Miau.PL

Dawno mnie tu nie było... życie.
Przychodzę z ogromną prośbą, moja matka miała dzisiaj wypadek, jest na sorze, nie wiem co będzie dalej.
W domu jest kotka, mama mieszka w Rzeszowie, ja w Poznaniu.
Jutro będę w Rzeszowie, ogromna prośba, czy ktoś byłby w stanie dać tymczasową opiekę dla kotki ?
Miesiąc, góra dwa, wszystkie koszty utrzymania pokryjemy.
Kotka jest zdrowa, wysterylizowana.
Nie jestem w stanie wziąć teraz kolejnego kota do siebie, nie mam żadnego miejsca na izolację.
Oprócz kotów są jeże, nie mam fizycznie miejsca, gdzie mogłabym ją umieścić. Ona nie zna innych kotów, była sama do tej pory.
Muszę jakoś ogarnąć sytuację, na razie nie wiem jak, jeżeli stan zdrowa mamy będzie miał szansę się poprawić to wróci do niej, jeżeli nie to będę jej szukać domu.
Najlepiej gdyby znalazł się ktoś w Rzeszowie.
Gdyby ktoś mógł pomóc...

Edit.
Mama jest kontaktowa, wykluczono udar, ma złamaną kość biodrową. Potrzebna tylko czasowa opieka na kilka tygodni. Ewentualnie może ktoś mógłby karmić ją w mieszkaniu mamy ?
Ja nie chcę już nawet mówić ile mam zwierząt i ile długów. Ogólnie popłynęłam trochę za bardzo, ale na swoim podwórku staram się radzić sobie własnymi siłami, z trudem, ale jeszcze to ogarniam.
Ta sytuacja rozwala wszystko.

Podniosę, bo pilne.

Nie znam nikogo z Rzeszowa.
Kciuki potrzymam za znalezienie pomocy .

W tytule trzeba dać Rzeszów.

Napisz w tytule, że chodzi o Rzeszów.
Kciuki

Chyba była dobra osoba z Rzeszowa tylko mało zagłada
Próbuje sobie przypomnieć

Myszorek chyba jest z Rzeszowa i Fatka. W każdym razie z okolic.

Napisałam do Zuzi96

Zapytam kuzynki mojej mamy, ona mieszka w Rzeszowie i niedawno pożegnali psa. Nic nie obiecuję, ale zaproponuję. Dam znać.

Dzięki wszystkim.

Dobrze, ze to nie udar. Duzo zdrowia dla Mamy!

Fatka pisze:Zapytam kuzynki mojej mamy, ona mieszka w Rzeszowie i niedawno pożegnali psa. Nic nie obiecuję, ale zaproponuję. Dam znać.

niestety odpada , jedzie do córki za granicę na parę tygodni.

Myślę, że pozostawienie kotki tam, gdzie zawsze mieszkała jest najlepszą opcją. Po endoprotezie stawu biodrowego szybko wraca się do pełnej sprawności. Wiem, bo i w rodzinie i wśród znajomych było sporo takich osób. W Rzeszowie jest fundacja Felineus, może ktoś z wolontariuszy by się podjął takiej chwilowej opieki?

Nie odebrała pw
Może nie zagląda na miau
Dużo siły dla Ciebie i zdrowka dla mamy

maczkowa pisze:Myszorek chyba jest z Rzeszowa i Fatka. W każdym razie z okolic.

Ja mieszkam ok 150 km od Rzeszowa, nie mam samochodu, nie dam rady pomóc.