Miau.PL

Witajcie . Może ktoś jest w stanie coś doradzić ,albo wesprzeć,bo sytuacja mnie przerasta. Mam 7 kotów (5 swoich, 2 na dt ). W badaniu parazytologicznym zbiorczych kup od wszystkich kotów stwierdzono pojedyncze cysty giardii. 5 dni leczenia metronidazolem ,po 2 dniach badanie, wynik taki sam. Kolejne 7bdni leczenia metronidazolem,po10 dniach badanie zbiorcze kup z 3 dni : wynik ujemny. Po kilku dniach powtórzyłam badanie każdemu kotu z osobna (znów 3 a nawet 4 dni zbierania kup )wynik pozytywny u 4 kotów(ale nie bylo zadnych cyst ). U 3 ujemny. I właśnie jesteśmy w trakcie trzeciego leczenia 5 kotów 7 dni meteonidazol,2 którym wynik wyszedl ujemny a są schorowanymi 17letnimi staruszkami (przewlekłe zapalenie trzustki,Ibd i chora tarczyca,drugi PNN,Ibd i przewlekłe zapalenie uszu )dostały tylko 1 dawkę aniprazolu .Dziś 4 dzień podawania leków. Oprócz meteonidazlou flora balance i hepatiale forte. Mop parowy 2 x dIennie ,legowiska prane w 95 st.i zmieniane codziennie. Codiznna zmiana poscieli,narzuty,2 x dziennie wyparzaniw kuwet wyboeranie kup na bieżąco. Co jeszcze mogę zrobić? Mieszkanie jest małe,kawalerka bez możliwości oddzielania kotów. Nie wyobrażam sobie kolejnego leczenia a obawiam się ,że będzie znów to samo. Koty są mocno zestresowane podawaniem leków i moja dezynfekcją mieszkania . Tylko 1 z nich ,tymczaska miewała luźne kupy ,obecnie są już ładne, ale zdarzają się dni,że są trochę rzadsze. Moja jedna kotka z kolei ma dość ladne kupy a podczas podawania meteonidazolu brzydkie. Zastanawiam się nad tym,czy jeśli wynik znów wyjdzie pozytywny nie lepiej poprostu podawac leki tylko wtedy ,gdy będą biegunki i tylko tym kotom ,które będą je mieć a reszcie poprostu dawać coś na podniesienie odporności. Napiszcie proszę ,co jeszcze można zrobić? Martwię się mocno o staruszki głównie.,żeby ich tym wszystkim nie dobić. Koty są wszędzie, razem śpią, myją się niektóre z nich ,przestrzeń Mała bo to 40 m kw plus niezawielki balkon .

Co to znaczy:

wynik pozytywny u 4 kotów(ale nie bylo zadnych cyst

Czy ten wynik pozytywny oznacza dodatni test płytkowy?

Typ badania : podstawowe badanie parazytologiczne +giardia .Metody: rozmaz /flotacja ,test imunochromatograficzny Giardia. Badanie mokroskopowe: wynik negatywny . Test giardia :wynik pozytywny

Test może jeszcze być dodatni po wyleczeniu, trzeba robić próbę mikroskopową minimum 10 dni od zakończenia leczenia.
Są też specjalne metody badania mikroskopowego, które nie każde laboratorium oferuje - jeśli jesteś z okolic Łodzi/Warszawy to kał najlepiej wysłać wtedy do Animallab.
U wszystkich kotów warto wprowadzić probiotykoterapię - np. Flora Defense plus B12. U kotki objawowej dobrze strawna karma wysoko mięsna lub barf.
Jeśli będzie faktyczny nawrót z objawami to zmienić leki, bo nie ma sensu 3-4 x podawać metronidazolu.

Dziękuję za odpowiedź i podpowiedzi. Teraz robilismy jakoś około 14 dni po zakończeniu leczenia badania,tym razem zacznę zbierać kupy 10tego dnia od zakończenia leczenia .Koty dostają florę balance,ale możemy zmienić na tę drfense jeśli lepsza.

