Kotka na hedylonie i problemy okulistyczne

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 30, 2024 13:17 Kotka na hedylonie i problemy okulistyczne

Hej,
Moja ok. 8-letnia kotka Fela jest alergikiem (na co ma alergię, na razie nie wiadomo), drapała się do krwi w związku z czym od ponad roku przyjmuje Hedylon (2,5mg dziennie) i kombinujemy z dietą. Pod koniec lutego konsultowałam dotychczasowe leczenie z innym wetem - wcześniej mówiono mi, że nie ma za bardzo alternatyw dla sterydów jeśli chodzi o leki - i oprócz Hedylonu, testowo dostała Telfexo (1/4 tabletki). Założenie było takie : wprowadzenie antyhistaminowego (Telfexo), diety i po kilku tygodniach zmniejszenie o połowę dawki Hedylonu. Borykamy się cały czas z dietą, bo Fela jest wybredna i większość puszek się po prostu marnuje (np. kangura omija szerokim łukiem). Wet sugerował hill's z/d, ale mokra jest droga i słabo dostępna. Do tego nie mam gwarancji, że by ją zjadła :p bo może konsystencja nie ta czy coś... Ostatecznie doszłam do wniosku, że najlepszy będzie BARF bo surowe bardzo lubi, ale okazało się, że z suplementami już nie bardzo :D ale coś tam ruszy, więc nie poddaję się i próbuję powoli wprowadzić, bo już nie mam innych pomysłów.
Bujałyśmy się z tym, w sumie drobnym, problemem, aż dwa tygodnie temu Fela zaczęła drżeć (jakby było jej zimno) po czym pokazał się problem z okiem - nierówne źrenice, lewa w pewnym momencie była maksymalnie zwężona. Poleciałam od razu do weta pod blokiem, dostała Onsior w zastrzyku plus do domu krople: Naclof i Atropina oraz zalecenie konsultacji z okulistą. Atropiny ostatecznie nie użyłam, bo źrenica powoli sama się rozszerzała po tym zastrzyku, za zakraplanie Naclofem prawie mnie zabiła (bo szczypie). Do wieczora źrenica się rozszerzyła, za to oko zrobiło się zamglone i tęczówka na dole zabarwiła się na czerwono. Udało się złapać termin u okulistki, do czasu wizyty byłyśmy jeszcze na jednym zastrzyku u weta pod blokiem. Miała też wtedy mierzone ciśnienie, wyszło niby 160 ale brałam ten pomiar tak z przymrużeniem oka, bo udał się chyba za trzecim albo czwartym razem - mankiety się rozpinały, kot się wściekał, ja ten mankiet ostatecznie przytrzymałam palcem... Więc trudno powiedzieć, czy wynik był miarodajny
Doczekałyśmy wizyty u okulistki 6 dni po tym "incydencie", diagnoza - zapalenie błony naczyniowej (oko lewe), leczenie 3x dziennie Maxitrol do obu oczu + przez tydzień 2x dziennie Tropicamid też do obu. Do tego zalecenie badań krwi pod kątem tarczycy + toksoplazmoza i pomiar ciśnienia. Badania pod kątem wątroby i nerek i morfologię miała robione w lutym (ze względu na przyjmowanie sterydu) i wszystko wyszło ok. Kontrola po dwóch tygodniach (tj. 4/04).
Tak więc sumiennie zakraplam jej te biedne oczka i dziś byłyśmy zrobić zalecone badania. Na wyniki krwi czekamy, natomiast pomiar ciśnienia (tym razem na 4 próby, 3 zakończyły się sukcesem) - łącznie trzy pomiary na ogonie i łapce - waha się od 160 do 200...
Stan na dziś: podaję na razie 1,25mg Hedylonu, 1/4 tabletki Telfexo, dieta surowa. Póki co bez drapania. Z kropli podaję juz tylko Maxitrol 3x dziennie. Oko w dziennym świetle wygląda w miarę ok, w mocniejszym świetle widać, że wciąż jest obecny wylew w tylnej komorze (przebija czerwony kolor) i że oko nie odbija światła w przeciwieństwie do oka zdrowego. Fela zachowuje się zupełnie normalnie.
Czekamy oczywiście na wizyty (4/04 okulistka i 11/04 wet ogólny) ale jakoś potrzebuję się wygadać. Może ktoś ma podobne doświadczenia, albo jakieś pomysły? Czy steryd mógł się przyczynić do wysokiego ciśnienia i w konsekwencji do zapalenia błony naczyniowej? Czy ktoś miał problemy ze skutkami ubocznymi stosowania Hedylonu? Albo podobne problemy okulistyczne? Podzielcie się proszę, potrzebuję jakiejś innej perspektywy

