Miau.PL

Witam
Bardzo proszę o polecenie SMACZNEJ karmy dla 1,5 rocznej kotki-niejadka. Zarówno suchej jak i mokrej. Kotka jest troszkę za chuda, więc wskazane są karmy po których nabrałaby masy. Po lekturze wielu wątków postanowiłam zamówić jej suchy Purizon - tylko mam pytania:
- który smak Purizona jest najchętniej jedzony przez koty
- czy chrupki w karmie adult są bardzo duże? Ona jest przyzwyczajona do małych, może lepiej zamówić kitten, ale czy znów kitten jest tak samo smaczna jak adult? Czy te chrupki są bardzo twarde? Czy Wasze koty miały jakiś problem z pogryzieniem tych chrupek?

A teraz co do mokrej. Probówałam jej dawac Feringa - ale akceptuje ją tylko gdy podaję ją co kilka dni. Na drugi dzień nie chce nawet powąchac. Lubi "sosy", delikatne musi i galaretki. Niestety piszę o tych kiepskich karmach (typu sheba, miamour) i szukam czegoś smacznego ze średniej albo wyższej półki, z wiekszą ilością mięska.

Proszę o propozycje karm, po których Wasze kotki szalały ze szczęscia Pozdrawiam

Moja Kitty za mokrym Purizonem z dzikiem przepada, teraz ma fazę na Mac's indyk z jagodami, John Doga niektóre smaki jej podpasowały a niektórych nie chce ruszać zbytnio (np. kurczaka, co jest mega dziwne, bo ona zwykle uwielbia kurczaka).
Na temat suchych karm się nie wypowiem, bo nie daję jej w ogóle.

Ciężko powiedzieć, co Twojej podpasuje, każdy kot jest inny i upodobania mogą się różnić znacząco. Jeśli chodzi o konsystencje na blogu kotuszkowo był wpis z różnymi przykładami karm w zależności od konsytencji: http://kotuszkowo.pl/kocie-karmy-mus-galaretka-sos/ Tylko skład trzeba sprawdzać, bo to mogło się pozmieniać

Karmie moje roznymi karmami. Zawsze kupuje kilka zgrzewek glownie z wyzszej polki, bo wyznaje zasade, ze dobre karmienie to podstawa zeby uniknac kosztow weterynarza i po prostu w kazdym posilku jest serwowane co innego. My ludzie tez nie jemy ciagle tego samego. Niestety nie pomoge z konkretami bo mieszkam w innym kraju i mamy tu inne karmy.
Przyznam, ze mam tez zawsze zgrzewke "fast foodow" - czyli karm w sosie z nanizszej polki - dla niejadkow albo jako topper lepszej karmy.

Może Kattovit recovery w saszetkach? Bywa nazywana "karmą dla zdechlaków" ma sporo sosu.i wiele kotom smakuje.
https://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_ ... =1043568.0
Każdy kot lubi coś innego. Ja staram się dawać kotom wszystkiego po trochu. Mokrą karmę - każdą, byle chciały ją jeść - w sosie, żeby zawierała wodę. Trochę suchej karmy, w której są potrzebne skĺadniki mineralne, tauryna, witaminy. I surowe mięso, dostarczające potrzebną ilosć białka.
I do tego fontanna, zeby koty piĺy wiecej wody.

Akurat sucha karma jest zupelnie zbedna kotom.
Mieso, chrzastki, dobra wysokomiesna karma, zroznicowana, by kotka byla przyzwyczajona do zmian.
Do tego uzupelnienie w postaci surowego zoltka, twarogu, jogurt/smietanka, rybka po krotkiej obrobce termicznej, oleje/maslo.

FuterNiemyty pisze:Akurat sucha karma jest zupelnie zbedna kotom.
Mieso, chrzastki, dobra wysokomiesna karma, zroznicowana, by kotka byla przyzwyczajona do zmian.
Do tego uzupelnienie w postaci surowego zoltka, twarogu, jogurt/smietanka, rybka po krotkiej obrobce termicznej, oleje/maslo.

