Dzień dobry,
Jakiś czas temu adoptowałam dorosłego kota - 7 lat. Po jakimś czasie zaczął występować niepokojący kaszel (diagnozowany nadal - astma, alergia pokarmowa). Otrzymał również na miejscu depo-medrom, po tygodniu powtórzono dawkę.
Po jakimś czasie wystąpiły wymioty, biegunki. Ciągle badamy kotka, około dwa tygodnie temu nastąpiła poprawę, ale od rana kot ponownie zrobił się osowiały i mało je (wyróżnił się normalnie). Wizytę u weterynarza mamy oczywiście już umówioną, ale szukamy już rozwiązania gdzie się tylko da...
Badania do tej pory wykonane i leki podane:
Depo-medrom dwukrotnie
Odrobaczenie tabletka Milprazon
Wykonano test na GIARDIę -ujemny
Badanie kału metoda flotacji (brak Endopasożytów)
Odwodnienie - zmiana weterynarza - dożylnie płyn Plasmalyte 30ml/h
FPL 4,7 mg/mL
Opakowanie flora balance mini (30 tabletek zjedzone)
Diarsanyl plus
Jesteśmy w trakcie zbierania trzydniowego kału do badania, jesteśmy również po wykonanym USG...
Może ktoś miał podobną sytuację, co robić...