna byłaby zmiana mentalności ludzi, aby patrzyli na nie jako na pożyteczne stworzenia. Jak na razie patrzą ni nie jak na darmozjady.
Ponadto widok rozkładających się zwłok kocich zjadanych przez czerwie które nierzadko leżą bezpośrednio koło drogi, czy też chorych i niedożywionych kotów jest szkodliwy społecznie na zasadzie dziś obojętni na cierpienie zwierząt, a jutro na cierpienie niepełnosprawnych, ciężko chorych członków rodziny, w tym starszych rodziców, oraz na leżących na ulicy ludzi którym potrzebne jest pogotowie.
Warto tutaj zauważyć że wbrew pozorom tolerancja wobec widoku niedożywionych, chorych, cierpiących zwierząt jest wysoce szkodliwa społecznie. Poniżej przesyłam link do publikacji Outriders Magazine pt „Obserwacja zadawanego zwierzętom cierpienia ma duży wpływ na przyszłość dzieci”, w którym można przeczytać cyt:
„Według najnowszych badań również obserwowanie zadawanego zwierzętom cierpienia ma duży wpływ na przyszłość dzieci. To traumatyczne przeżycie znieczula młodych ludzi, czyni ich skłonnymi do agresji oraz obniża ich empatię.”
„Gdy młody człowiek widzi agresywne zachowanie lub jest jego ofiarą, znacznie łatwiej wciela przemoc w życie. Potwierdziło to badanie opublikowane w 2018 r. w Wielkiej Brytanii: 13 morderców, 22 gwałcicieli dzieci i 99 osób winnych okrucieństwa wobec dzieci zostało wcześniej skazanych lub pouczonych w związku z okrucieństwem wobec zwierząt. Setki przestępców seksualnych i osób skazanych za brutalne ataki na innych również uznano za winnych przemocy wobec zwierząt. Według badania opublikowanego w Australii w 2002 r. przemoc wobec zwierząt była lepszym wskaźnikiem wskazującym na możliwość napaści seksualnej w przyszłości niż wcześniejsze wyroki za morderstwo, podpalenie lub przestępstwo z użyciem broni palnej. „
Tutaj znajduje się link:
https://outride.rs/pl/magazyn/sierpien- ... sc-dzieci/Nie rozumiem co jest niezrozumiałe odnośnie tego co to jest znęcanie się.W orzecznictwie sądowym można przeczytać że sądy odwołują się do treści słownika PWN, jeśli chodzi o tłumaczenie znaczenia użytych w danym przepisie prawa słów.
Zgodnie ze słownikiem języka polskiego PWN, znęcanie się do zadawania cierpienia.
Co do czipowania to powiem szczerze że miałam wszczepiane implanty kręgosłupa i musiałam je usunąć z powodu utworzenia się odczynu na nie tj. zebrał mi się taki płyn w okolicy implantów pod skórą, oprócz tego miałam zakładaną w klatce piersiowej taką płytkę z zestawu Nussa, i też musiałam ją usunąć bo mi się odnawiał płyn w jamie opłucnowej.
Te implanty były renomowanych firm, a jednak organizm na nie zareagował źle. Nie wiem czy w przypadku zwierząt też nie może się tak dziać. Wiem że chodzi o zidentyfikowanie właściciela ale skoro taki czip może się też np. przemieścić a czasem nawet wypaść jak niektórzy piszą, to może można po prostu zakładać obrożę z identyfikatorem.
Myślicie że jak ktoś chce się pozbyć psa czy kota to sobie nie poradzi z takim czipem. Ludzie którzy to robią są zwykle okrutni i bez sumienia, zdolni np. usunąć w jakiś sposób brutalnie zwierzęciu taki czip byle by udało się go pozbyć.