Ja wiem, ze lepsza jest mokra. Ale ona NIGDY nie zje tyle mokrej, żeby zaspokoiła jej zapotrzebowanie na białko i energię. Mięsa, niestety, nie lubi, chyba że uda mi się przemycić trochę w mokrej karmie "w sosie". Tak, to jest dla niej niejadalne. Głodzić jej nie będe bo i tak jest za chuda.

Patysia pisze:Witam
Bardzo proszę o polecenie SMACZNEJ karmy dla 1,5 rocznej kotki-niejadka. Zarówno suchej jak i mokrej. Kotka jest troszkę za chuda, więc wskazane są karmy po których nabrałaby masy. Po lekturze wielu wątków postanowiłam zamówić jej suchy Purizon - tylko mam pytania:
- który smak Purizona jest najchętniej jedzony przez koty
- czy chrupki w karmie adult są bardzo duże? Ona jest przyzwyczajona do małych, może lepiej zamówić kitten, ale czy znów kitten jest tak samo smaczna jak adult? Czy te chrupki są bardzo twarde? Czy Wasze koty miały jakiś problem z pogryzieniem tych chrupek?

A teraz co do mokrej. Probówałam jej dawac Feringa - ale akceptuje ją tylko gdy podaję ją co kilka dni. Na drugi dzień nie chce nawet powąchac. Lubi "sosy", delikatne musi i galaretki. Niestety piszę o tych kiepskich karmach (typu sheba, miamour) i szukam czegoś smacznego ze średniej albo wyższej półki, z wiekszą ilością mięska.

Proszę o propozycje karm, po których Wasze kotki szalały ze szczęscia Pozdrawiam

Moje koty jedzą ze smakiem Purizon z jagnięciną i rybą. Chrupki nie są duże i chyba niezbyt twarde, bo moje koty nie mają zębów, a dają radę.

A brutalna prawda jest taka, że dobra karma to ta, która smakuje kotu
Możemy się i owszem starać oraz inwestować w kolejne karmy.

A mięso? Surowe albo sparzone.

Są karmy suche zawierające bardzo mało (7-10%) węglowodanów, a dużo białka. Kupowałam takie dla mojej cukrzycowej kotki.
Thrive (ale tylko z kurczakiem)
https://www.maxizoo.pl/p/thrive-cat-pre ... ToTop=true
Etosha Wild Cat
https://allegro.pl/oferta/wildcat-etosh ... 5810893841
Z tańszych karm - porta21 beszbożowa (zielona)
https://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_ ... t=407523.3

Jeśli Twoja kotka nie lubi mięsa, to może taka karma byłaby rozwiązaniem?
Kawałki nie są bardzo duże, moja Usia nie miała ząbków i jadła ją bez problemów.

Mokra karma jest chętniej jedzona, ale jak przychodzi pod dom dużo kotków to ciężko jest finansować samą mokrą karmę dla nich.
Ja daję mieszane dania tj suchą z mokrą i wodę oczywiście. Tak mnie wychodzi taniej, choć sama widzę że dużo chętniej jedzą mokrą. Czasem daję im gotowane wątróbki i mięso z kurczaka z korpusów, i widzę że to najchętniej jedzą.

Mój je Cats Plate i John Dog, ma swoje ulubione smaki, ale mu rozszerzam teraz o inne. Z Johna Doga je tylko galaretki i od czasu do czasu dostaje filet. Do tego surowe mięso - 2-3 razy w tygodniu, żółtko - zależy jak ma ochotę - czasem co tydzień, czasem co dwa, bo nie zawsze chętnie je.

