socjalizacja kota

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 18, 2024 13:10 socjalizacja kota

Witam Serdecznie na tym forum, piszę 1 raz post na tym forum, Adoptowałem Kocura Rasy Dachowiec a na imię ma Leos,wiem że kot do pół roku życia był w jakiejś Elektrowni z swoją kocią mamą i innymi małymi kotami, z tego co się dowiedziałem to został złapany w klatce i oddany do domu tymczasowego gdzie się nim opiekowano, poddano go wykastrowaniu, sterylizacji, był szczepiony, Pani która zajmowała się procedurą adopcji powiedziała że kot jest płochliwy ale ma potencjał.Obecnie Leos ma 1 rok i 6 miesięcy, od 10 maja 2024 jest u mnie, początkowo Kot był zestresowany, krył się, jakoś po godzinie zaczął zwiedzać mieszkanie, obserwował mnie i postanowił wskoczyć na kolana gdy oglądałem TV, dał się pogłaskać i po chwili schował się za moim łóżkiem, w między czasie nie chciał jeść i pić, tak to wyglądało do Poniedziałku i postanowiłem karmić go strzykawką czyli kocią mokrą karmę wymieszałem z odrobiną wody, podałem my 15 ml tej karmy, no i po pewnym czasie zdecydował skorzystać z kuwety i był chętny na jedzenie Kociej karmy w tradycyjny sposób czyli z miski, Poniedziałek minął w ten sposób że dalej się ukrył za łóżkiem lub za lodówką, zmiana nastąpiła w Wtorek kot czuł się o wiele pewniej, nie uciekał, nie unikał kontaktu ale w pewnym sensie gdy energicznie wstawałem z fotela to od razu się chował, był chętny na zabawę z wędką i z dnia na dzień jego aklimatyzacja była coraz lepsza, niestety wczoraj czyli w piątek chciałem kota wziąć do łazienki na ręce aby go umyć, kompletnie nie dawał się wziąć na ręce, próbowałem go jakoś do tego przekonać ale kompletnie kot nie chciał, przyznam że chciałem go wziąć wbrew jego woli ale on nie pozwalał na to, trwało to 20 minut, oczywiście kot syczał gdy miałem go na ręce jednocześnie wyrywał się z dłoni, odpuściłem, dałem mu spokój i od tego momentu kot się na mnie obraził, obecnie dalej jest za łóżkiem. Bardzo żałuję że chciałem go wykąpać, nie wiedziałem że takie będzie jego nastawienie wobec mnie bo wydawało mi się że będzie chciał abym go umył. Mam pytanie do was właścicieli kotów czy wy mieliście taką sytuację że kot się na was obraził, czy jest możliwe że może się na mnie na stałe obrazić ? Czy macie dla mnie jakieś rady ? Mam nadzieję że mimo tego że próbowałem kota wziąć do kąpania na siłę to odpuścicie krytykę wobec mnie, czy jest szansa że kot nabierze wobec mnie zaufania i da mi szansę i mi wybaczy ?

Majkelson7

 
Posty: 3
Od: Sob maja 18, 2024 12:30

Post » Sob maja 18, 2024 13:23 Re: socjalizacja kota

A jaki był powód tej kąpieli? Mam koty od prawie dwudziestu lat i nigdy żadnego nie kapałam, a przewinęło ich się przez mój dom całe mnóstwo. Owszem, przecierałam wilgotnym ręcznikiem, wyczesywałam i to wystarczyło, a przecież były to koty z tzw.wolności, a nie z domu tymczasowego. Próbuj odzyskać jego zaufanie, liczę, że Ci się uda, ale to może potrwać.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56200
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob maja 18, 2024 13:50 Re: socjalizacja kota

Moja kotka w ogóle nie lubi być brana na ręce, pozwoli,ale wiem że nie czuje się komfortowo, więc robię to tylko gdy naprawdę jest taka potrzeba. Też mnie zaciekawił powód tej kąpieli, zdrowy kot doskonale umyje się sam i dba o higienę. Też myślę że odzyskasz jego zaufanie, tylko musisz dać mu czas i spokój. Możesz go zachęcać do wyjścia, np wędką lub smaczkami, ale nic na siłę. Krótko jesteście razem i musicie się siebie nauczyć - już wiesz że Leos nie lubi energicznych gwałtownych ruchów i nie ma ochoty na kąpiel:)

Silverblue

 
Posty: 5944
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob maja 18, 2024 14:04 Re: socjalizacja kota

Pytacie mnie jaki był powód kąpieli ? taki że gdy np. gdy się z nim bawiłem, głaskałem, gdy on ocierał się o mnie to czułem nie przyjemny zapach z jego sierści, no nie był to zapach perfum a raczej w nie których miejscach było czuć zapach kociego gówna więc to był powód kąpieli.

Majkelson7

 
Posty: 3
Od: Sob maja 18, 2024 12:30

Post » Sob maja 18, 2024 15:10 Re: socjalizacja kota

A skąd ten zapach? Utytłał się w czymś? Może jesteś nadwrażliwy na zapachy? Nigdy z czymś takim się nie spotkałam, przyznaję.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56200
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob maja 18, 2024 16:56 Re: socjalizacja kota

A wypróżnia się normalnie? W sensie nie ma rozwolnienia? Ufajdany jest pod ogonem? Koty są czystymi zwierzętami, nie lubią śmierdzieć i zazwyczaj pachną po prostu futrem, jak futrzana czapka. Po głaskaniu nie zostaje na rękach żaden wyczuwalny dla ludzi zapach.

Silverblue

 
Posty: 5944
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob maja 18, 2024 19:00 Re: socjalizacja kota

silverblue , wypróżnia się normalnie, nie ma rozwolnienia.

Majkelson7

 
Posty: 3
Od: Sob maja 18, 2024 12:30

Post » Nie maja 19, 2024 10:06 Re: socjalizacja kota

Jedyne co przychodzi mi do głowy do wizyta u weterynarza. Sierść zdrowego kota nie śmierdzi, więc Twój kot może mieć problemy zdrowotne.

Silverblue

 
Posty: 5944
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie maja 19, 2024 13:20 Re: socjalizacja kota

wydzielina gruczołów okołoodbytowych ? niektóre koty mają tendencję do jej "popuszczania" w momencie ekscytacji, a smród jest okrutny

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16651
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Paula05, puszatek i 63 gości