Jak złapać kota który uciekł (nie daje się złapać)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 04, 2024 15:41 Jak złapać kota który uciekł (nie daje się złapać)

Cześć,
3 tygodnie temu uciekł mi kocur niewychodzący (kastrowany) - zerwał się z szelek.
Widzę go jak czasem chowa sie na posesji lub ucieka. Zmienił nie do poznania. Z ciekawskiego, odważnego kocura, który wchodził na kolana obcym ludziom zrobił sie jakby dziki, przerażony kot. Jak mnie widzi to sie przygląda i ucieka w różne kryjówki (najczęściej na zamknięte niezamieszkane posesje domków jednorodzinnych pełnych kryjówek). Zostawiam jedzenie w kilku miejscach ponieważ zmienia kryjówki i przebywa w innym obszarze przez 1-3 dni. Z klatko-łapką nie udało się przez tydzień. Do nikogo nie podchodzi, nie reaguje na imie i mój głos, nie da się zwabić jedzeniem, zapachami, dzwiękami kota (czekając 2 -3 h).

Jest ze mną 2 lata ( sam ma 4-5). Dostałam go od koleżanki do której zaczął przychodzić na parterowy balkon zimą (a miała już kota i psa)

Jak go złapać ?!? Czy to możliwe że aż tak długo jest przerażony i ucieka sprintem jesli cos go wystraszy. Boję się że w końcu wpadnie pod samochód w tym biegu.

Dzękuję z góry za wszelkie rady.

MamaCzarka

 
Posty: 2
Od: Śro lip 03, 2024 23:18

Post » Pt lip 05, 2024 6:03 Re: Jak złapać kota który uciekł (nie daje się złapać)

Bardzo wiele kotów domowych zachowuje się w taki sposób na dworze.
Nie pozwolą do siebie podejść nikomu, nawet opiekunowi.
Musisz jak najszybciej pożyczyć klatkę łapkę (fundacje, schroniska, czasami karmiciele mają) i złapać go w ten sposób. Przekonasz się, że po przyniesieniu do mieszkania odzyskasz dawnego przyjaciela.
Pewnie zostawiasz mu jedzenie w jakimś bezpiecznym miejscu? W tym samym miejscu trzeba ustawić klatkę łapkę.
Żeby kot chciał wejść do klatki łapki, żeby pokonał lęk, musi być wcześniej przegłodzony.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14781
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt lip 05, 2024 8:30 Re: Jak złapać kota który uciekł (nie daje się złapać)

Tak, Twój kot zachowuje się typowo - jest przerażony. Jedyny sposób złapania go to klatka łapka. Musi byc odpowiednio długa, duża i moza zrobić do niej ścieżkę z małych kąsków jedzenia, kończących się za zapadką. Opisz jak próbowałaś złapać go klatką-łapką - trzeba to powtórzyć, może osoby z dużą praktyką w łapaniu doradzą, co można zrobić dodatkowo. Kot musi być głodny, zeby odważyć się weiść do klatki. Można kupić wĺasną, bo czasem trzeba z niej korzystać długo, bywa że łapanie kota trwa kilka miesięcy. Najlepiej, zeby klatka miała metr długości.
https://allegro.pl/oferta/zywolapka-pul ... 5021308778

Tutaj masz różne historie kotów zgubionych i odnalezionych
viewtopic.php?f=1&t=135270&start=2055

Przede wszystkim - nie rezygnuj. A jak juz złapiesz, nie wyprowadzaj - kot wystraszony na spacerze uwolni się z każdych szelek.
Jak pisze mimbla64 - po powrocie do domu kot szybko się uspokoi i znôw będzie dawnym mruczkiem. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69965
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 05, 2024 10:29 Re: Jak złapać kota który uciekł (nie daje się złapać)

Widzę, że nie doczytałam dokladnie, ale to świt był. :wink:
Nie masz innego wyjścia, zacznij go w miarę regularnie karmić zostawiając jedzenie w tym samym miejscu. Nie próbuj go namierzać i chodzić za nim z jedzeniem. On sam powinien sobie jedzenie odnaleźć. Po kilku dniach takiego zostawiania jedzenia robi się przerwę 24 godziny kot nie dostaje jeść.
A potem zostawia klatkę łapkę.
Na razie trzeba go przyzwyczaić do regularnego karmienia w jednym miejscu.

