brak apetytu, kocia anoreksja bez konkretnego powodu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 05, 2024 13:00 brak apetytu, kocia anoreksja bez konkretnego powodu

Cześć!
Trafiłam na to forum szukając informacji, przeczytałam sporo wątków, ale może nie dokopałam się do końca… jest tu Was dużo z dużą wiedzą i doświadczeniem w różniastych sprawach, więc może ktoś pomógłby rozgryźć naszą zagadkę

Postaram się jak najbardziej streścić najważniejsze sprawy z tych 3 miesięcy:

Kot kastrat syjam lat: 14,5, niewychodzący
Na początku stycznia nagle przestał jeść i pic, pierwsza wizyta u weta (kroplówka, przeciwzapalne, przeciwwymiotne), picie wróciło, apetyt do dzisiaj bylejaki Z 4 kg doszliśmy do 3,1 dzisiaj…
Zwykle jadł sucha karmę (purizon), mokra jako rarytas raz na jakiś czas (b sporadycznie) i uwielbiał, a teraz nic mu prawie nie podchodzi…o suchej obecnie nie ma mowy, mokrej próbujemy przeróżne rodzaje, poliże i zostawia (jeśli sie czepi w ogóle), Je bardzo malutko (40-80g - jak weszło kilka razy 100 to był super sukces ale to rzadkość. Głównie zlizuje sosy itp, mięso wypluwa w większości)…

Humor przeważnie ok, bawi się, reaguje na pieszczoty, mruczy, nie ma boleści żadnych, skacze bez problemu.kupy co kilka dni „czyste”.

Odrobaczony, z zaklaczaniem nigdy nie było kłopotu, zębów ma niewiele, sprawdzane przez wetów - mało kamienia i bez zapalenia dziąseł, gardło i migdałki tez ok, brak nowych czynników stresogennych.
Po kilku dniach od początku tego „epizodu” pojawiały się tylko nocne/wczesnoporanne wymioty z wody i białej piany (po dłuzszym czasie skapowałam, że to przez pusty żołądek i pomagają na to nocne dokarmiania - i o ile uda sie cos wcisnać to jest ok).

Mial robioną i sa w miarę ok:
- biochemia
- usg
- test na kocia białaczkę negatywny,
- covid wykluczony,
- zapalenie okrężnicy wykluczone,
- triaditis wykluczone,
- fip i chłoniak z wyników elektroforezy białek wykluczone (choc gamma i neta globuliny sa w górnej i dolnej granicy normy, i przez to dostaliśmy skier asekuracyjne na gastroskopię z biopsja na którą (po konsultacjach z innymi) się nie zdecydowałam, bo boje sie, ze nie przetrwa znieczulenia lub po podrażnieniu po badaniu tym bardziej przestanie jeść)
- badanie tarczycy 2x (drugim razem wysyłana próbka krwi do labu w Wwie)- wszystko ok,
- serce ok,
- płuca czyste,
- węzły chłonne ok,
- morfologia robiona 3 razy w tym okresie (połowa lutego stan zapalny plus mała anemia, początek marca stan zapalny zniknął anemia kapkę większa, pod koniec marca wszystko ok tylko ta anemia znowu troszkę większa - ale „znośna” ponoć)
- rtg i ponowne usg dwa dni temu odradzane - bo jeśli miałby faktycznie coś połknąć, albo mieć jakieś dziadostwo typu rak, to widać by już było po tych 3 miesiącach jakieś zmiany, a on nadal pogodny nastrój tylko to niejedzenie…

Generalnie zaliczyliśmy już chyba z 7 wetów (albo osobiście, albo kontaktując się - np ze znajomymi weterynarzami) i po kolejnych próbach badań i środków wyczerpały im się pomysły…

Co miał jeszcze podawane:
- wit b w zastrzyku
-zastrzyki przeciwzapalne plus syropy
- zastrzyki przeciwwymiotne,
- wcierana w uszy maść z Mirtazem, nie pobudziła apetytu, a na 7 dzień używania dostał uczulenia, bardzo czerwone uszka przez kilka dni, a później schodziła mu wewnątrz skora
- Mirtagen podawany 4 razy - tez nie ruszył (2 razy zwymiotował, raz bez efektu, a za 4tym razem dostał tez dreszczy…)
- depo medrol w zastrzyku w dawce na 1 mc - brak efektów
- Helicid Control - 2x kuracja (9 i później 11 dni) - bez efektów
- Dokarmiam tez Nutriboundem i raz miałam aptus recebooster cat pastę - lubi ale również nie ruszylo z jedzeniem bardziej…

