Zbiórka na ratowanie Felusia - silna anemia i nowotwór?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 07, 2024 19:18 Re: USG łapki

Sterydu ani antybiotyku nie dostał. To najprawdopodobniej przez masywne krwawienie do tej łapki ma taką anemię i dzisiaj mam wrażenie, że znowu coś się zadziało bo była jeszcze większa i miękka. Blue jaki steryd, antybiotyk? Jutro jak do niego pojadę to będę prosić żeby dali tylko muszę wiedzieć co mówić.

emilab.

 
Posty: 54
Od: Pt sie 26, 2022 17:08

Post » Nie kwi 07, 2024 19:24 Re: USG łapki

Ale co to znaczy że nie pomogło?
To czy krew się "przyjęła" można ocenić dopiero po pewnym czasie, a kot raczej nie wykrwawia się gwałtownie tak by od razu podana krew wyciekła - bo już by przed transfuzją nie żył.
Bywa że niedokrwistość wynika z autoagresji, organizm sam niszczy czerwone krwinki i niszczy też krwinki z krwi podanej, bywa że bardzo gwałtownie - ale tego nie ocenia się godzinę po podaniu krwi, chyba że nastąpi gwałtowna reakcja na jej podanie.
Co się zadziało? :(

Steryd to zazwyczaj encortolon, jest najlepiej tolerowany przez koty, antybiotyk to najlepiej jakaś doksycyklina - żeby działała na pasożyty krwi.
Ale pytanie, co się dzieje, co to oznacza że transfuzja nic nie dała - tuż po transfuzji.
Samo podkrwawianie do obrzęku w łapce nie powinno doprowadzić do aż takich wyników, na pewno nie tuż po podaniu krwi.
Jemu trzeba zrobić usg, czy nie krwawi gdzieś do brzuszka, czy nie ma tam przerzutu etc...

Kiedy będziecie mieli wyniki od onkologa?

Blue

 
Posty: 23531
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie kwi 07, 2024 19:38 Re: USG łapki

Zadzwoniła wetka i powiedziała, że po transfuzji zrobili ponownie morfologię i niewiele pomogło i że pewnie przed był odwodniony i wyniki wyszły lepsze niż w rzeczywistości były a po transfuzji jest bardziej wiarygodny wynik i niewiele to dało. Mam nadzieję, że nie ma racji.

emilab.

 
Posty: 54
Od: Pt sie 26, 2022 17:08

Post » Nie kwi 07, 2024 20:12 Re: USG łapki

Próbki pobierali w czwartek, oczekiwanie to 5-7 dni roboczych. Zrobili mu RTG klatki piersiowej, płuca wyglądają ok, czekam na opis, dzisiaj wysłali jeszcze krew na rozmaz i na jakieś badania czy nie ma właśnie czegoś co niszczy krew. Już nawet nie wiem. Załamana jestem tym co się dzieje i kosztami

emilab.

 
Posty: 54
Od: Pt sie 26, 2022 17:08

Post » Nie kwi 07, 2024 20:34 Re: USG łapki

Poczekaj na spokojnie do jutra - morfologia robiona tuż po przetoczeniu krwi nie jest wiarygodna - ważniejsze jakie będą wyniki jutro, za kilka dni.
Antybiotyk doksycyklina zwalcza właśnie pasożyty krwi - super że wysłano krew na badania w tym kierunku, ale na wynik się czeka kilka dni, kot z taką niedokrwistością i tak powinien dostawać antybiotyk bo niedotlenione tkanki, głównie jelita - tracą swoje obronne możliwości i łatwo dochodzi do gwałtownego namnożenia się patologicznych bakterii - warto by to był także antybiotyk zwalczający od razu te paskudztwa. Jeśli badanie potwierdzi np. hemobartonelozę - będzie trzeba lek podawać kilka tygodni, jeśli nie potwierdzi - po uzyskaniu poprawy można go odstawić.
Doskonale że wysłano krew na rozmaz - mam nadzieję ze krew sprzed transfuzji?

Kosztów współczuję :(
Tego co się dzieje oczywiście też :(
Jeśli dochodzisz już do ściany z kosztami, moze pomyśl o założeniu zrzutki?
Tak z ciekawości - ile obecnie kosztuje transfuzja w Warszawie?

Blue

 
Posty: 23531
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie kwi 07, 2024 20:58 Re: USG łapki

Telefonicznie jak to załatwiałam to wspominano o około 400 zł zależy czy to jak u mnie z gotowej krwi czy od dawcy własnego. Z krwią z banku taniej - od dawcy na miejscu drożej. To tu gdzie ja zrobiłam - w Multiwet, ale były też kwoty w innych przychodniach od 1000 do 2000 zł za samą transfuzję, bez badań i krwi oczywiście. Teraz na kalkulacji leczenia widzę trochę inne kwoty 8O ale dzisiaj niedziela i ceny mają +50%.
Ostatnio edytowano Nie kwi 07, 2024 21:03 przez emilab., łącznie edytowano 1 raz

emilab.