Oprócz klatki łapki jest jeszcze możliwość łapania na klatkę opadającą, do tego trzeba znaleźć osobę, która ma taką klatkę i łapie w nią.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14781
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt lip 05, 2024 10:38 Re: Jak złapać kota który uciekł (nie daje się złapać)

Tak, klatka opadajaca wymaga wprawy.
Mozna też przez dwa dni zostawiac jedzenie w nieuzbrojonej klatce, zeby kot sie ośmielił do niej wchodzić. A trzeciego dnia klatke uzbroić.
Powodzenia! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69965
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 12, 2024 13:20 Re: Jak złapać kota który uciekł (nie daje się złapać)

Dziękuję wam za pomoc, w sumie kotek znalazł się 5 lipca i pod wpływam radości nie zaglądałam na forum.
W końcu kotka udało się złapać pewnemu Panu (działo sie wszystko tak szybko że nie zapytałam się jak to się odbyło w szczegółach).
Dobrze że tak się stało bo nie wyobrażam sobie miesiącami wysiadywać nocami przy klatce co jakiś czas do niej zaglądając (trzeba bo się często łapały inne koty lub jeże).
Pomagała mi doświadczona Pani która zwykle łapie bezdomne koty do leczenia i kastracji. Powiedziała ze to dziwne ze słyszał mnie i widział a nie chciał podejść na bliżej niż 4 metry, zwykle jest inaczej.
Kotek był wychudzony i przestraszony i tulił sie prze kilka dni do mnie non stop. Teraz wrócił do normalności i znów łobuzuje i serenady śpiewa przed drzwiami wyjściowymi :lol:
Wątek można zamknąć ale może ktoś skorzysta z powyższych wskazówek.

MamaCzarka

 
Posty: 2
Od: Śro lip 03, 2024 23:18

Post » Nie wrz 22, 2024 14:20 Re: Jak złapać kota który uciekł (nie daje się złapać)

Słuchajcie, a czy w podobnej sytuacji jak powyżej, zadziała rozpylenie gdzieś w terenie kocich feromonów ze sklepu? Ktoś próbował to robić?

mictrz

 
Posty: 12
Od: Śro wrz 21, 2022 17:00

Post » Nie wrz 22, 2024 17:33 Re: Jak złapać kota który uciekł (nie daje się złapać)

Nie sądzę, żeby to pomogło - stężenie feromonów musi być spore, nie do osiągnięcia na otwartej przestrzeni. Ale spróbować można, zawsze jest jakiś cień szansy, że akurat to pomoże kotu przełamać strach i zbliżyć się na tyle, żeby można było go złapać. :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69965
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 22, 2024 18:41 Re: Jak złapać kota który uciekł (nie daje się złapać)

przykry wątek z mojej perspektywy. Szkoda, że kotka udało się złapać, bo on powinien być wychodzący. Prosi o wychodzenie, okolica jak widać nie najgorsza skoro tyle czasu sobie radził , a musi siedzieć w murach zamknięty bo być może dłużej pożyje... tylko jak ? Na cudzych zasadach, bez uwzględnienia jego potrzeb. To jest niewolnictwo. Jeśli dom jest parterowy, wystarczy zostawiać uchylone okno + drabinkę i kot by wychodził i wracał. Niestety by wracał to musi zaufać, że nie zostanie ponownie potraktowany jak więzień. Smutne :( ,że człowiek nie umie wypośrodkować nawet pomocy zwierzętom. Jak już dam Ci dom, to zabiorę Ci wolność całkowicie :cry:

ita79

Avatar użytkownika
 
Posty: 904
Od: Sob lut 05, 2022 2:08
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post » Pon wrz 23, 2024 7:50 Re: Jak złapać kota który uciekł (nie daje się złapać)

Nie no, na podstawie tego ze kot przetrwał 3 tygodnie, dokarmiany a mimo to wychudzony i przerażony, uciekający przed ludźmi choć normalnie im ufa i lubi gdy czuje się bezpiecznie - wyciągnąć wniosek że okolica jest dla kotów nie najgorsza i szkoda że kota udało się złapać bo był szczęśliwy i powinien być wychodzący - to już naprawdę mistrzostwo świata.
Przypomnę dodatkowo tylko że jeden wychodzący kot to często ogromna ilość zupełnie niepotrzebnych śmierci innych zwierząt. Czasem w miarę szybka, czasem powolna i długa gdy okaleczony ptak ucieknie albo zostanie zabity rodzic wykarmiający niesamodzielne młode. Plus mniej jedzenia dla naturalnych drapieżników, nie mających szans z wypasionym kotem polującym dla przyjemności polowania.

Dlatego ja się bardzo cieszę że kocurek wrócił do domu.