Próbowałam różnych karm i te dwie od razu mu weszły, bez grymaszenia (chyba że smak mu nie pasuje, ale tutaj testujemy wciąż). Koszty są spore, no ale skoro je, to ja jestem zadowolona. Waży już prawie 6,4 kg, ale to duże kocisko, 11 miesięcy. Mam nadzieję, że już zwolni z rośnięciem

Suchej nie dostaje jakoś od marca. Zabrałam z dnia na dzień. Protestów nie było.

Ona też nie będzie protestować Ale dopóki nie jadła chrupek, karmy mokrej jadła dokładnie tyle samo co teraz i ani kęsa więcej. I byla jeszcze chudsza, po chrupkach się trochę poprawiła. Chrupki stoją cały czas w miseczce i ona sobie opdjada tak 3-4 razy dzienie po ok 5 chrupek. Kamry mokrej jednak i tak sie sama domaga, miauczy o nią , wskakuje ma pudełko w którym są saszetki. Tyle ze skubnie, dziubnie i już jest najedzona. Chyba nigdy nie zjadła jednorazowo porcji wiekszej niz 25 g. Łącznie 100g na caly dzien, wiec malo.

BTW - dziś się dowiedziałam, że od 3 dni prawie nie orbiła kupki - tylko dziś rano taką malutką. Pierwszy raz coś takiego się zdarzyło. Zjadla rano normalnie, nie wymiotowała. Zachowuje się normalnie. Czy mogę jej podac lagodny lek przeczyszczajacy (np laktulozę), czy lepiej nie? Pędzic do weta, czy jeszcze poczekać?

Wycofaj chrupki. Zabierają wodę z przewodu pokarmowego i robi się zatwardzenie. Może kłaki się dołożyły, warto w upały podawać pastę odklaczajaca.

To może faktycznie zakłaczona jest. Koty ogólnie małe porcje, ale często jedzą, ale skoro pojawił się problem z kupą, to mogą być kłaki albo mało pije.

Mój jadł mało, ale to okazało się, że karma średnio mu smakowała - jak smak utrafiony to pożerał, inne skubał - może też jej karma nie podchodzi i je aby tylko głód zaspokoić
Jak karmę zmieniłam, od razu zaczął jeść więcej, dodatkowo jest od połowy kwietnia po kastracji i apetyt też mu wzrósł. Zje porcję i chodzi, bo chce jeszcze - czasem dostanie jeszcze trochę i wtedy już jest dojedzony i spokojny . Może mu za mało daję, ale trzymam się wyliczeń i zapotrzebowania, bo dodatkowo leń się zrobił. Kiedyś szalał, teraz lubi się bawić sam (korek od butelki, patyczek do uszu), wędki i inne zabawki mało go już interesują, nie chce mu się za nimi biegać i skakać.
Czasami ma napad i lata po mieszkaniu jak szalony - skacze po wszystkim a potem zieje z otwartym pyszczkiem, aż się boje czy to z tego latania czy inna przyczyna. Ale chyba serducho lepiej mu sprawdzić.

OK, to dziś i jutro chrupek nie będe podawać. Kotek wczoraj i dziś dostal po 2 ml laktulozy i właśnie zrobił piekną dużą kupkę.

Mam pastę benzopet, ale ona nie chce jej jeść, przemycić w jedzeniu tez się nie udalo. Nie wiem, czy wolno ją podawać strzykawką? A może jest inna skuteczna pasta ale smaczna?

No nic, dziękuje za pomoc. Zrobiłam zamówienie w zooplusie i wrzucilam do koszyka kilka Waszych propozycji + jeszcze parę puszek różnych karm firm dla posmakowania. Najbardziej liczę na ten Purizon, oby karma mu zasmakowała. Katowitt też obiecujaco wygląda, ciekawe czy będzie jadł. Gdyby jeszcze ktoś, coś wymyślił to proszę o propozycje On najbardziej lubi pastę miamour cats snack zieloną (ale inne też), gdyby coś miało podobny smak byłoby fajnie.