Strona 1 z 2

Kotka mi coś zwymiotowała

PostNapisane: Nie mar 24, 2024 22:13
przez Coco_2022
Witam wszystkich
Kotka 1,5 roku Main coon biała uczulona na wszystko.Je tylko suchą karmę Purina ProPlan Veterinary diets (hypoallergenic)
I 2 razy dziennie łososia gotowanego na parze (około 120g). Wczoraj zwymiotowała coś podobnego do robala(zdjęcie poniżej) wizytę u weterynarza mam za parę dni. Dlatego szukam pomocy tutaj. Może ktoś już się spotkał z czymś podobnym albo wie co to jest ?

Re: Kotka mi coś zwymiotowała

PostNapisane: Nie mar 24, 2024 22:59
przez Coco_2022
Pierwszy post i śnie wiem jak mam dodać zdjęcie xd

Re: Kotka mi coś zwymiotowała

PostNapisane: Nie mar 24, 2024 23:14
przez Katarzynka01
Może pomyśl o zmianie diety? Bo ta o której piszesz jest delikatnie mówiąc wątpliwa.
Nie ma zdjęcia

Re: Kotka mi coś zwymiotowała

PostNapisane: Nie mar 24, 2024 23:25
przez Coco_2022
Nie potrafię dodać zdjęcia mój pierwszy post. A co zmieniłaśbyś w jej diecie, jest uczulana na białe ryby, kurczaka, białe mięso, karemu suche i mokre odpadają również. Dzięki za odpowiedź

Re: Kotka mi coś zwymiotowała

PostNapisane: Nie mar 24, 2024 23:47
przez Katarzynka01
Niestety jeśli nie wstawisz zdjęcia nie pomożemy w ocenie tego co zwymiotowała kotka.
Łosoś chyba nie jest obecnie najzdrowszą rybą i taka monodieta może kotce szkodzić.
Czerwone mięso?
Sucha karma to musi być purina, jeśli w ogóle musi być sucha?
Na wszystkie karmy mokre kotka jest uczulona?

Re: Kotka mi coś zwymiotowała

PostNapisane: Pon mar 25, 2024 1:58
przez jolabuk5
Zdjęcia wstawia się na zewnętrzny portal (fotosik.pl, zapodaj.pl), po załadowaniu tam zdjęcia trzeba wybrać wśród proponowanych kodów kod "na forum" i przekleić tutaj link, który się wyswietli.

Re: Kotka mi coś zwymiotowała

PostNapisane: Pon mar 25, 2024 8:35
przez Coco_2022
Dodałam link ze zdjęciem, także możesz zobaczyć. Na purine jest uczulona, ta sucha karmę, którą obecnie je ma z polecenia weterynarza. Mogę spróbować czerwone mięso. Tak, nawet zamawialiśmy kat kin, i niestety nie pasowało również.


Obrazek

Re: Kotka mi coś zwymiotowała

PostNapisane: Pon mar 25, 2024 13:40
przez Katarzynka01
W pierwszej chwili pomyślałam "kłak", ale nie bo ma jakiś ogonek. Moim zdaniem to jakiś obcy w kocie.
Czy kotka miała robione testy na alergię? To w takim przypadku jest kluczowe.
Jeśli miała robione, ok.
Nie pokładałabym całego zaufania w wecie w kwestii diety. Przepraszam, nie znam Twojego weta i nie wiem na ile jest godny zaufania i czy nie zleca diety typu purina pro plan (tak?) bo tak mu najwygodniej, a poza tym zapewne karmę kupujesz w lecznicy.
Czy próbowałaś diety eliminacyjnej?

Re: Kotka mi coś zwymiotowała

PostNapisane: Pon mar 25, 2024 14:17
przez mziel52
Nie pogrzebałaś w tym "kłaku"? czy to włosy tak się zbiły ze śluzem, czy z fragmentem rośliny, którą kot zjadł, aby spowodować wydalenie kłaka, czy też jakaś glista się tu też załapała? Kijanki nie połknął?

Re: Kotka mi coś zwymiotowała

PostNapisane: Pon mar 25, 2024 15:10
przez mimbla64
Jak mziel pisze, spróbuj to przekroić. Nie widziałam nigdy takiego pasożyta, może to kłaki oplątane wokół jakiegoś ciała stałego.

Re: Kotka mi coś zwymiotowała

PostNapisane: Pon mar 25, 2024 15:17
przez Zeeni
Wygląda jak dość duży pilobezoar po prostu, jedynie zastanawiająca jest końcówka tak jak wyżej wszyscy piszą. Wygląda jak kłak, a w środku coś dziwnego, nie wygląda jak typowy robal. Jak jeszcze tego nie wyrzuciłaś/eś, to warto w tym pogrzebać i zobaczyć co to

Re: Kotka mi coś zwymiotowała

PostNapisane: Pon mar 25, 2024 15:53
przez Katarzynka01
Albo zanieść do weta. Ja bym zaniosła bo ten "ogonek" jest dziwny.
Albo coś połknęła i wydaliła w ten sposób z kłakiem, albo w kłaku jest jakiś robal

Re: Kotka mi coś zwymiotowała

PostNapisane: Pon mar 25, 2024 17:14
przez Coco_2022
Kotka nie miała robionych testów na alergię bo weterynarz powiedział że najlepiej zrobić po 2 latach że kotka jest jeszcze za mała. Próbowałam dawać wszystkiego po trochu ale za każdym razem miała ostre uczulenia(na skórze drapała się i widać było że chodzi smutna). Suchą karmę kupuję w lecznicy ta karmę przypisał weterynarz. Zaznaczę może że mieszkam w UK a tutaj weterynarze różnie podchodzą do zwierząt. Jak będę w Polsce to zrobię wszystkie badania.
Nie patrzyłam co jest w środku po prostu zrobiłam zdjęcie i spłaciłam w ubikacji. Pierwszy raz się spotykam z takim czymś następnym razem będę wiedziała żeby zobaczyć co jest w środku.
Kotka dostała coś takiego jak na zdjęciu i weterynarz kazał wrócić za miesiąc i obserwować czy nic się nie dzieje. Dziękuję wszystkim za pomoc!!
Obrazek

Re: Kotka mi coś zwymiotowała

PostNapisane: Pon mar 25, 2024 17:20
przez Coco_2022
Radziłam się 3 różnych weterynarzy, ogóle mieszają, że to mógłby być ślimak którego połknęła, albo po prostu coś zjadła i pomieszało się z kłakami. Po leku, który jej podałam muszę czekać miesiąc i pójdziemy zrobić badania krwi. Noo oczywiście będę ją obserwować. Dodam, że normalnie je i się bawi, nie ma robaków w kupie. Dziękuję za pomoc

Re: Kotka mi coś zwymiotowała

PostNapisane: Pon mar 25, 2024 18:08
przez Coco_2022
Dodam parę zdjęć kotki oto i ona
Obrazek
Obrazek
Obrazek