- feromony do kontaktu - bez zmian

Jeszcze co próbuję/próbowałam podawać do jedzenia:
- sucha odpada,
- mokre w różnej postaci purizona, animondy, bozity, royala, hills, purina, whiskas (ten najlepiej go przyciąga - wiadomka), jeśli cokolwiek się czepi, to głownie jego jedzenie polega na wylizywaniu sosu/galaretki, a mięso wypluwa, wypycha lizaniem z talerzyka… rozdrabniam widelcem, czsami coś się przyklei do języka… całe fileciki nie ma szans, żeby zjadł (może istotne info, że on od małego mało gryzł, przeważnie połykał nawet suchą karmę, więc taki miękki mały filecik to nie problem, gdyby chciał).
- czasami surowe: indyk, kurczak, wołowina,
-sparzona wątróbka,
- wędlina
- od mleka ma totalny odrzut (kiedyś czasami popijał troszkę)
- blendowanie, papki, musy, rosołki, gerberki - nie ma szans

Przez ten cały czas miewał ciut słabsze momenty, że nie wiem czy to 40g na dobę udawalo się wcisnąć, ale generalnie podchodzi teraz do miski(tylko swieze i dokarmiane przez człowieka- sam nie ruszy)i często powącha i się odwraca/odchodzi. W czasami się czepi i ten sos zliże chociaż. Ile godzin na kolanach, proszenia, zmiany taka, taka karma (dziennie np 4-5 roznych nowych saszet otwieranych bo moze cos sie czepi), snu zarwanego, emocji, stresu za nami to myślę, że sami wiecie… bo tu sami kociarze ❤️

Wszystkie kosteczki można mu już policzyć, ale nawet z tymi 3,1 kg damy radę, tylko żeby zatrzymać już to chudnięcie… bo wiadomo… a on naprawdę na pierwszy rzut oka (z daleka pod futrem kosteczek nie widac) i zachowania w ogole nie wyglada na chorego kota…

Helpunku ❤️

Ps. Mamy jeszcze jeden niewykorzystany pomysł jednego z wetow (inni nie znają tej subst) żeby zastosować mianserynę (miansegen) i mam już wykupione, ale boję się, bo generalnie b. Mało info w necie znalazłam na jej temat…

Ps2. @blue tyle dobrego o Tobie czytałam ❤️ przepraszam że tak bez „pardonu”, ale może coś rozgryziesz?

ashai

 
Posty: 13
Od: Pt kwi 05, 2024 11:43

Post » Pt kwi 05, 2024 14:55 Re: brak apetytu, kocia anoreksja bez konkretnego powodu

Tak na szybko.
Miałam taką panienkę.
Wyniki zdrowe, tylko kot rzucił jedzenie. Okazało się, że głowa, znaczy psychika.
Glusia dostała preparat podawany przy padaczce, bromek sodu. W minimalnej ilości, o ile pamiętam to 1 ml dziennie do pysia, ale nie znam stężenia, wet się nie chciał przyznać.
Po miesiącu, jak organizm się wysycił odzyskała apetyt i zniknęły rożne dziwne zachowania. Gdzieś to opisywałam na forum, postaram się odszukać
Obrazek

andorka

 
Posty: 13134
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Pt kwi 05, 2024 15:45 Re: brak apetytu, kocia anoreksja bez konkretnego powodu

Dzięki za odpowiedź. Wiesz, tylko mój Kenzuch nie zachowuje się dziwnie… nic a nic. Wszystko po staremu, tylko padł ten apetyt, reszta zupełnie po staremu, tak samo gada, tak samo daje różne znaki, tak samo się przytula, śpimy przeważnie razem, bawi się jak młode kocie, lubi wskakiwać mi na plecy i „zwiedzać” i wąchać rzeczy do których nie ma normalnie dostępu ;)Nie wiem co to ten bromek, ale brzmi dość toksycznie, szczerze mówiąc bałabym się próbować. Może gdyby faktycznie dziwnie, osowiale czy nie wiem nadaktywnie się nagle zachowywał, to brałabym neurologiczne/psychologiczne sprawy pod uwagę…

ashai

 
Posty: 13
Od: Pt kwi 05, 2024 11:43

Post » Pt kwi 05, 2024 17:54 Re: brak apetytu, kocia anoreksja bez konkretnego powodu

Przebadaliście go na prawo i lewo - ale czy oznaczyliście poziom specyficznej kociej lipazy?
Brak apetytu przy w sumie całkiem dobrych wynikach krwi - to przede wszystkim ostre zapalenie trzustki do wykluczenia. Są koty u których JEDYNYM objawem jest brak apetytu.
Co wyszło w usg? Wszystko idealnie? Czy jednak jakieś nieprawidłowości?
Możesz wkleić wyniki - krwi i usg?
Co to znaczy - znośna niedokrwistość? Tym bardziej że narasta?
Ktokolwiek dociekał skąd się wzięła?