 
Posty: 54
Od: Pt sie 26, 2022 17:08

Post » Nie kwi 07, 2024 21:00 Re: USG łapki

Krew poszła na rozmaz przed transfuzją. A na zrzutkę to kto zechce się dołożyć. :|

emilab.

 
Posty: 54
Od: Pt sie 26, 2022 17:08

Post » Nie kwi 07, 2024 21:03 Re: USG łapki

Warto pomyslec z wyprzedzeniem nad zrzutka, ewentualna dyskusja z lecznica o opcji rozlozenia na raty?
Opcja karty kredytowej, moze rodzina, znajomi wspomoga?
Wspolczuje serdecznie, oby udalo sie dograc leczenie.

FuterNiemyty

 
Posty: 3753
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Nie kwi 07, 2024 21:07 Re: USG łapki

Transfuzja to jeszcze nic ale za całość dzisiaj bo doszedł szpital, badania wyszło 1800 zł, tak szacunkowo. Obawiam się jednak dalszego leczenia i tego, że być może potrzebna będzie amputacja a tu mówimy o około 4 tysiącach

emilab.

 
Posty: 54
Od: Pt sie 26, 2022 17:08

Post » Nie kwi 07, 2024 21:13 Re: USG łapki

Trzymajcie proszę kciuki za chłopaka bo ja już chyba powoli tracę wiarę, że w końcu coś się ułoży :placz:

emilab.

 
Posty: 54
Od: Pt sie 26, 2022 17:08

Post » Nie kwi 07, 2024 21:17 Re: USG łapki

Wspolczuje i problemow i kosztow.
Wierze, ze tu i teraz brzmi to wszystko kiepsko. Nie wiem, na ile pociesze, ale koszty sa do przejscia. Zrzutka pozwoli na zmniejszenie kwoty, rozlozenie na raty pozwala na zyskanie czasu na splaty. Trzymajcie sie.

FuterNiemyty

 
Posty: 3753
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Pon kwi 08, 2024 1:17 Re: USG łapki

Trzymam kciuki
Zdrowiej kocie

anka1515

 
Posty: 4132
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Pon kwi 08, 2024 8:17 Re: USG łapki

Właśnie dostałam kolejne wyniki, w wymazie z rany (pobrano z łapki wydzielinę na posiew) nie stwierdzono bakterii tlenowych ani beztlenowych.

emilab.

 
Posty: 54
Od: Pt sie 26, 2022 17:08

Post » Pon kwi 08, 2024 8:34 Re: USG łapki

No to w tej konkretnej sytuacji nie jest dobra wiadomość raczej... Obecność brzydkiej bakterii byłaby zła, ale i wyjaśniała objawy ze strony łapki, dawała szansę wyleczenia odpowiednio dobranymi antybiotykami. Acz różnie bywa, zdarza się że infekcja jest tak paskudna że i tak kończy się amputacją.

Bardzo bardzo mocno trzymam kciuki i namawiam do założenia zrzutki. Ile uda Ci się na niej zebrać tyle uda - przy dobrze udokumentowanej, ze zdjęciami - naprawdę można uzyskać nieraz bardzo znaczące wsparcie, to nie jest tak że musisz uzbierać pełną kwotę i dopiero wtedy możesz ją wypłacić, możesz wypłacać na bieżąco to co na niej jest, na wydatki tu i teraz niezbędne.

Teraz najważniejsze jest ustabilizowanie sytuacji z krwią i wyjaśnienie skąd taka jazda z niedokrwistością.
Amputacji łapy nie musisz robić, jakby co, u super chirurga w klinice, jeśli będziesz stała finansowo pod ścianą można znaleźć weta który potrafi operować ale bierze inne stawki - np. w okolicach Warszawy a nie w warszawskiej klinice - ważne by miał dobre opinie i robił swoją robotę porządnie i bezpiecznie.
Z ciekawości dopytam się ile kosztuje amputacja łapy u zaprzyjaźnionego chirurga współpracującego z moją wetką.

To będzie można przemyśleć na spokojnie w międzyczasie - teraz najważniejsza jest diagnoza obecnych problemów i ich ogarnięcie.

Blue

 
Posty: 23531
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pon kwi 08, 2024 12:24 Re: USG łapki

Udało mi się ogarnąć zrzutkę. Bardzo proszę o udostępnianie a jeśli ktoś może to o pomoc :1luvu:
https://zrzutka.pl/fbfb5s

emilab.

 
Posty: 54
Od: Pt sie 26, 2022 17:08

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Jaga_17, jowitha, olawian, Vi i 162 gości