Miau.PL

Czesc,

Jakis czas temu adoptowałam kotkę ze schroniska na Paluchu w Warszawie i w najbliższym czasie czeka nas kastracja. Wiem, ze schronisko daje możliwość darmowej kastracji przez weterynarzy pracujących na miejscu - natomiast nie jestem w stanie znaleźć nigdzie w internecie opinii na ich temat. Czy ktoś z Was skorzystał z takiego darmowego zabiegu oferowanego przez schronisko?

Moja kotka nie cieszy się najlepszym zdrowiem, jako kociak przechodziła koci katar, który niestety zajął oko w postaci wrzodu rogówki. Aktualnie kotka jest zdrowa, natomiast zauważyłam problemy z oddychaniem po intensywnej zabawie (co mnie niepokoi i jest potrzeba sprawdzenia), stad zależy mi na tym, aby kastracja była wykonana przez kogoś kto spojrzy na to fachowym okiem.

Pozdrawiam

Może napisz, o które schronisko chodzi - są różne.

jolabuk5 pisze:Może napisz, o które schronisko chodzi - są różne.

Z posta wynika, że chodzi o Schronisko na Paluchu.

Jarka pisze:

jolabuk5 pisze:Może napisz, o które schronisko chodzi - są różne.

Z posta wynika, że chodzi o Schronisko na Paluchu.

Aj, rzeczywiście, nie zauważyłam. Chyba ma niezłą opinię? Może ktoś z Warszawy napisze.

Przy problemach z oddychaniem chyba powinna być wziewka, tak mi się wydaje.

Na kastrację kotek zawsze wybierałam najlepszego chirurga w mieście, to wydatek na raz. Nie wierzę w jakość bezpłatnych usług, szczególnie medycznych, choć wyjątki się zdarzają.
Kocurka kastrowałam u osiedlowego weta, ale to prosty zabieg, kastracja kotki to poważna operacja.

Kot, który ma problemy z oddychaniem powinien przejść serie badań przed zabiegiem. Przede wszystkim pójść do weta. Podzielić się spostrzeżeniami. Zrobić zalecane badania. Według mnie pełna morfologia, rozmaz i na pewno echo serca. Dopiero mając to w ręku trzeba można się decydować. Może sie okazać, że potrzebna będzie narkoza wziewna a nie tradycyjna.