Dziwne że odradzono RTG. To badanie szybkie, bezbolesne, a pokazuje to czego czasem nie pokaże usg.
Kotu ewidentnie coś dolega od miesięcy, zagładza się, chudnie, nie ma diagnozy i odradza się RTG i kolejne usg po kilku miesiącach - bo kot by się gorzej czuł gdyby miał guza?

Blue

 
Posty: 23504
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt kwi 05, 2024 19:38 Re: brak apetytu, kocia anoreksja bez konkretnego powodu

Jak zostalo wykluczone triaditis?

FuterNiemyty

 
Posty: 3669
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Pt kwi 05, 2024 20:06 Re: brak apetytu, kocia anoreksja bez konkretnego powodu

Blue pisze:Przebadaliście go na prawo i lewo - ale czy oznaczyliście poziom specyficznej kociej lipazy?
Brak apetytu przy w sumie całkiem dobrych wynikach krwi - to przede wszystkim ostre zapalenie trzustki do wykluczenia. Są koty u których JEDYNYM objawem jest brak apetytu.
Co wyszło w usg? Wszystko idealnie? Czy jednak jakieś nieprawidłowości?
Możesz wkleić wyniki - krwi i usg?
Co to znaczy - znośna niedokrwistość? Tym bardziej że narasta?
Ktokolwiek dociekał skąd się wzięła?

Dziwne że odradzono RTG. To badanie szybkie, bezbolesne, a pokazuje to czego czasem nie pokaże usg.
Kotu ewidentnie coś dolega od miesięcy, zagładza się, chudnie, nie ma diagnozy i odradza się RTG i kolejne usg po kilku miesiącach - bo kot by się gorzej czuł gdyby miał guza?




Blu, dzięki za wiadomość :)
- Tak, lipaza sprawdzona i trzustka jest ok. Załączam wyniki. EDIT! Jak tu można załączyć obrazek? Z poziomu tel da się? Bo coś mi nie idzie…
- w usg nie było idealnie, bo w tym wieku już chyba idealnie się nie da… i powiem tak - jak Pani doktor robiła usg i opowiadała, to zegarek mi zaczął pikać, że nagle w spoczynku mam tetno powyżej 120 a w opisie i pozniej w rozmowie trochę mniej było chyba dramatyzmu. Inni wet jak czytali te wyniki, plus to, że biochemia w normie mówili, że tu nie ma czego szukać (serio chyba z 5ciu innych to widziało i w kraju i zagranicą..)
- anemia spowodowana niedożywieniem pierwsza zrobiona po miesiącu od poczatku „epizodu”, bo pierwszy wet do ktorego pojechaliśmy zrobił badanie ale tylko biochemie, a ja jeszcze nie ogarniałam tak wtedy i nie kapnelam, że może morfologia też by się przydała (później jak zapytałam dlaczego nie zrobili, to powiedział, że skoro biochemia ok, to założył, że morfo też a poza tym akurat miał zepsutą maszynkę do morfologii…i też nikt tu nie podnosił jeszcze alarmu, że trzeba przetaczać krew czy coś…
- z tym „odradzaniem rtg” to nie do końca tak… chciałam się ostatnio umówić na ponowne usg plus rentgen z kontrastem, i ewentualnie już tą gastroskopie, ale u nas nie ma nikt dobrego sprzętu (mieszkam w małej miejscowości), tam gdzie byliśmy za 1 razem już nic by nie pomogli, więc zwróciłam się do jeszcze innego miasta w którym 13 lat temu robiliśmy Kenzo kastrację - wet szanowany, z dużą wiedzą, doświadczeniem itd. I powiedział przez tel, że owszem, jeśli chcę, to oczywiście możemy przyjeyi zrobić to ponownie, ale on szczerze mówi, że zrobilismy już tak dużo badań i nie ma jakiegoś konkretu widocznego, że nie sądzi, że miałby coś znaleźć… ewentualnie raczysko (i fakt, to mówili inni też, że no istnieje taka możliwość, że ma raka żoładka np. Ale jesli tak, to i tak niewiele będę mogła dalej robić, a kot po tych wszystkich badaniach może mieć już dość. Dwa, że on akurat robi nawet isg czy rentgena przy znieczuleniu ogólnym (mowie, ze kot jest super grzeczny, trzymalam go i dawał się zawsze ładnie badać itd), ale uparcie, że on tylko tak i już. No a ja nie chce zwalaszcza przy tej jego chudzinkowej wadze teraz narażać go na narkozy itd…
Trzy, że tak sobie sama dedykuję, że gdyby miał raka, czy chłoniaka, no to po silnym sterydzie powinno go „dzwignąć” czyli dać kopa z tym co kuleje, a kuleje tylko ten apetyt, a nie ruszyło nic. Więc wierzę, że to nie to.. (choć dopuszczam tę niewygodną myśl.. ale wierzę bardziej niż dopuszczam :)

