POMOCY - ROBAL

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 03, 2024 23:26 POMOCY - ROBAL

Witajcie, przepraszam że nie ten dział czy coś...
Jestem w Panice...

Rano przeżyłem traumę...
:201461 Kot, jak kot rano wystawił mi się dupą...
Niby nic dziwnego sierściuch lubi się brudzić... itp...

Ale zobaczyłem coś jak glut z nosa... w okolicy odbytu... wytarłem to chusteczką...
Okazało się że to się rusza... (nie udało mi się dołączyć filmiku)

Coś jak 4-7mm długości, a jak się rozpłaszczy to i z 2mm szerokości... Białe toto..
Trochę może dzownicę przypomina... Tylko taki glut, raz dłuższy potem krótszy, rzadko robi się płaski...

Kociak rano strachu mi narobił, nie zjadł śniadania... cały dzień go nie było... Uff dobrze wrócił kilka godzin temu...
Zjadł kolację poprzytulał się, i poszedł lulu, wygląda dobrze, czy mam się czego obawiać ??

Cały dzień się stresowałem...

Zamówiłem Cestal Cat
Substancje czynne: Prazykwantel 20 mg Pyrantel 80 mg (co odpowiada 230 mg pyrantelu embonianu)

Cały dzień się stresowałem, kociak wygląda normalnie... (no wyszalał się na dworze)...
Jutro ma przyjść specyfik... No ale kot wygląda dobrze... i teraz niewiem... karmić go tą chemią? Czy jak ?
Może jakiś weterynarz się odezwie !!

Sniegula

 
Posty: 1
Od: Śro kwi 03, 2024 23:09

Post » Czw kwi 04, 2024 11:22 Re: POMOCY - ROBAL

Właśnie spotkałeś się z członem tasiemca, gratuluję ;).
Jego wyjście oznacza że w kocie jest jego reszta (tasiemca) i ma się dobrze, one tak się rozmnażają. Kot oczywiście że czuje się dobrze, jeden tasiemiec u dobrze odkarmionego, zdrowego kota nie powoduje strasznych objawów ;) Ale odrobaczenie jest konieczne.
Idealnie by było gdyby lek dobrał wet i przy okazji obejrzał kota.
Czym się tak stresujesz, skąd trauma?
Pasożyty to normalna sprawa, szczególnie u kotów wychodzących.
Odrobacza się i tyle.
Kiedy swojego ostatnio odrobaczalas?

Blue

 
Posty: 23504
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw kwi 04, 2024 21:13 Re: POMOCY - ROBAL

Pamiętam jak zobaczyłam pierwsze obce życie wyrzucone przez pierwszego psa na mój talerz. Panika, histeria, że w jego ciałku jest cała kolonia robactwa i zaraz umrze, a potem skrupulatna obserwacja jak moja sałatka się rusza i jak wygląda. Chwila zapomnienia o psie, sałatka okazała się bardziej fascynująca. Chciałabym o tym zapomnieć, ale moja pamięć uparcie nie chce.
Jeśli to pierwszy zobaczony robak na żywo to faktycznie można się wystraszyć. Jeśli masz więcej zwierząt to odrobaczanie w hurcie u wszystkich.

Chikita

 
Posty: 6454
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Jaga_17 i 146 gości