felineFelicja

 
Posty: 5
Od: Śro lut 21, 2024 15:26

Post » Sob mar 30, 2024 20:02 Re: Kotka na hedylonie i problemy okulistyczne

Czy w badaniach krwi które Wam zlecono są przeciwciała w kierunku toksoplazmozy i elektroforeza białek?
To podstawa absolutna przy zapaleniu błony naczyniowej u kota, szczególnie u kota na sterydach. Trzeba jak najszybciej wykluczyć uogólnioną toksoplazmozę oraz FIP.
Na pewno warto też zrobić testy na FeLV i FIV jeśli nie były robione.

Blue

 
Posty: 23504
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie mar 31, 2024 9:40 Re: Kotka na hedylonie i problemy okulistyczne

Toksoplazmoza tak, wyniki będą w przyszłym tygodniu. O elektroforezie białek nikt nie wspominał :( to w celu wykluczenia FIP, tak? W domu są jeszcze dwa koty, czy to możliwe, że gdyby to był FIP to by się nie zaraziły/nie miały żadnych objawów?
FIV/FeLV miała robione dwukrotnie jeszcze w domu tymczasowym (w połowie 2021 i na początku 2022), wynik był ujemny.

felineFelicja

 
Posty: 5
Od: Śro lut 21, 2024 15:26

Post » Nie mar 31, 2024 21:18 Re: Kotka na hedylonie i problemy okulistyczne

felineFelicja pisze:Toksoplazmoza tak, wyniki będą w przyszłym tygodniu. O elektroforezie białek nikt nie wspominał :( to w celu wykluczenia FIP, tak? W domu są jeszcze dwa koty, czy to możliwe, że gdyby to był FIP to by się nie zaraziły/nie miały żadnych objawów?
FIV/FeLV miała robione dwukrotnie jeszcze w domu tymczasowym (w połowie 2021 i na początku 2022), wynik był ujemny.


Elektroforeza jest bardzo ważnym badaniem - nawet jeśli toksoplazoza wyjdzie dodatnia (bo całkiem często obie te choroby FIP i toxo występują razem) - mam nadzieję że Twoi weci potrafią prawidłowo zinterpretować wynik przeciwciał - bo często przy ujemnych IgM-ach uznają że to nie toxo odpowiada za objawy, a u kotów ktore miały kontakt z tym pierwotniakiem może być tak że dojdzie do zajęcia układu nerwowego lub rozwinie się zapalenie naczyniówki na tym tle - przy ujemnych lub bardzo niskich przeciwciałach IgM (czyli obecnych przy świeżych, aktywnych zakażeniach). Jeśli przeciwciała IgG są dodatnie i nie bardzo niskie - trzeba brać toksoplazmozę pod uwagę.

Brak objawów u pozostałych kotów jest jak najbardziej normalny przy FIPie - obecnie o wiele częściej niż kiedyś zdarza się że choruje kilka kotów w domu, jednocześnie lub jeden po drugim - ale nadal jest to choroba mocno indywidualna, wirus mutuje w konkretnym kocie z niewiadomego powodu i z niewiadomego powodu trafia na podatny grunt - a zmutowany wirus się nie przenosi z kota na kota bo nie ma go w jelitach.

A pozostałe koty w domu też miały testy?

Blue

 
Posty: 23504
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pon kwi 01, 2024 20:22 Re: Kotka na hedylonie i problemy okulistyczne

Nie, pozostałe koty nie miały testów.
Dopytam o elektroforezę na wizycie w takim razie, dziękuję za wszystkie informacje <3

felineFelicja

 
Posty: 5
Od: Śro lut 21, 2024 15:26




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Vi i 161 gości