Hej! Tak w skrócie bo nie mam w tym momencie do tego głowy. Sytuacja Felusia jest niestety raczej zła. Wczoraj jak go odebrałam to zauważyłam siniaki na drugiej łapce - nie wiemy skąd. Dzisiejsza morfologia jest niestety gorsza od tej z przed transfuzji... Dodatkowo onkolog zadzwoniła z wynikami i są nieliczne atypowe komórki - próbka może nie być reprezentatywna bo pobrano po prostu płyn z łapki. Zalecenie to amputacja ale nerki nie koniecznie na to pozwalają w tym momencie. Pytanie czy jest sens i czy warto go męczyć... W czwartek idziemy do Marcińskiego może on zobaczy coś czego nie widzą inni. Jest źle
Postaram się wrzucić wszelkie aktualizacje jak trochę to przetrawię, pewnie na zrzutkę bo i zdjęcia można tam przyzwoite dodać.
Ostatnio edytowano Wto kwi 09, 2024 18:57 przez
emilab., łącznie edytowano 1 raz