Strona 1 z 1

rozdarta kocica

PostNapisane: Śro cze 26, 2024 8:40
przez Hanik
Ja już nie wiem co robić z moją rudą Franią, żeby tak się nie wydzierała w nocy, ja chodzę ciągle niewyspana. Ma 2 lata, nie jest kociakiem, nowa nie jest bo mam ją ponad pół roku.
Czytałam o radach, żeby ignorować miauczenie, jak próbowałam, poschodzi cichaczem do mojego ucha i jest centralnie "miauuu, głucha jesteś ???" 8O Albo idzie na półkę nad łóżkiem i zwala mi przedmioty na łeb. Albo trąca łapą, albo zwala moje figurki specjalnie. No pajacowanie na całego.
Tak, bawię się z nią wieczorem, jedzenie ma, zawsze chrupki, a saszetkę dawałam rano ale teraz daję w nocy jak miauczy, żeby się zamkła na chwilę chociaż.
A wychodzę do pracy aniołeczek śpi na parapecie.

Re: rozdarta kocica

PostNapisane: Śro cze 26, 2024 15:06
przez FuterNiemyty
Masz cudna, pelnowymiarowa kocice z calym zestawem kocich zachowan :)
Pozostaje cieszyc sie i korzystac z porannej kawy.

Re: rozdarta kocica

PostNapisane: Śro cze 26, 2024 17:04
przez anka1515
Futer ale pocieszyłaś
Ja kiedyś do swojego ,tez tak wiecznie na mnie wrzeszczał , zwalał szalał,
Wrzasnęłam , on oczy jak pięć zł , paszcza otwarta - mówię mu ja tez tak potrafię
Chociaż chwila spokoju była
Może coś się dzieje w łepetynie
Rozumiem ,znam ten ból , nie pocieszę

Re: rozdarta kocica

PostNapisane: Śro cze 26, 2024 17:17
przez FuterNiemyty
:]
Duzo bym dala, by gadula nadal gadala.
Te typy tak maja.
Dopoki jeden gadal, kocica cicho siedziala, nie wysilala sie. A teraz przejela obowiazki i jak sie wydrze, to pol dzielnicy slyszy ;)