Mieszkamy pod Lublinem,do Wawy kawał drogi ,musimy piorzestac chyba na tym badaniu ,które oferują w Lublinie

Podpowiedzcie, dziś ostatni 7 dzien podawania leku. Za 2 tygodnie kazali miz robić badanie kup. Czy można już odpuścić trochę sprzątanie? Czy nadal codziennie przez ten czas wyparzać kuwety ,wycierać tyłki, zmieniać codziennie legowiska,pościel,narzuty i mocować chałupę 2 x dziennie ?Pogubiłam się,nie wiem jak zdrowyr rozsądek zachować w tym wszystkim,na ile dalej szaleć z tą dezynfekcją? Czuje się wykończona. Koty nie mają biegunek ,u niektórych kupa niezbyt ładna, ale uformowana .Jedna kotka ma ibd ,wiec od dawja te kej kupy nie byly idelane. Żaden kot nie załatwia się więcej niż 1-2 razy dziennie . Maja ma brzydsze kupy jak podaje meteonidazol niznjak nie podaję. Kocurek zaczął wymiotować i ma miłości podczas odrobaczania a kupy ma wzorowe,obstawiam, że stres ,bo widac, że mop i smak leku mocno go stresują

Kocur wczoraj rano i wieczorem wymioty żółcią. Dziś rano odruch wymiotny na zapach probiotyu ,ale śniadanie zjadł. Narazie bez wymiotów. Kotka kupa nienajladniejsza.Dalam probiotyk,wyrzygała go od razu . Wczoraj skończyliśmy kurację metronidazolem. Zamiast być lepiej ,mam wrażenie,że jest coraz gorzej . Daję juz tylko hepatiale forte bo to ładnie jedzą z chęcią.Prpbioyyku noe podaję,zeby nie prowokować wymiotów. Mam nadzieję,że te objawy to to poprostu podrażnienie od leku plus stres .

Metronidazol jako lek pierwszego rzutu na lamblie? To siekiera i ma niefajne skutki uboczne. Są inne skuteczne leki jak np fenbendazol.
Moja była wetka też od razu chciała ordynować tę toksynę np na banalną niestrawność, kiedy istnieje tyle innych łagodniejszych, skutecznych leków. Oczywiście czasem istnieje konieczność podania metronidazolu, ale nie jest nim zakażenie lambliami.
Fenbendazolem w żelu wyleczyłam kotom lamblie, bez żadnych skutków ubocznych.

Jeden z lekarzy w klinice powiedział, że przez 16lat pracy Noe zna przypadku wyleczenia z giardii kota fenbendazolem . Chyba chodziło też to,że metronidazol jest dość skuteczny a przy 7 kotów ogólnie ciężko się pozbyć tego paskudztwa .

Alija pisze:Metronidazol jako lek pierwszego rzutu na lamblie? To siekiera i ma niefajne skutki uboczne. Są inne skuteczne leki jak np fenbendazol.
Moja była wetka też od razu chciała ordynować tę toksynę np na banalną niestrawność, kiedy istnieje tyle innych łagodniejszych, skutecznych leków. Oczywiście czasem istnieje konieczność podania metronidazolu, ale nie jest nim zakażenie lambliami.
Fenbendazolem w żelu wyleczyłam kotom lamblie, bez żadnych skutków ubocznych.

Czy po kuracji, zanim zrobilaś badanie kontrolne,nafla równie mocno dezynfekowałaś mieszkanie ,czy już mniej ?

Bardzo dziwne podejście lekarza, może nie potrafi odpowiednio dawkować. Mój wet za to ma wiele sukcesów w leczeniu lamblii fenbendazolem, dowodem moje koty. Inna sprawa to wysoka cena, przy tylu kotach to może być problem.

Nie przesadzałam z czyszczeniem. Zmieniałam żwirek i wyparzałam kuwety,, myłam podłogi dokoła nich, to wszystko. Lamblie nie wróciły.

Dziękuję Ci bardzo za odpowiedzi . Leczenie metronidazolem też nas sporo kosztowało przy tyłu kotach . Tak czy siak,czasu nów cofnę, dostały meteonidazol . Oby tylko było już po wszystkim i oby ich układ pokarmowy doszedł same do siebie .

Będzie dobrze, kotki potrzebują trochę czasu, żeby jelita się zregenerowały.