Kot a maść Aescin

Hej,
kompletuję właśnie 9mięsięcznemu rudzielcowi apteczkę i mam pytanie:
jako że jest młody i na dodatek rudzielec (jak wiemy rudaski dzielą jeden neuron i tylko jeden dziennie losowo go używa
) to spodziewam się wariacji akrobatyczno-sportowych po całym domu. Już boga się nie boi i trzeba było go już kilka razy ściągać z firanki (miejsce umiejscowienia rudej rakiety oczywiście pod sufitem). Spodziewam się również niespodziewanych kontuzji etc. Czy kotu można nakładać, na przykład na obrzęk łapki itp. maść aescin? Oczywiście czule wmasowywaną aż do wchłonięcia.
Jak nie to, co byście polecali?
kompletuję właśnie 9mięsięcznemu rudzielcowi apteczkę i mam pytanie:
jako że jest młody i na dodatek rudzielec (jak wiemy rudaski dzielą jeden neuron i tylko jeden dziennie losowo go używa

Jak nie to, co byście polecali?