ashai

 
Posty: 13
Od: Pt kwi 05, 2024 11:43

Post » Pt kwi 05, 2024 21:35 Re: brak apetytu, kocia anoreksja bez konkretnego powodu

Jak usg pod narkoza, to UK?
Ja przepraszam, ale juz chyba same trzustki na Wyspach widze, czytajac dziwne opisy wetowe.

FuterNiemyty

 
Posty: 3669
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Pt kwi 05, 2024 21:54 Re: brak apetytu, kocia anoreksja bez konkretnego powodu

Podkarpacie ;)

A triaditis wykluczone chyba badaniem krwi (trzustka w badaniu wyszła ok

ashai

 
Posty: 13
Od: Pt kwi 05, 2024 11:43

Post » Pt kwi 05, 2024 22:05 Re: brak apetytu, kocia anoreksja bez konkretnego powodu

FuterNiemyty pisze:Jak usg pod narkoza, to UK?
Ja przepraszam, ale juz chyba same trzustki na Wyspach widze, czytajac dziwne opisy wetowe.


Mam wrażenie jakbym czytała początek Waszej historii...
Ogólnie jest jakiś wysyp chorób trzustkowych/wątrobowych u kotów - w Polsce też.

ashai - jaką lipazę badaliście?
Steryd tak naprawdę powinien pomóc, choć chwilowo - w większości powodów braku apetytu u kotów.
To że nie pomógł - też jest w jakiś pewien sposób diagnostyczne.
Także to że kot mimo tego braku apetytu czuje się doskonale.

Bardzo chętne zobaczyłabym wyniki - można je wrzucić, zdjęcie - na fotosik.pl i tu wstawić linka w znaczniku [img]link[/img]
Bo te anemie znośne mnie nieco niepokoją.

Blue

 
Posty: 23504
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt kwi 05, 2024 22:32 Re: brak apetytu, kocia anoreksja bez konkretnego powodu

Z zasobow dysku twardego mozna w ten sposob:
lrafal pisze:fotka wstawiana przez https://upload.miau.pl ?

FuterNiemyty

 
Posty: 3669
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Sob kwi 06, 2024 1:44 Re: brak apetytu, kocia anoreksja bez konkretnego powodu

FuterNiemyty - Oo dzięki za link - już wstawiłam. Nie wiem tylko czy teraz widać je u mnie na profilu, czy muszę je Wam jakoś podlinkować? (Ps. Badanie usg to screen 3 kartek - dodały się chyba w odwrotnej kolejności).

Blue- badaliśmy lipazę trzustkową

Pozdro z nocnego wybudzania na karmienie

ashai

 
Posty: 13
Od: Pt kwi 05, 2024 11:43

Post » Sob kwi 06, 2024 7:24 Re: brak apetytu, kocia anoreksja bez konkretnego powodu

Przydalyby sie linki w temacie.

FuterNiemyty

 
Posty: 3669
Od: Pt gru 01, 2017 11:58


Post » Sob kwi 06, 2024 10:17 Re: brak apetytu, kocia anoreksja bez konkretnego powodu

Też mni do głowy od razu przyszła trzustka.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35343
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob kwi 06, 2024 11:27 Re: brak apetytu, kocia anoreksja bez konkretnego powodu

Robiliscie probe z opioidem?
Czepie sie, po wyprowadzeniu kota na prosta moze warto pomyslec nad zmiana stylu zywienia?
Ad hoc pobawilabym sie w przecieranie karmy przez sitko i serwowanie plynnych posilkow. Jako dodatek sprawdza sie nam nutribound.
Anemia, sciana zoladka, sledziona z rozszerzonymi naczyniami krwionosnymi?

FuterNiemyty

 
Posty: 3669
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Jaga_17, Vi i 168 gości