Blue

 
Posty: 23936
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pon wrz 23, 2024 8:20 Re: Jak złapać kota który uciekł (nie daje się złapać)

Ja też się cieszę, szkodliwy wpływ kotów wychodzących na populację dziko żyjących zwierząt naprawdę już udowodniono.
Do poczytania: https://wyborcza.pl/7,75400,18444282,ko ... rachu.html
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14781
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon wrz 23, 2024 12:25 Re: Jak złapać kota który uciekł (nie daje się złapać)

Ja też się ucieszyłam, że kotek MamyCzarka już bezpieczny w domu i oby tak zostało! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69965
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 01, 2024 8:00 Re: Jak złapać kota który uciekł (nie daje się złapać)

Witam, mam podobną sytuację jak autorka wątku. Mój kot zaginął i widziany był kilka razy na otwartym terenie nieopodal wsi. Teren jest zarośnięty, niedostępny, to są rozległe chaszcze i bagna. Ja mieszkam 150 km od tego miejsca i nie mogę zbytnio prowadzić poszukiwań, ale są tam dobrzy ludzie, którzy zostawiają mu jedzenie. Jednak kot jest nieufny i zawsze ucieka w te chaszcze, nie reaguje na wołanie. Wysłałem tym ludziom szmatki kotka, na których siedział i jest tam jego zapach, żeby je rozłożyli koło miski z jedzeniem. Coś zjada to jedzenie i śpi na szmatkach, więc pewnie to on. Myślałem nad klatką-łapką, ale na tym terenie są też lisy, kuny i inne zwierzęta i mogłoby złapać się coś innego. Moja strategia jest taka, żeby dawać mu jedzenie w jednym miejscu, żeby się przyzwyczaił i oswoił, może wtedy da się podejść. Ewentualnie wtedy postawić klatkę, jak już będzie wiadomo, że regularnie przychodzi w to miejsce. Czy ktoś ma jakieś inne pomysły, jak złapać kota na rozległym, chaszczowym terenie?

mictrz

 
Posty: 12
Od: Śro wrz 21, 2022 17:00

Post » Wto paź 01, 2024 8:11 Re: Jak złapać kota który uciekł (nie daje się złapać)

Nie, trzeba przyzwyczajać do karmienia i postawić klatkę łapkę.
Nie może się nic innego złapać, bo klatki łapki nie zostawia się nastawionej bez opieki.
To jest niebezpieczne dla każdego zwierzęcia, czyli też dla twojego kota, który się w nią złapie.
Mogę napisać, jak to robiłam łapiąc koty przez wiele lat do kastracji.
Trzeba karmić o ustalonej porze i jak zacznie przychodzić regularnie, to jednego dnia nie dać jeść, a na drugi dzień przyjść z klatką łapką, postawić i z oddalenia pilnować.
Gdyby mimo głodu, kot się nie przemógł i nie chciał wejśc do łapki, to nie dać jeść i spróbować następnego dnia.
W takim terenie dużym problemem jest ustawienie klatki łapki, ona musi prosto stać i nic nie może przeszkodzić drzwiczkom w opadnięciu (trawa czy inne rośliny), bo kot się wydostanie.
Po złapaniu kota, klatkę łapkę przykrywa się jakimś prześcieradłem, zabezpiecza trytytkami, żeby się nie otworzyła i w taki sposób przenosi się ją do domu, czy samochodu.
Kota wypuszcza się dopiero w zamkniętym pomieszczeniu.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14781
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto paź 01, 2024 9:12 Re: Jak złapać kota który uciekł (nie daje się złapać)

ita79 pisze:przykry wątek z mojej perspektywy. Szkoda, że kotka udało się złapać, bo on powinien być wychodzący. Prosi o wychodzenie, okolica jak widać nie najgorsza skoro tyle czasu sobie radził , a musi siedzieć w murach zamknięty bo być może dłużej pożyje... tylko jak ? Na cudzych zasadach, bez uwzględnienia jego potrzeb. To jest niewolnictwo. Jeśli dom jest parterowy, wystarczy zostawiać uchylone okno + drabinkę i kot by wychodził i wracał. Niestety by wracał to musi zaufać, że nie zostanie ponownie potraktowany jak więzień. Smutne :( ,że człowiek nie umie wypośrodkować nawet pomocy zwierzętom. Jak już dam Ci dom, to zabiorę Ci wolność całkowicie :cry:

Nie wierzę, że to tu czytam.
Fundacja Pomocy Zwierzętom Kłębek KRS: 0000449181

Jarka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11892
Od: Czw kwi 10, 2008 16:43
Lokalizacja: Poznań

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 39 gości